Poselskie wątpliwości co do rzetelności i wiarygodności TDT na Komisji Infrastruktury.
Poseł Stanisław Żmijan.
Nasza różnica zdań, żeby nie używać słów nasz spór, wynika nie z tego tytułu, że widzimy potrzebę poprawy BRD na polskich drogach. My naprawdę w tym gronie zrobiliśmy wiele, jako społeczeństwo, jako użytkownicy dróg, bo jak wiecie państwo, w ostatniej dekadzie z ponad 8 tysięcy zabitych udało nam się te wskaźniki poprawić do poniżej 3 tysięcy osób, ofiar. W tym roku są jakieś niepokojące sygnały, ale będziemy się tym zajmować w przyszłym roku.
Otóż, nasza debata, nasza różnica zdań wynika z drogi, ze ścieżki, którą proponuje rząd, żeby poprawiać BRD, konkretnie jeżeli chodzi o stan techniczny pojazdów. Wiemy o jakiej materii rozmawiamy.
I tym się różnimy, bo pytanie jest zasadnicze. Przecież TDT ma narzędzia, to TDT certyfikuje i odbiera SKP, czyli ma narzędzia do oddziaływania. Te pytania, które tutaj już padały, co do tej pory tenże TDT zrobił, no pochwalcie się tymi dotychczasowymi działaniami.
Tych efektów po prostu nie ma. Podkreślałem i inni to podkreślali. Ale także tych narzędzi do tej chwili także nie ma, jeżeli w takim kształcie Sejm tą ustawę uchwali.
Tych stacji TDT także nie ma, a przynajmniej nie ma w takiej ilości, jakie byłyby potrzebne.
I to jest ta jedna kwestia.
I chodzi o te przesłanki, które spowodowały, że tę drogę proponuje rząd tym projektem. Otóż, jeżeli podstawą jest ankieta przeprowadzona wśród Policjantów, to ja chcę powiedzieć tak. Przez 18 lat mojej pracy tu w Parlamencie, co roku rozpatrujemy Raport o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach, od tego zaczynałem. Wielokrotnie podkreślaliśmy, także z udziałem Instytutu Transportu Samochodowego,żeby wypracować nową metodę badania i klasyfikowania wypadków drogowych, no właśnie, żeby rozpisać szczegóły, żeby do tego jednego worka nie wrzucać, że niedostosowanie prędkości do warunków jazdy jest przyczyną wypadku pojazdu, żeby szczegółowe analizy powodowały, że przyczyną była prędkość, i rzeczywiście tak jest jeśli chodzi o stłuczki na naszych drogach, żeby można było wrzucić do oddzielnego worka przyczyny leżące po stronie stanu technicznego pojazdów. Nie może to być ankieta. Przeprowadzone badania mówią o 0,12, więc trzymajmy się tego.
Ja chcę państwu powiedzieć, nie ma czasu, bo wczoraj też procedowaliśmy słusznym, bo rzeczywiście tych ingerencji w drogomierze jest za dużo i wiemy dlaczego to się robi. Ale badania i raport ministerstwa wskazują, że to się robi, że 1,12% dopuszcza się takiej praktyki. Ale inne ministerstwo mówi, że to może być nawet 20%. Ale co to znaczy „może być 20%”?
Dzisiaj pan minister mówi, że złe są te BT, że zły jest nadzór, że też jakieś 20%. Panie ministrze, na wiarę nic nie ma, niech pan wyłoży dowody, jakieś badania! Niech pan przekona tu obecnych, ze tak właśnie jest. Przecież badania mówią, że jest to 0,12%.
Proszę nie sugerować, że my nie chcemy poprawiać BRD na polskich drogach.
Ta informacja poraża. Jeżeli pan dyrektor był pracownikiem TDT, to wszystko wskazuje, że rzeczywiście tak jest. Że przygotował ten projekt i chcą naszym rękami przeprowadzić go przez Sejm, realizując jakiś wąski, partykularny interes, trudno dzisiaj określić jaki.
Panie dyrektorze, szokująca jest ta informacja, którą dzisiaj usłyszeliśmy, że pan był pracownikiem TDT. Wszystko na to wskazuje, że przygotowaliście – nie wiem w czyim interesie – ten projekt. No właśnie, można się tylko domyślać.
I zwracam się do pracowitego posła Króla. Użył pan demagogicznego argumentu, że drogi będą naprawiane tam, gdzie będzie się wyciągać wnioski ze średniej, bo taj jest droga gorsza, a gdzieś lepsza. A my będziemy robić tam, gdzie są średnie. No tak nie można, nie można. Takich argumentów proszę nie używać, bo po prostu szanuję pana i wiem, że jest pan bardzo pracowity.
Poseł Mirosław Suchoń.
Powiem od razu, że nie znam tego raportu NIK. Padła informacja, że TDT nie prowadził prawidłowo nadzoru nad tym zakresem, za który do tej pory odpowiadał. Chodziło o urządzenia, które w wielkości 14% nie miały odpowiednich certyfikacji i brak było odnowy ważności. A my rozmawiamy o BRD. Jeżeli taka jest prawda, jeżeli TDT nie potrafił wywiązać się prawidłowo z obowiązków, które były nałożone w zakresie bezpieczeństwa do tej pory, to w jaki sposób i jak skutecznie będzie dbał, aby zapewnić bezpieczne działania teraz i w przyszłości?
Od początku moim zamiarem było, aby dostęp do tej strony pozostał zawsze bezpłatny. Tak, jak i dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów.
Pierwotnie strona ta miała on należeć do SDS-u, potem do OSDS-u. Ale stało się inaczej i nie czas wracać do przeszłości.
Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat. Ale niestety, są i koszty prowadzenia tej strony. Dlatego, po 7-miu latach pisania, jeśli chcielibyście nas/mnie wesprzeć swoją dobrowolną wpłatą dowolnej wielkości/wysokości, to będzie mi/nam bardzo miło.
Wasze wsparcie będzie jednocześnie wsparciem naszego "wolnego słowa" w branży, choć zapewne pomoże w oczekiwanym rozwoju naszej strony. A plany mamy ambitne i ciekawe.
Jeśli się zdecydujecie, to bardzo proszę o wpłatę/datek na podane poniżej konta bankowe.
Z góry dziękuję za Wasze życzliwe wsparcie!
R. Błażej Kowalski
vel dziadek Piotra ("dP")
R. Błażej Kowalski,
Nazwa banku: PKO BP,
Tytuł wpłaty: na rozwój Informatora,
Nr konta 24 1020 3017 0000 2802 0073 3170
Redakcja
Tytuł
„Informator insp. UDS-a”
Adres siedziby redakcji
64-920 Piła, ul. Wenedów 7/15
Redaktor naczelny
Romuald Błażej Kowalski, ur. 27.01.1952 r. Wolsztyn; PESEL 52012713096, obywatelstwo Polska; zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Wydawca
Romuald Błażej Kowalski, zam. ul. Wenedów 7/15, 64-920 Piła
Używamy plików cookies w celu optymalizacji naszej witryny i naszych serwisów.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
lis 29 2018
WIARYGODNOŚĆ TDT NA KOMISJI INFRASTRUKTURY
Poselskie wątpliwości co do rzetelności i wiarygodności TDT na Komisji Infrastruktury.
Poseł Stanisław Żmijan.
Nasza różnica zdań, żeby nie używać słów nasz spór, wynika nie z tego tytułu, że widzimy potrzebę poprawy BRD na polskich drogach. My naprawdę w tym gronie zrobiliśmy wiele, jako społeczeństwo, jako użytkownicy dróg, bo jak wiecie państwo, w ostatniej dekadzie z ponad 8 tysięcy zabitych udało nam się te wskaźniki poprawić do poniżej 3 tysięcy osób, ofiar. W tym roku są jakieś niepokojące sygnały, ale będziemy się tym zajmować w przyszłym roku.
Otóż, nasza debata, nasza różnica zdań wynika z drogi, ze ścieżki, którą proponuje rząd, żeby poprawiać BRD, konkretnie jeżeli chodzi o stan techniczny pojazdów. Wiemy o jakiej materii rozmawiamy.
I tym się różnimy, bo pytanie jest zasadnicze. Przecież TDT ma narzędzia, to TDT certyfikuje i odbiera SKP, czyli ma narzędzia do oddziaływania. Te pytania, które tutaj już padały, co do tej pory tenże TDT zrobił, no pochwalcie się tymi dotychczasowymi działaniami.
Tych efektów po prostu nie ma. Podkreślałem i inni to podkreślali. Ale także tych narzędzi do tej chwili także nie ma, jeżeli w takim kształcie Sejm tą ustawę uchwali.
Tych stacji TDT także nie ma, a przynajmniej nie ma w takiej ilości, jakie byłyby potrzebne.
I to jest ta jedna kwestia.
I chodzi o te przesłanki, które spowodowały, że tę drogę proponuje rząd tym projektem. Otóż, jeżeli podstawą jest ankieta przeprowadzona wśród Policjantów, to ja chcę powiedzieć tak. Przez 18 lat mojej pracy tu w Parlamencie, co roku rozpatrujemy Raport o stanie bezpieczeństwa na polskich drogach, od tego zaczynałem. Wielokrotnie podkreślaliśmy, także z udziałem Instytutu Transportu Samochodowego,żeby wypracować nową metodę badania i klasyfikowania wypadków drogowych, no właśnie, żeby rozpisać szczegóły, żeby do tego jednego worka nie wrzucać, że niedostosowanie prędkości do warunków jazdy jest przyczyną wypadku pojazdu, żeby szczegółowe analizy powodowały, że przyczyną była prędkość, i rzeczywiście tak jest jeśli chodzi o stłuczki na naszych drogach, żeby można było wrzucić do oddzielnego worka przyczyny leżące po stronie stanu technicznego pojazdów. Nie może to być ankieta. Przeprowadzone badania mówią o 0,12, więc trzymajmy się tego.
Ja chcę państwu powiedzieć, nie ma czasu, bo wczoraj też procedowaliśmy słusznym, bo rzeczywiście tych ingerencji w drogomierze jest za dużo i wiemy dlaczego to się robi. Ale badania i raport ministerstwa wskazują, że to się robi, że 1,12% dopuszcza się takiej praktyki. Ale inne ministerstwo mówi, że to może być nawet 20%. Ale co to znaczy „może być 20%”?
Dzisiaj pan minister mówi, że złe są te BT, że zły jest nadzór, że też jakieś 20%. Panie ministrze, na wiarę nic nie ma, niech pan wyłoży dowody, jakieś badania! Niech pan przekona tu obecnych, ze tak właśnie jest. Przecież badania mówią, że jest to 0,12%.
Proszę nie sugerować, że my nie chcemy poprawiać BRD na polskich drogach.
Ta informacja poraża. Jeżeli pan dyrektor był pracownikiem TDT, to wszystko wskazuje, że rzeczywiście tak jest. Że przygotował ten projekt i chcą naszym rękami przeprowadzić go przez Sejm, realizując jakiś wąski, partykularny interes, trudno dzisiaj określić jaki.
Panie dyrektorze, szokująca jest ta informacja, którą dzisiaj usłyszeliśmy, że pan był pracownikiem TDT. Wszystko na to wskazuje, że przygotowaliście – nie wiem w czyim interesie – ten projekt. No właśnie, można się tylko domyślać.
I zwracam się do pracowitego posła Króla. Użył pan demagogicznego argumentu, że drogi będą naprawiane tam, gdzie będzie się wyciągać wnioski ze średniej, bo taj jest droga gorsza, a gdzieś lepsza. A my będziemy robić tam, gdzie są średnie. No tak nie można, nie można. Takich argumentów proszę nie używać, bo po prostu szanuję pana i wiem, że jest pan bardzo pracowity.
Poseł Mirosław Suchoń.
Powiem od razu, że nie znam tego raportu NIK. Padła informacja, że TDT nie prowadził prawidłowo nadzoru nad tym zakresem, za który do tej pory odpowiadał. Chodziło o urządzenia, które w wielkości 14% nie miały odpowiednich certyfikacji i brak było odnowy ważności. A my rozmawiamy o BRD. Jeżeli taka jest prawda, jeżeli TDT nie potrafił wywiązać się prawidłowo z obowiązków, które były nałożone w zakresie bezpieczeństwa do tej pory, to w jaki sposób i jak skutecznie będzie dbał, aby zapewnić bezpieczne działania teraz i w przyszłości?
Dziękuję.
– – – – – – – – – – – –
cd. nastąpi.
Z wysłuchania spisał dP
– – – – – – – – – – – – –
Najlepiej sam posłuchaj:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=E4103B83FE15AFFEC125834D002D9588#
By dP • Nasi Goście i Współpracownicy diagnozują 0 • Tags: decyzje urzędnicze, DTD, konferencje branżowe, konsultacje Ministerstwa Transportu, nadzór nad SKP, Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD), projekt PoRD, resort transportu, rola TDT, TDT