PREZES KAZIMIERZ ZBYLUT O SYTUACJI W BRANŻY

Rate this post

Prezes zarządu Związku Pracodawców Stacji Kontroli Pojazdów Kazimierz Zbylut:

Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo posłowie, wszyscy szanowni państwo, uczestnicy tego posiedzenia Podkomisji, Kazimierz Zbylut. Mam zaszczyt reprezentować Związek Pracodawców Stacji Kontroli Pojazdów i Warszawskie Stowarzyszenie Stacji Kontroli Pojazdów.

Według wnioskodawców celem projektu ma być wykonanie prawa UE polegające na stworzeniu spójnego systemu nadzoru nad badaniami technicznymi pojazdów oraz działalnością stacji kontroli pojazdów, który ma zapewnić wysoki poziom badań technicznych i poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także umożliwić sprawne reagowanie, eliminowanie i zapobieganie nieprawidłowościom związanym z przeprowadzaniem badań technicznych pojazdów.

Gdyby tak było w istocie, projekt zawierałby tylko następujące elementy:

  1. wprowadzenie kilkutygodniowego marginesu elastyczności, w ramach którego przeprowadzane mają być okresowe badania zdatności do ruchu drogowego (jest to pkt 20 preambuły dyrektywy);

  2. wprowadzenie obowiązkowego szkolenia przypominającego lub egzaminu w celu uaktualnienia poziomu kwalifikacji i kompetencji personelu diagnostycznego (pkt 33 preambuły dyrektywy);

  3. zatwierdzenie ośrodków szkolenia diagnostów, które będą uprawnione do wystawiania świadectwa diagnostom spełniającym minimalne wymogi w zakresie kompetencji i wyszkolenia (art. 13 ust. 2 dyrektywy);

  4. uaktualnienie definicji pojazdu historycznego, zabytkowego (art. 3 pkt 7 dyrektywy);

  5. uzupełnienie przepisów o Krajowym Punkcie Kontaktowym w kwestii badań technicznych (art. 15 ust. 2 dyrektywy).

Powyższy zakres jest wystarczający do implementacji dyrektywy, jednakże zakres projektu z druku nr 2540 znacznie wykracza poza te wymogi, narusza ustawę – Prawo przedsiębiorców i wprowadza dodatkowe kosztowne regulacje, których jedynym beneficjentem ma być Transportowy Dozór Techniczny.

To jest prawdziwy cel projektu, który zawiera ponadto:

  • dualizm w nadzorze nad stacjami kontroli pojazdów;

  • teraz starosta, po zmianie starosta plus TDT;

  • teraz 23 mln zł, po zmianie ok. 250 mln zł;

  • system kontrolnych badań technicznych w przypadku wyników kwestionowanych przez posiadaczy pojazdów;

  • system karnych, wnoszonych do TDT, dodatkowych opłat za badania techniczne pojazdu wykonywane po terminie;

  • system dodatkowego dokumentowania obecności pojazdu na badaniu technicznym fotodrogomierza;

  • system kontroli przedsiębiorcy SKP naruszający w tym względzie przepisy ustawy – Prawo przedsiębiorców, art. 48;

  • system kar finansowych dla przedsiębiorców SKP i personelu diagnostycznego, odpowiednio: do 10 tys. zł i do 2 tys. zł.

Dyrektywa 2014/45/UE takich zmian nie wymaga. To znaczne koszty dla budżetu państwa i przedsiębiorców SKP.

Dlatego wychodząc naprzeciw potrzebie oszczędnej i racjonalnej regulacji prawnej, środowisko przedsiębiorców SKP, które mam zaszczyt reprezentować, wnosi o uwzględnienie poprawek do druku nr 2540, które pozwolą na przyjęcie dokumentów w wersji minimalnej, zapewniającej implementację dyrektywy 2014/45/UE, a jednocześnie niegenerującej tak wysokich kosztów.

Powiem jeszcze kilka słów komentarza. Otóż pan minister posługiwał się tutaj uchwałą Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, pozytywną uchwałą, ale sprytnie opuścił uchwałę nr 112, stronę pracowników i stronę pracodawców. W uchwale tej strona pracowników, strona pracodawców, Rady Dialogu Społecznego apeluje do projektodawców o ograniczenie zaproponowanych zmian wyłącznie do tych niezbędnych, związanych z implementacją do polskiego systemu prawnego dyrektywy 2014/45/UE w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych i ich przyczep.

To więc nie tylko Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego, ale jest tutaj także kolejne stanowisko pracodawców i pracowników.

(…).

Pozwolę sobie jeszcze odnieść się do opinii, jaką pan minister był uprzejmy wyrazić, jeśli chodzi o stanowisko rzecznika, że uległo ono zmianie. Otóż w piśmie z 24 sierpnia rzecznik małych i średnich przedsiębiorców napisał takie zdanie, które jest w zasadzie jego jedynym stanowiskiem: „Planowane regulacje nakładają na przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów szereg nowych obowiązków i wymogów”.

To jest całe stanowisko rzecznika MŚP w tej sprawie.

Chciałbym jeszcze zapytać o jeden akt wykonawczy, który jest dołączony do tej ustawy, mianowicie o rozporządzenie ministra infrastruktury, projekt w sprawie opłat związanych z prowadzeniem stacji kontroli pojazdów oraz przeprowadzaniem badań technicznych.

Jak wspomniano wcześniej, to rozporządzenie ma 18 lat. Niektórzy śmieją się, że jest to już pełnoletnie rozporządzenie. Otóż w projekcie jest tabela, która jest de facto status quo obecnej sytuacji, czyli te opłaty nie zostały zmienione ani o jeden grosz.

Wiecie państwo, bo słyszycie to w mediach, jaka w tej chwili jest sytuacja. Przedsiębiorcy pracują już na opłatach o rentowności ujemnej. Środowisko się sypie i wysypie się w najbliższym czasie. Apele nie odnoszą żadnych skutków.

Pan minister odnosi się do tego wszystkiego, jak gdyby żył w równoległym świecie.

Panie ministrze, pora się obudzić.

Niech pan w końcu usłyszy głos przedsiębiorców i przestanie ich obrażać od Reksiów i innych, bo to są ludzie, którzy kiedyś pomogli państwu, dali swój kapitał po to, żeby stworzyć w Polsce system badań technicznych, a teraz chce ich pan zniszczyć.

Jeśli ma pan taki zamiar, proszę im to otwarcie powiedzieć.

Dziękuję bardzo.

– – – – – – – – – –

zapis przebiegu posiedzenia Komisji Infrastruktury – podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2540) (nr 2), z dnia 4 października 2022 r.

Loading