JAWNA NIESPRAWIEDLIWOŚĆ (?)

Rate this post

Widzicie tę niesprawiedliwość?

Z inicjatywy lewicy posłowie chcą chronić kierowcę autobusu, który wykonuje przewóz osób w publicznym transporcie zbiorowym. Będzie to ochrona należna funkcjonariuszowi publicznemu na zasadach określonych w ustawie Kodeks karny.1

Zaś nasze środowisko zawodowe nie posiada takiej ochrony, choć nikt nie powie dlaczego. A przyczyną tego stanu jest fakt, że nasi przedsiębiorcy najczęściej nie zgłaszają Policji przypadków ataku na nasze zawodowe środowisko, w związku z wykonywaniem przez nich BT na SKP. Wykazują w ten sposób większą dbałość o klientów niż o własnych pracowników (sic!).

A, żeby było jeszcze ciekawiej, to nasze środowisko zawodowe w odróżnieniu od wymienionych kierowców autobusu – choć tu także nikt nie powie dlaczego – jest objęte dodatkową odpowiedzialnością – jak w przypadkach przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych.

Uzasadnieniem dla tej dodatkowej prawnej ochrony jest chęć zwiększenia poczucia bezpieczeństwa tychże kierowców.

Więc zaraz, zaraz . . . . .

A my to nie potrzebujemy takiego zwiększenia poczucia naszego bezpieczeństwa w trakcie wykonywania swoich obowiązków na SKP?

Dodatkową motywacją ze strony naszych posłów jest chęć wzmocnienia poczucia godności zawodowej kierowców realizujących publiczne przewozy. A nasze środowisko zawodowe nie ma prawa do wzmocnienia poczucia godności zawodowej. Przecież, jak pamiętam, tę dbałość o godność zawodową mamy nawet wpisaną w Statut OSDS-u!

Zaaprobowane przez większość poselską zmiany mają ograniczyć zarówno ataki fizyczne, jak i werbalne na tych kierowców ze strony pasażerów lub osób postronnych. A kto wreszcie w podobny sposób zadba o nasze środowisko zawodowe?

Cyt.:

W sytuacji, kiedy zachęcamy obywateli aby korzystali ze środków transportu publicznego wydaje się celowym, by pracowników, którzy wykonują pewnego rodzaju misję publiczną na rzecz obywateli właściwie chronić – uzasadnia poseł Marek Rutka (Nowa Lewica Razem).”2

A my nie realizujemy misji publicznej na rzecz BRD?

Jeśli obecny projekt przejdzie ścieżkę legislacyjną, to zaostrzona zostanie odpowiedzialność karna osób, które dopuszczają się zamachów na kierowców wykonujących przewozy w publicznym transporcie zbiorowym podczas wykonywania tych przewozów i w związku z nimi.

Wskazuje się także, że wytłumaczeniem dla poszerzania lub zawężania kręgu podmiotów, którym taki status funkcjonariusza publicznego powinien przysługiwać, może być także ocena społecznego postrzegania osób pełniących określone funkcje lub wykonujących określone obowiązki, jako podmiotów, których postawa względem przepisów prawa winna być wzorem i przykładem do naśladowania.

Pozwólcie, że jeszcze zacytuję kawałek ciekawego uzasadnienia:

Wzmożona ochrona prawna, jak również zwiększona odpowiedzialność za niektóre działania, jest wyrazem zaufania społecznego do owych podmiotów, jak również motywowana jest przekonaniem, że osoby te powinny w sposób bezwarunkowy przestrzegać porządku prawnego, chociażby z racji odpowiedzialności jaką niesie ze sobą pełnienie określonej funkcji lub wykonywanie obowiązków – wskazuje mec. Rozwadowski.”3

To bezwarunkowe przestrzeganie porządku prawnego, to na dzisiaj może być jeszcze pewnym problemem. Ale ja nie tracę nadziei . . . . . . . . . .

A Wy?

Pyta i pozdrawia

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 Osoba kierowcy autobusu nie mieści się obecnie w pojęciu funkcjonariusza publicznego, o którym mowa w art. 115 par. 13 Kodeksu karnego, a w przepisach szczególnych brakuje przepisu deklarującego, że osoby takie korzystają z ochrony przewidzianej dla funkcjonariusza publicznego.

2 I przytacza wydarzenia w Jeleniej Górze, kiedy to pasażer tak dotkliwie pobił kierowcę autobusu, że ten musiał spędzić dłuższy czas w szpitalu.

Loading