CICHA NOC – „ALMA NOX, TACITA NOX”

5/5 - (1 vote)

CICHA NOC – najpopularniejsza kolęda świata.

Nim odkryto twórców tej kolędy, mówiło się, że spadła z nieba i została spisana piórem z anielskiego skrzydła. Słynna na całym świecie kolęda narodziła się w niewielkim Oberndorfie koło Salzburga. Premierę miała w drewnianym kościółku w Wigilię Bożego Narodzenia 1818r.. Dzisiaj tego kościółka już nie ma, pobliska rzeka tak notorycznie szturmowała świątynię, że parafianie przenieśli ją w inne miejsce.

Przez wiele lat autorstwo kolędy Cicha Noc przypisywano bądź Mozartowi, bądź Haydnowi. Jednakże prawdziwym jej autorem był wikary miejscowej parafii w Oberndorfie, ksiądz Joseph Mohr.

O jej powstaniu pięknie opowiada legenda według której:

po południu w wigilię 1818r. wikary udzielił chrztu nowo narodzonemu dziecku węglarza, aby godnie powitało betlejemskie święto.” Wracał potem do wsi, a w oczach miał nędzną chatę i kobietę tulącą dziecko do serca. Wiatr zacinał. Ksiądz w wytartym płaszczu brnął przez zaspy, rozmyślając nad cudem narodzin człowieka i tajemnicą narodzin Boga. Wróciwszy do swej izby, chwycił za gęsie pióro. Słowa same spływały na papier.

 

Wg innych przekazów Mohr Joseph stworzył tę kolędę, a dwa lata później o napisanie do niej muzyki poprosił Franza Xawera Grubera organisty kościelnego z sąsiedniej parafii w Arnsdorfie. Melodia powstała „od ręki”, 24.12.1818r. panowie Mohr z Gruberem zaintonowali pieśń. A ponieważ, jak głosi legenda mysz podgryzła miechy organów kościelnych, z konieczności akompaniowali sobie na gitarze. Byli odważni, ponieważ proboszcz nie dopuszczał myśli, iż w kościele można zagrać na innym instrumencie niż organy. Na gitarach grano w tamtym czasie tylko w karczmach i biednych domach.

Ta piękna kolęda miała swój udział w bardzo ważnych wydarzeniach obyczajowych, kulturalnych, społecznych i politycznych. Oto jedno z nich. Podczas pierwszej wojny światowej na froncie zachodnim we Flandrii, gdzie poległo oraz zostało rannych ponad milion żołnierzy, wydarzył się cud zbratania wrogich armii. W Wigilię Bożego Narodzenia po obu stronach frontu żołnierze złożyli broń i na znak pokoju na skraju okopów ustawili malutkie choinki, po czym zaintonowali kolędę Cichą Noc. W różnych językach. Na koniec wymienili się prezentami i rozegrali… mecz piłki nożnej.

Dodać trzeba, że takie bratanie się było aktem ogromnej odwagi żołnierzy, groziła im bowiem za to kara śmierci.

Można w to wątpić, ale wielu ludzi uważa, że fakt, iż Cicha Noc dotarła na krańce świata jest cudem. Od lat trzydziestych dziewiętnastego wieku rozbrzmiewała na pruskim dworze królewskim podczas pasterki. Zachwycony nią był car Aleksander słysząc jej brzmienie pierwszy raz na dworze pruskim, oczywiście za jego sprawą kolęda szybko dotarła też do Moskwy i w głąb Rosji.

Pieśniarze ludowi rozsławiali ją na jarmarkach świątecznych w całej Europie. Ta piękna kolęda przyciągała klientów do stoisk handlarzy sprzyjając sprzedaży większej ilości towarów. Rozśpiewana rodzina Rainerów stworzyła kwartet The Rainer Family, po trasie europejskiej wyruszyła w trasę koncertową do Stanów Zjednoczonych. Tam w wigilijny wieczór wybrzmiała po raz pierwszy 1839r. przy Kościele Świętej Trójcy w Nowym Jorku. Natychmiast stała się bestsellerem w Ameryce.

Dalej w świat przenieśli Cichą Noc chrześcijańscy misjonarze. W ciągu 200 lat przetłumaczono ją na 300 języków i dialektów. Tekst łaciński zaczyna się od słów ”Alma nox, tacita nox”.

Do dziś zadziwia nas fenomen tej prostej pieśni. Co roku w Boże Narodzenie śpiewana jest przez dwa miliardy ludzi na całym świecie, na wszystkich kontynentach ziemi. Cicha Noc zbliża nas do siebie, dobra nowina o pokoju raduje serca w świąteczny wieczór, prosty tekst i piękna melodia nawiązująca do kołysanki daje nam ukojenie.

Ciekawostką jest, że w Bawarii można usłyszeć, iż kolęda ta śpiewana w innym terminie niż wigilia spowoduje czyjąś śmierć, a w krajach alpejskich uważa się, że Cichą Noc śpiewać należy tylko w wigilię.

W 2011r. Cicha Noc została wpisana na listę zabytków kultury UNESCO.

Twórca tekstu kolędy Joseph Mohr wszystko co miał rozdał potrzebującym. Zmarł w zapomnieniu i biedzie. Na nasze szczęście zostawił po sobie kolędę niosącą nam nadzieję.

Zebrała: ZENOBIA K.

– – – – – – – – – – – – –

Autorką tych wyjątkowych obrazów malowanych na liściach jest E. Ilona Banach-Wach: https://www.ilonaobrazy.pl

Loading