Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Loading ...
19 listopada 2024 @ 09:13
Taką drobnostką jak stan prawny wynikający z przepisów ustawy o systemach oceny zgodności, dyrektywą maszynową, kodeksem pracy urzędnicy DTD Ministerstwa Infrastruktury najwyraźniej sobie nie zaprzątają głowy.
Wystarczy dla nich, że diagnosta wyda wynik pozytywny w zaświadczeniu OBT i szafa gra.
Wystarczy zacytować opinię Pani Dyrektor Olgi Tworek z pisma do szefów wydziałów komunikacji z 07 czerwca 2024r;
,,… może być stosowana procedura poddania pojazdu określonemu badaniu technicznemu przed pierwszą rejestracją w RP, stosownie do art.81 ust.3 ustawy. W konsekwencji zaświadczenie z takiego badania jest jednym z dokumentów stanowiących podstawę do rejestracji ww. pojazdów, baz konieczności wymagania dokumentów, o których mowa w art.72 ust.1 pkt.3 ( PoRD). ,,
Przekładając to na grunt sprawy Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że diagnosta jest uprawniony i podczas przeprowadzania OBT ma narzędzia by potwierdzić, że pojazd spełnia wszystkie normy bezpieczeństwa wymagane dla danej kategorii pojazdu przewidziane w procedurze dopuszczającej dany pojazd do użytkowania na obszarze UE. Dla ścisłości przypomnę tylko, że rejestracja stanowi administracyjne dopuszczenie pojazdu, a przez dopuszczenie rozumie się możliwość pierwszego użycia w UE, a te wymagania dla dopuszczenia określone są w harmonizowanym prawie homologacyjnym o którym diagności nie mają bladego pojęcia i mieć nie muszą z oczywistych względów bo nie są służbą techniczną uprawnioną do badań homologacyjnych. 🙂
Halo, czy leci z nami pilot?
19 listopada 2024 @ 18:20
Tu wszyscy wiemy, że każdy pojazd jest maszyną w świetle Polskiego Prawa.
Oznaczenie pojazdu musi być tożsame z oznaczeniem każdej maszyny.
Tak się zastanawiam, co dalej w tym kierunku mogą/powinny robić nasze podmioty/organizacje branżowe, np.:
1/
wyłuskać z CEP-iku pojazdy z nielegalnymi zmianami konstrukcyjnymi,
2/
wystąpić do użytkujących je przedsiębiorców o dobrowolne poddanie się karze w wysokości od 1 do 30 tysięcy zł?
A może wrzucić wreszcie ten obowiązek PIP, bo oni żyją z naszych podatków, więc niech coś robią dla praworządności w branży moto.
Dobry pomysł?
Pozdrawiam
dP
19 listopada 2024 @ 20:40
Można też zainteresować firmy ubezpieczeniowe zainteresowane nie wypłacaniem odszkodowań za wypadki z udziałem takich maszyn/pojazdów.
Przypuszczam, że zadziałają skuteczniej niż jakakolwiek państwowa inspekcja a wieść będzie niosła się w świat z prędkością błyskawicy.
Jak ograniczy się popyt na trefne pojazdy to i podaż zniknie. Tak to już działa niewidzialna ręka rynku. 🙂