A kiedyś przy SKP warsztat był…

Rate this post
A kiedyś przy SKP warsztat był…
23/04/2010 20:51:37
 

A kiedyś przy SKP warsztat był…

i jeden był szef, co w jednym ciele z diagnostą żył.

Miał kłopot taki, że obroty małe

pensji mechanikom nie pokrywały.

 

Myślał nad tym długo

i kombinował trochę . . .

usterki liczne stwierdzając

zwiększył warsztatu obroty.

 

Zasadę prostą wyznawał:

na jeden pozytyw dwa negatywy dawał.

I tak zyskał na czas jakiś,

gdy wreszcie doszło do draki.

 

Mechanik, co go zwolnił za picie

uprzykrzył mu strasznie życie

informując tu i tam

co się działo tam a tam.

 

Teraz warsztat przeniesiono

i diagnostę zatrudniono.

Dwa w jednym sprawdza się w proszku do prania,

ale nie podczas technicznego badania.

 

to powyżej zrymował
dziadek Piotra z przestrogą,
bo wstał z łóżka lewą nogą

 

Loading