DO MNIE DOCIERA CORAZ BARDZIEJ, ŻE . . . . .

„Do mnie dociera coraz bardziej, że im większa będzie podwyżka cennika, tym mniej mi skapnie.”

– z forum Norcom.

1. Nowy skład Zarządu PISKP.

Do mnie dociera coraz bardziej, że Pani Jolanta Źródłowska, która właśnie weszła w skład Zarządu Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP) skutecznie powstrzyma nas przed wszelkimi innowacjami i niespodziankami (?). Zakładam, że jest to pierwszy krok ku temu, aby objąć schedę po odchodzącym Prezesie Marcinie Barankiewiczu. Ma to oczywiście swoje plusy, te tzw. „dodatnie”. Należy do nich dość długie doświadczenie branżowe i tradycja oczekiwania na to, co nam uprzejmie dadzą ministerialni urzędnicy.

Być może będzie też odrobina plusów „ujemnych” (?), ale niedługo sami się przekonamy i zobaczymy. Bo do mnie dociera jednak coraz bardziej, że jednak nie będzie otwartego konkursu na to wakujące stanowisko Prezesa, zaś górę weźmie tradycja postępowania + tradycja rozwiązywania problemów wyniesiona z tego specyficznego gremium, jakim jest Rada PISKP. Należy więc założyć, że:

• na waloryzację naszego Cennika BT na SKP jeszcze trochę (tradycyjnie?) poczekamy (już nie mówiąc/pisząc o wielu innych i słusznych postulatach środowiska);

• a, gdy się już jej jednak doczekamy, to kolejna waloryzacja będzie miała miejsce za . . . . . . . . – następne 20 lat?

Bo tradycja, to rzecz święta?!?

Przecież właśnie tyle czasu nadal czekamy – pod czujnym okiem Rady Izby – na tę najważniejszą zmianę w naszej branży. Zaś członkowie Rady będą w tym czasie nadal opływali w dostatki, w przeciwieństwie do większości uczestników naszej branżowej gry (?).

 

2. Nasze branżowe fora są jak psiaków rozszczekana sfora.

„Do mnie dociera coraz bardziej, że im większa będzie podwyżka cennika, tym mniej mi skapnie.”

– tak napisał niedawno jeden z naszych Kolegów.

Czyli, jak wcale nie będzie podwyżki Cennika BT na SKP, to naszemu Koledze skapnie . . . . . . . – najwięcej (?!?).

No maszszsz (!!!), ta szczęsna (?) wiadomość jest jak z liścia w twarz!

Starając się zrozumieć i intencje Kolegi, i wyrażające tę intencję słowa dociera do mnie coraz bardziej:

• jak bardzo odważni są niektórzy nasi Koledzy, gdy tak publicznie nie wstydzą się wypowiadać tak „różnych i różnorodnych” kwestii, w tak żywotnych dla naszej branży sprawach,

• jak bardzo zróżnicowane jest intelektualnie nasze branżowe środowisko,

• jak wielką cierpliwością i stalowymi nerwami musi wykazywać się Prezes Norbert Jezierski, gdy od bardzo wielu lat, nieomal każdego tygodnie, wręcz pod Jego nosem lecą takie i podobne „kawałki” na należącym do Niego forum.

 

3. Mogło być inaczej, czyli wnioski.

Dociera do mnie coraz bardziej, że już najwyższy czas na jakieś wnioski.

Nasza branża jest jak Beznogi Kaleka, który porusza się tylko na jednej nodze i to bez kuli. Ta jedna noga to przedsiębiorcy, którzy maja swoje reprezentacje, swoje lobby. Więc jakoś tak podskakując pchają to wszystko do przodu. A, że tylko podskakują zamiast biec lub iść szybkim marszem, to i są nieco (?) spóźnieni, i ten cel jeszcze nie osiągnięty, choć niby w zasięgu ręki.

Zaś nasze zawodowe środowisko nie ma żadnej liczącej się reprezentacji.

Więc tak się stało, że nawet nie podskakujemy, choć by się może i chciało, bo przecież kiedyś tak dobrze się zapowiadało . . . . . . . . . .

Nie ma komu wypracować stanowiska w wielu żywotnych sprawach, jednolitego i zgodnego z interesem całego środowiska pracowników SKP. To stąd takie „kawałki”, jak cyt.: „Do mnie dociera coraz bardziej, że im większa będzie podwyżka cennika, tym mniej mi skapnie.”

Oczywiście, że mogło być inaczej.

Jeden z naszych Kolegów jeszcze niedawno twierdził, że tak to się wszystko musiało skończyć. Bo pod presją przedsiębiorców branżowych (transport?), jedynym celem naszych upolitycznionych liderów było zniweczenie każdej pozytywnej inicjatywy naszego środowiska zawodowego.

A do Was cokolwiek dociera?

Pyta i pozdrawia

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –