lut 6 2025
lut 6 2025
By dP • Nasi Goście i Współpracownicy diagnozują 18 • Tags: art. 84 ust. 3 PoRD, DTD, Dyrektywa, Homologacje, kodeks karny, MI, nadzór nad SKP, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), Prawo UE, Prokurator, resort transportu, starostwo, Wydział Komunikacji, wyrok sądu
Dawniej popularny quiz został przywrócony!
Czy ZZDS należy zbudować w oparciu o współpracę z NSZZ "S", czy też z centralą OPZZ
Głosujący ogółem: 295
Tytuł | „Informator insp. UDS-a” |
Adres siedziby redakcji | 64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15 |
Redaktor naczelny | Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła |
Wydawca | Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła |
Częstotliwość | dziennik |
6 lutego 2025 @ 07:19
I dalej bardzo miło bawimy się w anonimy. Nie ważne co się stanie, ważne aby donieść na kraj?
6 lutego 2025 @ 10:39
Panie Cywil,
– po pierwsze Pan się nie przedstawił z imienia i nazwiska,
– po wtóre chyba nie potrafi Pan czytać ze zrozumieniem – to pismo jest z Ministerstwa Infrastruktury podpisane przez kompetentnego urzędnika, jego kopia jest anonimizowana przez Komisję Europejską, bo tego wymagają przepisy.
Kolego Cywil, jak tak dalej nasi urzędnicy za srebrniki z Moskwy będą stosować prawo jak obecnie, to skończy się to dla Nas kolejnymi karami. Tak samo jak po udanej reformie sądownictwa, po której pogrążamy się w coraz większym chaosie prawnym.
Rodacy sami zdecydowali w referendum, że oddajemy część suwerenności za cenę wstąpienia do wspólnoty europejskiej, więc teraz musimy przestrzegać zasad w niej obowiązujących, bo inaczej będziemy tylko kobyłą trojańską napeklowaną prochem, która pomoże rozsadzić od środka wspólnotowy system gospodarczy i to się źle dla wszystkich skończy.
Jest jak jest ale w Europie zarządzanej przez Rosje żyć bym szczególnie nie chciał.
Wracając do meritum sprawy, to w niniejszym piśmie Ministra Infrastruktury do Komisji Europejskiej jest ciekawy wątek dotyczący odpowiedzialności SKP i Starostw.
Ministerstwo wskazuje w tym piśmie odpowiedzialność karną jaką mogą ponieść stacje SKP i starostwa za podawanie nieprawdy w dokumentach i zatajanie istotnych informacji, co będzie miało przełożenie na sytuacje gdy np.:
– SKP/diagnosta poświadcza, że pojazd bez homologacji spełnia warunki techniczne przewidziane dla pierwszego dopuszczenia w UE ( wykonując I-OBT w RP) pojazdu sprowadzonego spoza UE w sytuacji, gdy faktycznie tych warunków nie wypełniał i np.
– w sytuacji gdy urzędnik WK wydawał decyzje o rejestracji na podstawie niekompletnego wniosku i wydawał dowód rejestracyjny, który stanowi dokument dopuszczający pojazd do ruchu poświadczający, że pojazd spełnia przewidziane w przepisach szczegółowych wymagania techniczne podczas, gdy pojazd ten tych wymagań nie spełnia wg daty pierwszej rejestracji w RP (UE).
Niniejsze pismo do KE, zważywszy na uchylenie sankcji administracyjnych określonych w art. 140m PoRD na mocy art. 72 ust. 17 ustawy z 14 kwietnia 2023 r. „o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia” świadczy, że DTD wspólnie z TDT umywają ręce w sprawach wprowadzenia do obrotu pojazdów bez homologacji.
Z całym problemem wynikającym z prawa karnego i ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji pozostawiają samym sobie SKP oraz Starostwa Powiatowe, tudzież Urzędy Miejskie.
Przykładem tego jest choćby odpowiedź udzielona Krajowej Radzie Izb Rolniczych o następującej treści:
,, „sprawy prowadzone przez prokuraturę i sądy administracyjne, związane z wydanymi przez starostów decyzjami o rejestracji konkretnych pojazdów, prowadzone są na drodze indywidualnych postępowań, w których Ministerstwo Infrastruktury nie jest stroną”
Super, wpuścili w kanał diagnostów samochodowych i urzędników WK przepisami, które sami stworzyli, a teraz oświadczają, że Ministerstwo Infrastruktury nie jest stroną postępowań i że to nie ich ręka. 🙂
Czy Wy to widzicie, czy się nie wstydzicie ?
6 lutego 2025 @ 11:24
Ministerstwo Infrastruktury, absolutnie w tym piśmie nie wskazuje jaki konkretny podmiot może ponieść odpowiedzialność, proszę aby Radecki nie straszył SKP/diagnostów, ponieważ oni nie dopuszczają pojazdów do ruchu.
6 lutego 2025 @ 12:20
a co ze spotkaniem liderów, które organizujecie?
dP
6 lutego 2025 @ 14:47
Znów polecam Koledze SUNGK czytać ze zrozumieniem.
Proszę jeszcze raz przeczytać fragment dotyczący wskazywania naruszeń przepisów kodeksu karnego przy okazji nielegalnego procesu dopuszczania pojazdów jaki zachodzi poprzez OBT i wydawanie decyzji o rejestracji :
,,(…) sankcja może zostać nałożona także na osoby prawne, jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej, którym oddzielne przepisy przyznają odpowiedzialność prawną (…), spółki handlowe z udziałem Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub związek takich jednostek (etc.).
Później Ministerstwo wymienia jakie sankcje może zastosować sąd.
Np. zakaz z korzystania dotacji, subwencji itd. co jest bardzo istotne mając na uwadze naruszenia przepisów rozporządzeń homologacyjnych harmonizowanego prawa Unii przez starostwa dokonujące rejestracji pojazdów, których rejestrować nie powinny z uwagi na nie spełnianie warunków administracyjnych.
6 lutego 2025 @ 20:49
Kolego Radecki zapamiętaj:
„Diagnosta samochodowy sprawdza stan techniczny pojazdu i ocenia, czy może on bezpiecznie poruszać się po drodze” – podstawy zostały określone w aktach normatywnych i wykonawczych. W kwestii obowiązywania prawa UE w RP:
cytat: „Sposób, w jaki przepisy Unii Europejskiej oddziałują na prawo krajowe państw członkowskich zależy od rodzaju aktu prawnego, w którym zostały zamieszczone. Sytuację podmiotów działających w państwach członkowskich (przedsiębiorców, pracodawców, urzędów czy pracowników) regulują unijne rozporządzenia i dyrektywy. Zgodnie z art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, uchwalenie rozporządzenia oznacza, że po jego wejściu w życie stosuje się ono bezpośrednio we wszystkich państwach członkowskich i przyznaje ono prawa i obowiązki bez konieczności podejmowania dodatkowych czynności przez państwa członkowskie.
Odmiennie została uregulowana skuteczność dyrektywy. Wejście w życie dyrektywy nie oznacza, że znajduje ona zastosowanie w państwach członkowskich. W tym celu konieczna jest jej transpozycja (implementacja) do porządku krajowego. Dyrektywy wiążą przy tym każde państwo członkowskie w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty oraz terminu transpozycji, pozostawiając jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków.”
(…)
Co z tego wynika w przypadku szkody:
cytat; „….pracownik zatrudniony w sektorze prywatnym będzie mógł żądać odszkodowania nie od swojego pracodawcy, ale od państwa, jeśli poniósł szkodę w związku z brakiem terminowej implementacji dyrektywy. Odmiennie będzie kształtować się sytuacja osób zatrudnionych w sektorze publicznym – w tym przypadku, państwo może w sporze występować również jako pracodawca.”
Jeszcze raz Radecki proszę, przestań straszyć SKP/diagnostów samochodowych.
6 lutego 2025 @ 13:50
Diagnosta nie jest od interpretacji prawa….więc już mało interesujace stają się poematy…
6 lutego 2025 @ 14:51
Poematy nie musiały by być tworzone gdyby wiedza była łatwiej przyswajalna, a jakoś tego nie widać obserwując praktykę WK.
Diagnosta nie jest faktycznie od interpretowania prawa tylko od jego stosowani, a tą interpretację jak ma prawo stosować powinien uzyskać z TDT, a od tego TDT bezprawnie się uchyla.
6 lutego 2025 @ 21:02
Radecki jednak jest tak, że TDT nie jest ustawowo uprawniony do interpretacji, także DTD-MI, więc jedynie co mogą to przedstawiać swoje stanowiska, które czasami niewiele mają wspólnego ze stosowaniem prawa.
Wielokrotnie z SITK RP z Krosna wykazaliśmy i wykazujemy błędną wiedzę urzędników w zakresie praktycznego stosowania prawa.
Już kiedyś napisałem skuteczność mamy na poziomie 99,9%.
7 lutego 2025 @ 09:47
TDT jest uprawniony do wydawania indywidualnych interpretacji przepisów i ma taki obowiązek wprost z Ustawy Prawo Przedsiębiorcy.
Właśnie czekam na taką interpretacje w indywidualnej sprawie.
Fragment uzasadnienia wniosku:
Przepis art. 34 Prawa Przedsiębiorcy nadaje przedsiębiorcy możliwość złożenia wniosku do właściwego organu lub właściwej państwowej jednostki organizacyjnej o wydanie wyjaśnienia co do zakresu sposobu i stosowania przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia przez przedsiębiorcę daniny publicznej. Organy administracji publicznej nie są więc wyłącznie właściwymi organami. Taką osobą jest państwowa osoba prawna, jako państwowa jednostka organizacyjna której ustawa przyznaje osobowość prawną. Zgodnie z art. 3 ust.1 pkt 21 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym, państwową osobą prawną jest Transportowy Dozór Techniczny, którym kieruje dyrektor.
* * *
Wniosek przesłany do Dyrektora TDT za pośrednictwem Ministra Infrastruktury.
W sytuacji gdy TDT odpowiada za szkolenia diagnostów opowiadanie, że nie jest instytucją uprawnioną do interpretacji przepisów jest zwykłym farmazonem.
Jest uprawniony tyle, że tą interpretacje można wzruszyć w postępowaniu administracyjnym przed sądem. I tyle w temacie.
TDT ogrywa branżę SKP jak małe dzieci.
7 lutego 2025 @ 14:48
Kto to jest istk?
Kto cie slucha. Cennik mialbyc od czerwca.
Seminaria sie udaly?
7 lutego 2025 @ 15:33
Dziękuję za tak entuzjastyczne pokojowe określenie mojej osoby 🙂
Znowu zaczynasz szczekać? Ciekawe jak długo dp na to pozwoli?
7 lutego 2025 @ 14:50
Wniosek (…) o wydanie wyjaśnienia na podstawie art. 34 Prawa Przedsiębiorcy w sprawie daniny publicznej dotyczy różnego typu opłat oraz składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Najczęściej przepis dotyczący takich zapytań znajduje zastosowanie w przypadku składek ZUS.
Wniosek podlega opłacie. Odpowiedź organu na wniosek dokonywany jest w formie decyzji administracyjnej, od której służy odwołanie. Interpretacja przepisów prawa zawiera wskazanie prawidłowego stanowiska w sprawie wraz z uzasadnieniem prawnym oraz z pouczeniem o prawie wniesienia środka zaskarżenia.
Interpretacja przepisów prawa powinna być wydana nie później niż w terminie 30 dni od dnia otrzymania przez organ administracji publicznej kompletnego i opłaconego wniosku.
Niestety mój przekaz nie jest farmazonem, z jednego względu nie rozmawiamy o daninach i to zagadnie też było przedmiotem moich prezentacji. Mało tego pokazywałem dokument TDT, w którym wskazują, że nie są od interpretacji, o których my rozmawiamy – potwierdzeniem są dokumenty udostępniane na różnych stronach.
7 lutego 2025 @ 16:41
Rzecznik ministerstwa – Anna Szumańska. W piśmie przesłanym jednej z redakcji napisała:
„Przy rejestracji używanych pojazdów innych niż ciągniki rolnicze sprowadzonych z państw niebędących członkiem UE, może być stosowana procedura poddania pojazdu okresowemu badaniu technicznemu przed pierwszą rejestracją w RP, która ma na celu weryfikację, czy pojazd spełnia obowiązujące i ustanowione przez RP warunki techniczne określone dla danego rodzaju pojazdu, a zaświadczenie z takiego badania jest jednym z dokumentów stanowiących podstawę do rejestracji ww. pojazdów.”
Opublikowano dzisiaj, 08:31
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-goraco-w-urzedach-w-tle-polska-afera-dieselgate,nId,20947394#google_vignette
Pełna zgodność, z zastrzeżeniem wynik badania technicznego zakończy się wynikiem pozytywnym. Domniemywam, że mamy kolejne stanowisko MI tym razem zgodne z obowiązującymi przepisami.
Najpierw BT, a później rejestracja pojazdu w WK, o ile pozostałe wymogi zostaną spełnione.
Mam prośbę do Radeckiego lub DP o przesłanie informacji o SKP/diagnoście-ach, którym chcecie zrobić kuku, albo jak czytają ci co sprawa ich dotyczy nie się zgłoszą, gdy zostanie wszczęte postępowanie prokuratorskie. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, gdy prokurator dokona właściwej analizy przepisów.
8 lutego 2025 @ 11:35
Cyt.: „Rzecznik ministerstwa – Anna Szumańska. W piśmie przesłanym jednej (…)”
– myślałem, że po wyroku z 4 grudnia ’24 już wszyscy branżyści wyleczyli się z bezbożnej wiary w (boską?) nieomylność ministerialnych urzędników, którzy od 1 stycznia 2016 roku świadomie łamali Prawo.
A tu maszszsz . . . . . . . . , niczym z liścia w twarz!
Znalazł się jeden i jedyny (?) obrońca ministerialnych krętaczy. Ciekawe, co ich jeszcze łączy oprócz polityki.
dP
7 lutego 2025 @ 22:06
Kolego SUNGK udowadniasz kolejny raz, że nie rozumiesz przepisów.
art. 34 Prawa Przedsiębiorcy nadaje przedsiębiorcy możliwość złożenia wniosku do właściwego organu lub właściwej państwowej jednostki organizacyjnej o wydanie wyjaśnienia co do zakresu sposobu i stosowania przepisów, z których wynika obowiązek świadczenia przez przedsiębiorcę daniny publicznej. Taką daniną publiczną będzie np. opłata za wydanie homologacji albo decyzji o dopuszczeniu indywidualnym pobierana przez TDT. Po dokonaniu opłaty w ustawowej wysokości 40 pln mam więc święte prawo występować do TDT w kwestiach zapytań związanych z homologacjom.
Co do słów Pani Rzecznik w kwestii używanych pojazdów to trzeba najpierw wiedzieć, które to pojazdy uważa się za używane.
A za takie uważa się wyłącznie pojazdy, które były już kiedyś dopuszczone w UE, wyeksportowane a następnie sprowadzone na powrót do UE. Inne pojazdy zgodnie z prawem Unii (czyli też Naszym) traktowane są jako nowe.
Przypomnę w kontekście tej bezczelnej dezinformacji kierowanej do laików instrukcję (publikowaną na stronie Szanownego Kolegi) przesłaną przez DTD Szefom Wydziałów Komunikacji pismem nr DTD-3.4400.288.2024 z dnia 08 maja 2024 r.
Cytuję:
„(…) Regulacje ustawy homologacyjnej, w przypadku pojazdu nieobjętego odpowiednim całopojazdowym świadectwem homologacji typu, nakładają na producenta, importera albo właściciela nowego pojazdu obowiązek uzyskania, zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/858 z dnia 30 maja 2018 r., w sprawie homologacji i nadzoru rynku pojazdów silnikowych i ich przyczep oraz układów, komponentów i oddzielnych zespołów technicznych przeznaczonych do tych pojazdów, zmieniającym rozporządzenie (WE) nr 715/2007 i (WE) nr 595/2009 oraz uchylającego dyrektywę 2007/46/WE (Dz.Urz. UE L 151 z 14.06.2018, str. 1, z póź. zm.), zwanego dalej rozporządzeniem 2018/858, albo przepisami tej ustawy:
1. świadectwa krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu, albo
2. uznania krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu wydanego przez właściwy organ innego niż Rzeczpospolita Polska państwa członkowskiego UE.
(…) Okoliczność , że w art. 13 ust. 3 ustawy homologacyjnej obowiązek został nałożony jedynie na właściciela nowego pojazdu nie oznacza w ocenie MI wykluczenia procedury , o której mowa w art. 64 ww. ustawy pojazdów zarejestrowanych. Potwierdza to chociażby okoliczność, że art. 64 ustawy homologacyjnej wskazuje, że stroną postępowania może być właściciel pojazdu (a zatem nie tylko pojazdu nowego), zaś wśród przesłanek odmowy uznania wskazanych w art. 65 ustawy homologacyjnej brak jest przesłanki dotyczącej uprzedniej rejestracji pojazdu na terenie UE. (…)”
* * *
Powyższe potwierdza jednoznacznie, że jeśli importer pojazdu kategorii objętej obowiązkiem homologacji typu WE nie dysponuje ważnym świadectwem zgodności, to musi pojazd poddać procedurze krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu i właśnie ten dokument dołączyć przy wniosku o pierwszą rejestracje w RP, a nie niczego (poza stanem technicznym) nie potwierdzające OBT.
Przestań Pan w końcu powielać te wszystkie farmazony, bo już nudzi mi się to prostować.
Co do deklaracji podjęcia się bohaterskiej obrony diagnostów, którzy do tej pory wprowadzani byli w błąd to życzę powodzenia. Zwłaszcza w sprawach, w których diagności wydawali wynik P w ogóle nie przeprowadzając badań na zadymienie ciągników rolniczych, które i tak by tych badań nie przeszły w dniu tych badań, bo były wyposażone w silniki wypełniające normy na poziomie Stage 0, gdy powinny już spełniać normę Stage 5 (po drodze było Stage 1, Stage 2, Stage 3A, Stage 3B, Stage 4 gdyby Kolega nie zauważył).
Nie chcę niczego Koledze imputować, więc lepiej gdyby Kolega nie powielał już kłamstw DTD, bo one już wystarczająco zostały udokumentowane i upublicznione.
8 lutego 2025 @ 22:02
Cytat: „W sytuacji gdy TDT odpowiada za szkolenia diagnostów”
odp. cytat: Niestety mój przekaz nie jest farmazonem, z jednego względu nie rozmawiamy o daninach.
Czy przekaz Radeckiego dotyczył daniny? Widać powyżej, że Nie! W swoim kolejnym komentarzu Radecki napisał, że miał na myśli opłatę itd.
Obecnie TDT nie odpowiada za szkolenia kandydatów na diagnostów i diagnostów.
Jedynie egzaminuje kandydatów na diagnostów, którzy odbyli szkolenia w ośrodkach zajmujących się przygotowaniem do wykonywania zawodu. Wykonuje też kontrolę na SKP na podstawie umowy ze Starostą.
Ze strony Radeckiego w temacie odpowiedzialności diagnosty nic nie zostało udokumentowane. Raczej jest tak, że usiłuje się dowiedzieć jak ugryźć SKP i diagnostę samochodowego, aby im dowalić.
Napisałem, cytat: „Pełna zgodność, z zastrzeżeniem wynik badania technicznego zakończy się wynikiem pozytywnym” co oznacza, że dopuszczam możliwość uznania przez diagnostę, że pojazd nie będzie spełniał wymogów, które nie zostały wymienione w lit. B objaśnień do zaświadczenia.
Nie powielam kłamstw, stwierdzam suche fakty, które wynikają z reguł podanych w przepisach dotyczących diagnostów samochodowych.
W kwestii dezinformacji to dotyczy ona urzędników i urzędów w zakresie rejestracji pojazdów. Diagnosta samochodowy nie dopuszcza pojazdów do ruchu i ich nie rejestruje. Oczywiście jako biegły w temacie może wyjaśnić właścicielowi / posiadaczowi pojazdu, że nie musi wykonać OBT. Chce to mu wykona ocenę stanu technicznego pojazdu, bo przepisy mu tego nie zabraniają.
Mnie też już zaczynają nudzić Radeckiego wywody i prostowanie totalnego słowotoku, a gdy zaczyna się obrażanie dyskusję w tym temacie kończę.
9 lutego 2025 @ 10:18
Kolega SUNGK jest Rzecznikiem DTD i TDT – społecznie czy zawodowo?
Ja rozumiem, że nie gryzie się ręki, która karmi ale bez przesady. Te instytucje mają swoich rzeczników prasowych i Kolega SUNGK ich w tym nie musi wyręczać.
Skoro Kolega SUNGK twierdzi, że SKP mają prawo wykonywać OBT przed dokonaniem rejestracji nowych pojazdów, o których mowa w art. 81 ust. 4 jeśli nie wydano dla nich w żadnym państwie Unii jakiejkolwiek homologacji np. dla ciągników rolniczych kategorii T1, to czemu takie OBT właściwie miało by służyć właścicielowi takiego ciągnika objętego obowiązkiem homologacyjnym, skoro do pierwszej rejestracji wymagany jest dokument homologacyjny, co potwierdza NSA?
Tak ot sobie właściciel dla parady może przywieźć na SKP Kolegi SUNGKA nierejestrowany ciągnik by przeprowadzić NICZEGO MU NIE POTRZEBNE OKRESOWE BADANIE TECHNICZNE wyłącznie po to, by Kolega SUNKG mógł go skasować na 62 zyla ? I Kolega SUNGK tego biedaka tak skasuje bez mrugnięcia okiem ??? 😀
A może jest jednak tak jak napisano w art. 81 ust. 4 pkt 1 ?
Czyli, że OBT nie podlega nowy pojazd (a takim jest wg stanu prawnego ww. ciągnik rolniczy sprowadzony spoza Unii, który nigdy wcześniej nie był dopuszczony w Unii), który posiada ważną homologacje, bo przecież zgodnie z PoRD tylko pojazdy posiadające homologacje mają prawo być dopuszczone do ruchu, natomiast dokumentem dopuszczającym pojazd do ruchu zgodnie z PoRD jest dowód rejestracyjny ?
Podpieranie się przepisami PoRD w kwestii możliwej dopuszczalności wykonania OBT na ww. pojazdach nierejestrowanych wcześniej w żadnym z państw będących członkiem UE wg mnie może być zwykłym naciąganiem ludzi na kasę i wprowadzaniem ich w błąd, że te badanie jest im do czegokolwiek potrzebne.
Na miejscu Kolegi SUNGKA zacząłbym rozważać możliwą odpowiedzialność względem osób, którym Kolega SUNGK przekazywał wiedzę podczas prowadzonych szkoleń, bo to może się okazać bardzo śliskim tematem.