WPADŁ NAJSTARSZY kolega

Wpadł najstarszy w Polsce kolega wykonujący nasz zawód. Bo ma 78 lat (sic!) i jest także właścicielem dwóch prosperujących Okręgowych SKP oraz jest ojcem synów z naszymi uprawnieniami insp. UDS-a, a których wychował na . . . . . . (…?).

Czyli mamy kolejną co-kwartalną aferę.

Kiedyś, przed paroma laty pisałem o tym, jak w Rawie Mazowieckiej właściciel tamtejszej Okręgowej SKP tak „się rozwinął?” (komis, warsztat, sklep), że . . . .  – przedstawiono mu prokuratorskie zarzuty! Było to 30 maja 2014 r. –  http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/afery/

Pamiętam tę sprawę dość dobrze, bo zarzuty przedstawiono także jego synowi, a ja o tym przypadku napisałem w takim kontekście, że na tej Okręgowej SKP „ojciec wychował/przyuczył swojego własnego syna na przestępcę dla pieniędzy”.

Wówczas po raz pierwszy otrzymałem wezwanie przedsądowe z jakiejś kancelarii prawnej o usunięcie tego artykułu. A, że był to mój taki „pierwszy raz”, to ten artykuł usunąłem. Ale powodowały mną także inne argumenty, niż stricte prawne. Zrobiło mi się żal tego gościa. Bo, przecież każdy z nas stąpa po cienkiej linie rozlicznych interpretacji prawnych. Pomyślałem, że to może przypadek, może pech jakiś ich prześladował . . . .

Teraz z daleka tylko śledzę już tę sprawę i wiem, że w wyniku kolejnej apelacji nie nastąpiło jeszcze ostateczne rozstrzygnięcie.

Ale wierzcie mi, że wówczas byłem przekonany, że z podobną sprawą już nigdy więcej nie będziemy mieli do czynienia.

A tu maszszsz, jak z liścia w twarz!

Bo wczoraj nasz warmińsko-mazurski Kolega przysłał mi link z tytułem „nasze czarne owce”. Link był do policyjnej informacji zamieszczonej na internetowej stronie Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim.¹

Z zamieszczonej tam informacji wynika, że kolejni dwaj nasi koledzy odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy i przestępstwa korupcyjne. Tyle, że jeden z nich jest nieco (?) wiekowy, bo ma już aż 78 lat i mógłby być (?) ojcem tego drugiego, który jest w wieku 47 lat. Założę się też, że jest nawet dziadkiem i, jak przystało na dziadka, „autorytetem” (?) dla swoich Wnuków i ich Kolegów!

Policjantom z zespołu do walki z korupcją i przestępczością gospodarczą nowomiejskiej komendy policji nie przeszkadzał ten leciwy wiek w tym, aby zakończyć prowadzone pod nadzorem prokuratury śledztwo w sprawie:

• poświadczenia nieprawdy i
• przyjmowania korzyści majątkowych

przez tych dwóch naszych kolegów insp. UDS-ów z jednej z tamtejszych Okręgowych SKP.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu.

W wyniku swoich standardowych czynności Policjanci ustalili, że w 2014 i 2016 r. na terenie jednej z tamtejszych Okręgowych Stacji Kontroli Pojazdów (teren powiatu nowomiejskiego) dochodziło do nieprawidłowości. Dotyczyły one poświadczenia nieprawdy w DR pojazdów. A celem tych przestępczych działań było osiągnięcie przez nich korzyści majątkowej.

Ich modus operandi (sposób działania) polegał na tym, że potwierdzali rzekomo wykonanie przez siebie BT w sytuacji, gdy w rzeczywistości one nie miały miejsca. Ponadto przyjmowali korzyści majątkowe w związku z pełnieniem funkcji uprawnionego diagnosty samochodowego – w zamian za dokonanie wpisu do DR o przeprowadzeniu BT pojazdu.

Policjanci przez wiele miesięcy skrupulatnie pracowali nad tą sprawą gromadząc dowody udziału naszych kolegów w tych przestępstwach i zabezpieczając dokumentację procesową. Wynikiem tej ich pracy było zebranie informacji i dowodów potwierdzających, że w 29 przypadkach takie czynności nie zostały wykonane zgodnie z przepisami (sic!). A wśród tych przypadków były tradycyjnie (?) liczne „rolnicze”.

Tak zebrany materiał dowodowy pozwolił na na przedstawienie dwóm naszym kolegom w wieku 47 i 78 lat prokuratorskich zarzutów.

Naszym kolegom za te popełnione przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat. Mogą też stracić uprawnienia do wykonywania działalności w tym zakresie, tj. do wykonywania zawodu insp. UDS-a oraz do prowadzenia tych dwóch okręgowych SKP. I mam nadzieję, że tamtejsi urzędnicy nadzorujący te SKP nie będą czekali do wyroków skazujących, tylko z własnej inicjatywy przedsięwezmą takie działania zgodne z prawem, które uniemożliwią pracę i prowadzenie SKP w takich przypadkach.

Bo, jest w interesie całego naszego środowiska insp. UDS-ów i właścicieli, aby wreszcie skończyły się te co-kwartalne afery na naszych (!!!) SKP. I myślę, fakt ten powoli dociera także do świadomości około-branżowej, że leży to w dobrze rozumianym interesie nadzorujących nas urzędników WK/Starostw.

Dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –