NIE JESTEM RAD

Rate this post

Nie jestem z tego wielce rad.

 

Oj nie, nie jestem z tego wielce rad,

gdy mówią o mnie per „pała” lub per piotra „dziad”.[1]

I nie chodzi o to, czy się obraziłem,

tylko o to, że bardzo się zdziwiłem

rozważając: „kultura a nasze środowisko” (?).

Ale stwierdzić ten fakt, to nie wszystko.

 

Bo w walce o kulturę słowa powiedzieć trzeba więcej,

Więc pozwólcie, że te parę słów sklecę, tak naprędce.

 

Ja wiem, że to bardzo łatwo dla wielu

napaść na jakiegokolwiek siwego już dziadka,

gdy się ma i krzepę jeszcze, i w dość młodym wieku.

Stary z zasady nie odda, więc dla niektórych (…?) to gradka.

 

A czym są obelgi słowne, gdy zabrakło argumentów?

Ta „milicyjna pała” i ten „dziad” to nie tylko brak kultury!

Gdy dłonie nie znajdują do bicia instrumentów[2],

to w agresji z ust leci bluzg, niczym z kloacznej rury.

 

I pal licho, gdyby to był szeregowy Kolega z sąsiedniej SKP.

Ale to Wasz Prezes naszego OSDS-u takim językiem posługuje się.

 

I mam kłopot, bo choć chciałbym ochronić nasze środowisko

przed takimi „działaczami” (?), to sumując do kupy to wszystko

stwierdzić muszę, że tak naprawdę, to . . .  – niewiele mogę![3]

Ale za to Wy możecie pokazać takim (…) właściwą drogę!

 

Nie dla nas procesy, i nie chodzi o przeprosiny.

Miała być silna drużyna i dla wszystkich (!) UDS-ów Organizacja![4]

A, jak wieść niesie ze świętoszowskiej gminy,

To chcą poddać się bez walki[5], więc pytam, gdzie jest demokracja!???

 

Bo to nie Ketiw światło dla Kolegów zapalał,

więc niech się za gaszenie nie zabiera!

Chyba, że z Piotrem celowo to zaplanował

i w środowisku właścicieli punkty zbiera.

 

Więc zbierzcie się Koledzy wreszcie

i zróbcie na demokratycznej niwie

porządek z tymi, którzy koniec wieszczą,

nie chcąc dla Was pracować . . .  – prawdziwie!

 

Bo kiepskiej baletnicy zawsze przeszkadza rąbek spódnicy.

Więc nie pchaj się Waldek na afisz, jak nie potrafisz!

Cóż to za wojak[6], co poddawać się chce?

Czyżby tchórzliwie z Krymu wrócił? Bo, co to, to nie!

 

Czy to w „białej fladze” jest racja?

Mówią: jaki Prezes taka i organizacja (?),

Więc spiesz się Kolego, może już czas odnowy,

bo ryba zawsze zaczyna psuć się od głowy.

 

Dziadek Piotra

 = = = = = = = = = = = = = = = =

P.S.

1. Czy słyszeliście/czytaliście może, aby inni prezesi naszych branżowych organizacji wypowiadali się publicznie – o kimkolwiek! – w formie inwektyw (?), np. Prezes Turek, Prezes Sosnowski, Prezes Dąbrowski, Prezes Zbigniew Horna[7], itp., itd., et’cetera?

Więc może zastanówcie się Koledzy, co ma być normą w naszym branżowym środowisku? Czy to mają być inwektywy i zachowanie prezesa OSDS-u, który chce się poddać, czy zachowanie pozostałych Panów Prezesów, którzy tylko budują, Budują i BUDUJĄ.

2. A oto większa część jednej z podobnych, wypowiedzi prezesa oSDS-u:

ketiw38          

OSDS: PREZES

Dołączył: 18 Lut 2013

Posty: 779

Skąd: dolnośląskie

Wysłany:

(…)

A jak OSDS zaprzestanie działalności – to będzie wielkie halo 🙄

Nie zapominaj, że moja kadencja się już kończy, a jedyny chętny do pociągnięcia (w którą stronę to chyba wszyscy wiedzą) jest dziad Piotra.

Więc co panowie diagności – gasimy światło?



[2]    Kij bejsbolowy, broń palna, kastet, zaciśnięta pięść, itp., itd., et’cetera.

[3]    Aktualnie nie jestem członkiem OSDS-u (wykluczony przez obecny zarząd).

[4]    200 członków w pół roku deklarował nijaki W.W. po otrzymaniu stanowiska w zarządzie.

[5]    „Ketiw38” OSDS-Prezes pyta, cyt.: „…Więc co panowie diagności – gasimy światło?”

[6]   Mówił o sobie, że służył w naszej Armii będąc oficerem.

Loading