lis 21 2024
NIE MA BRD BEZ HOMOLOGACJI. I PYTANIE W NSA O TO, KTO NIE BĘDZIE MIAŁ RACJI?
BRD = Homologacja, czyli decyzja NSA i pytanie, komu przypadnie racja.
Po powrocie z Warszawy jestem przekonany, że ta decyzja NSA nie była planowana.
Miałem zamiar wrócić do Was z Warszawy z jakąś wiadomością w sprawie skandalicznego braku tych homologacji – także na naszych SKP!
Przecież skala tego procederu jest wprost porażająca! To są dziesiątki tysięcy pojazdów nielegalnie poruszających się po naszych drogach. Nielegalnie, nielegalnie, bo bez homologacji. A więc w stanie, który stanowi istotne zagrożenie dla BRD i dla naszego środowiska naturalnego w całej Polsce.
A niektóre sądy mają wątpliwości, czy w takim przypadku naruszenie obowiązującego nas Prawa jest rażące, czy też jest naruszeniem Prawa, ale nie aż tak rażącym, tylko takim tyci, tyci, tyci…. – ? Niczym kradzież karmelka w supermarkecie przez głodnego rencistę?
Niestety . . . . . . . .
Nie wiem, dlaczego w środę doszło do przełożenia terminu tego wyroku w sprawie homologacji. Z jednej strony mieliśmy reprezentanta naszego Polskiego Interesu w osobie Pani Prokurator, zaś z drugiej strony mieliśmy przedstawicieli wałeckiej firmy, która handluje Belarusami.
W pierwszym etapie procedowania tej sprawy przed NSA nic na to nie wskazywało, że ten wyrok zapadnie później. A nawet ośmielę się zdecydowanie i głośno powiedzieć, że było wręcz przeciwnie! Albowiem cały Skład Sędziowski (trzy osoby) wypowiadając się po kolei, treścią swoich wypowiedzi dawał niezbity dowód tego, że zna wszystkie wątki tej sprawy, począwszy od wątku głównego, poprzez wątki pomniejsze i małe oraz wątki nieistotne dla meritum sprawy.
Wszystko wydawało się jasne a Skład Sędziowski sprawiał wrażenie, że wie co robi!
A tu maszszsz . . ., jest to przełożenie wyroku, niczym z liścia w twarz!
Ponadto, tylko dogłębna znajomość tej sprawy mogła uzasadnić ten krok ze strony NSA, aby w ramach jednego wyroku odnieść się do tych kilku (sześciu – patrz foto poniżej z wokandy) spraw, cyt. „wspólne rozpoznanie – odrębne rozstrzygniecie”.
Więc o co chodzi z tym przełożonym terminem?
Może o tym przełożeniu wyroku na 4 grudnia 2024 zadecydowała obecność Pani Prokurator aż z Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, a nie z wałeckiej rejonówki czy też koszalińskiej okręgówki.
A może chodziło o to, że pozostały tylko dwa lub trzy wolne miejsca dla publiczności, co mogło być małym i niemiłym zaskoczeniem dla tego składu orzekającego, który tradycyjnie miał prawo nie spodziewewać się żadnej publiczności?
A może chodziło o to, że ta wałecka firma miała tak liczną, bo aż trzyosobową reprezentację, więc ten skład NSA przyjął, że sprawa wydaje się poważniejsza, niż pierwotnie zakładano?
Mamy więc w tej sprawie z jednej strony bogatą i kosztowną, bo 3-osobową reprezentację tej wałeckiej firmy, zaś z drugiej strony skromną i trochę niepozorną Osobę Pani Prokurator, która nieco cichym i spokojnym głosem obwieściła, że:
-
wymóg posiadania homologacji chroni rynek UE.
-
Postępowanie wałeckich urzędników ma jednak wszelkie znamiona rażącego naruszenia Prawa.
-
Postępowanie wałeckich urzędników powoduje zagrożenie dla BRD, albowiem brak homologacji to niespełnienie szeregu wymagań technicznych, które to BRD wspierają. Dlatego pojazdy bez homologacji są niebezpieczne.
To była bardzo dziwna rozprawa.
Albowiem, po pytaniu ze strony Członka Składu Orzekającego o to, jak się ma ta obecna urzędnicza praktyka z brakiem homologacji w odniesieniu do jednego z cytowanych wyroków sądownictwa europejskiego, to przedstawiciel wałeckiej firmy zapłonął na twarzy jak panienka, a potem zaczął nieco stękać o sprawach drugorzędnych. Ale, gdy pytanie powtórzono, to wygęgał coś o tym, że:
-
oni wszyscy już to zrozumieli, że to jest jednak naruszeniem Prawa,
-
wszyscy o tym już wiedzą, a świadczy o tym podobno codzienna praktyka, albowiem ten proceder został zaniechany już w 2023 r. (sic!), więc już jakby nie ma tematu lub temat ten stał się nieaktualny,
-
oni już tylko wnoszą i proszą o to, aby NSA nie orzekał o tym, że jednak było to „rażące” naruszenie Prawa, tylko normalne i zwyczajne naruszenie Prawa (jak to na wszystkich WK/starostwach dzieje się każdego dnia?), bo wielka skala i społeczne skutki tego procederu mogą być ogromne. A na dowód tej tezy przytoczył jakieś opracowanie OSSWK, z którego wynikało, że ewentualne „skutki społeczne będą rażące”.
Na tym etapie Pani Przewodnicząca Składu Orzekającego upomniała stronę, że ocena skutków społecznych nie należy do rozpatrywanej sprawy, co wywołało lekki szept/pomruk wśród publiczności i smutek na trzech twarzach reprezentantów wałeckiej firmy.
Jeśli będą „znaczne skutki społeczne” to mamy przecież rażące naruszenie prawa. Bo jest różnica między włamaniem do piwnicy przez dzieciaki za słoikiem korniszonów sąsiadki, a włamaniem do banku i rabunkiem milionów przy użyciu broni palnej i automatycznej. A ta różnica dla rabusiów bankowych musi być dotkliwa, albowiem skutki są właśnie znaczne!
Dziwnie też musiał wyglądać ten jakiś dziadek siedzący w pierwszym rzędzie dla publiczności, który z długopisem w ręku z zapamiętaniem (godnym lepszej sprawy?) coś tam ciągle skrobał w swoim notesiku. Obok siedział jakiś niezależny Obserwator, z wyglądu nasz Kolega, który zaraz po sprawie składał komuś relację przez telefon.
Dziwnie zachowali się także przedstawiciele MI, którzy po wyroku zamiast udać się do pracy jeszcze debatowali na tym korytarzu w zgodnym kółku zainteresowanych „tym właściwym rozstrzygnięciem”.
Tak w ogóle, to wszystko było dziwnie, a nie tylko to odroczenie wyroku. Bo na korytarzu przed salą rozpraw porządku pilnowało aż dwóch Policjantów (sic!) – co to mogło oznaczać? Czyżby bano się jakiejś akcji protestacyjnej urzędników WK/starostwa z Wałcza lub wspierających ich działaczy z OSSWK?
Trzymajmy się tylko i wyłącznie Prawa,
także naszego, bo tego europejskiego,
a zniknie stres i codzienna obawa,
a więc „do miłego”
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – – –
dotyczy: https://www.diagnostasamochodowy.pl/2024/historyczny-wyrok-nsa-w-sprawie-homologacji-juz-w-srode/
Jan Kowalski
21 listopada 2024 @ 07:13
Obawiam się że będzie kolejna obrona wartości demokratycznych, czyli wyrok już dawno zapadł gdzie indziej.
Dziadek Piotra
21 listopada 2024 @ 10:00
Cyt.: „wyrok już dawno zapadł gdzie indziej.”
– ale o jakim wyroku jest mowa, bo to jest najistotniejsze!
Proszę Cię Kolego o odpowiedź, czy ten wyrok będzie z „rażącym”, czy bez niego, czyli bez „rażącego”?
A mnie zastanawia, dlaczego poza opinią OSSWK nie ma w tej sprawie opinii STM, ZPP, OSDS, Dekry lub PISKP, czy SITK z Krosna. Przespali sprawę, czy nic nie wiedzieli.
Pozdrawiam
dP
Radecki
21 listopada 2024 @ 09:09
Pozostaje Nam podziękować temu starszemu Panu z pierwszego rzędu który coś tam tak skwapliwe notował, że dla wspólnej sprawy poświęcił kolejną część życia by patrzeć trzeciej władzy na ręce gdy ta druga – wykonawcza – ewidentnie naruszała prawo.
Miejmy nadzieję, że na wyroku NSA się nie skończy i prokurator w bliższej przyszłości ustali przyczyny tego powszechnego naruszania prawa i winnych tego naruszania prawa, bo moim zdaniem diagności nie są źródłem nielegalnej rejestracji a jedynie narzędziem – specjalnie umiejscowionym niezbędnym trybikiem w tym przemyślnym procederze.
Dziadek Piotra
21 listopada 2024 @ 12:39
A nam pozostaje podziękować Koledze Radeckiemu, który od ponad 5 lat walczy o praworządność w naszej branży moto.
Do niedawna był sam i walczył p-ko wszystkim.
Przeciwko miał nie tylko naszych (czy białoruskich?) ministerialnych urzędników ale także nasze branżowe organizacje, które choć wiedziały, to strachliwie milczały, aby nie narażać się PiS-owi, białoruskim agentom w MI oraz Tomaszowi Szydtowi i jego kolegom (Ostrołęka, Ciechanów, Płock, W-wa).
To właśnie Koledze Radeckiemu zawdzięczamy, a nie OSDS-owi, nie PISKP, nie WSSKP, nie ZPP, nie STM, nie OSSWK, nie członkom forum Norcom, żadnemu z oddziałów SITK, że tym ważnym problemem z zakresu praworządności w III RP zajął się wreszcie NSA.
Ale nie myślcie czasem, że to koniec. To zaledwie początek porządkowania spraw po 8 latach rządów PiS-u, które w tej sprawie nic nie zrobiły. Ani dla nas (waloryzacja), ani dla naszego zawodowego środowiska.
Pozdrawiam
dP
SUNGK
21 listopada 2024 @ 20:24
Platforma Obywatelska też nic nie zrobiła przed PIS. Są dokumenty, w których było określone jakie należy reguły postepowania stosować np. m.in.:
1) MTBIGM Warszawa, 30 marca 2012 DTD – INFORMACJA
W SPRAWIE PRZEPROWADZANIA BADANIA TECHNICZNEGO POJAZDU
NA PODSTAWIE DOKUMENTU INNEGO NIZ DOWÓD REJESTRACYJNY,
2) Interpelacja poselska (2013 r) z której wynika, że, ustawą z dnia 21 grudnia 2012 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1448), Dyrektywy 2007/46/WE, uchylony został m.in. przepis art. 68 ust. 17 pkt. 4 ustawy- Prawo o ruchu drogowym, dający do dnia 22 czerwca 2013 r. możliwość dopuszczenia do ruchu pojazdu wyprodukowanego lub importowanego w ilości jednej sztuki rocznie (np. pojazdy marki SAM), po uzyskaniu pozytywnego wyniku z przeprowadzonego badania technicznego pojazdu. Ideą ww. przepisu było stworzenie producentowi lub importerowi możliwości zarejestrowania jednego pojazdu danego typu rocznie, bez konieczności przedstawienia go do badań homologacyjnych. Przepis ten był jednakże nadużywany przez importerów i producentów do dopuszczania do ruchu pojazdów nie posiadających świadectwa homologacji. Fakt ten podnoszony był wielokrotnie przez Komisję Europejską. W odpowiedzi na takie tezy KE, Polska zobowiązała się wobec KE, iż wprowadzi zapisy uniemożliwiające stosowanie tego rodzaju praktyk. Zostało to zrealizowane przy okazji ww. implementacji do prawa polskiego dyrektywy 2007/46/WE. Obecnie, stosownie do art. 70g ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.) zakazuje się wprowadzania do obrotu nowego pojazdu bez wymaganego odpowiedniego świadectwa homologacji typu lub innego równoważnego dokumentu, którym jest m.in. świadectwo dopuszczenia indywidualnego wydawane w drodze decyzji przez Dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego (art. 70zu ust. 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym).
Moje – Wskazany powyżej art. 70g i 70zu został uchylony art. 72 ustawy z dnia 14.04.2023 r. o systemach homologacji pojazdów oraz ich wyposażenia (Dz. U. z 2023 r. poz. 919).
Wiec niektóre organy rejestrujące i SKP miały wiedzę co im wolno, a co jest zabronione.
3) Moje zgłoszenie w 2013 r. na policję – zbagatelizowane.
4) SIRK RP z Krosna w 2014 r. na policję – zbagatelizowane
itd.
Podsumowując wskazany jest obiektywizm. Porządkowanie dotyczy PO i PIS.
Radecki
22 listopada 2024 @ 13:23
Prosiłbym Szanownego Kolegę SUNGK o podanie sygnatur spraw o których wspomniał i wskazanie prokuratur, które prowadziły postępowania o których wspomina;
,,3) Moje zgłoszenie w 2013 r. na policję – zbagatelizowane.
4) SIRK RP z Krosna w 2014 r. na policję – zbagatelizowane
itd ,,
Chętnie zapoznam się z uzasadnieniem odmowy wszczęcia śledztwa i aktami sprawy tj. jakie czynności podjął prokurator i czy były udzielane jakieś wyjaśnienia przez DTD MI, który był w tym czasie organem udzielającym homologacji.
Możemy się skontaktować poprzez dP
SUNGK
23 listopada 2024 @ 14:34
Nie było, żadnych spraw, tylko odpowiedź, że policja będzie sprawdzać podczas rutynowych kontroli i inne brednie, w tym, że nie jest możliwe, aby wszystkie WK w RP rejestrowały pojazdy niezgodnie z przepisami.
Już raz napisałem i przypomnę, nie mam zamiaru tutaj zamieszczać komentarzy i komunikować się z DP telefonicznie, czy mailem, tak długo jak DP nie zacznie przestrzegać obowiązujących przepisów. Ma pousuwać wszystkie swoje i innych szkalujące mnie i moją działalność wpisy. Komentarz umieściłem w drodze wyjątku.
Jan Kowalski
21 listopada 2024 @ 17:00
Obawiam się że kozłami ofiarnymi zostaną diagności, najsłabsi najłatwiej takich dopaść, w końcu paragrafy są dla maluczkich co dobitnie pokazują działania „uśmiechniętej” i jej miecza „Bodnarowców”. Mój kuzyn „ucieka” na emeryturę z „organów” bo jak twierdzi za pisu był smród ale teraz to już czuć „szambem , rzygami” i żywcem łamią prawo przepraszam za słownictwo ale chłop tak opisuje sytuację w „organach”. To jak dla zły znak jeśli idzie o to kto ma ponieść konsekwencje „czynów”. Najlepsze rozwiązanie nasuwa się więc samo ” marginalny wręcz nieistotny wpływ na BRD i nieistotne skutki społeczne” inaczej może ucierpieć jakiś kolega partyjny a to będzie „be” więc gdybym był „szefem uśmiechniętej” zamówił bym taki właśnie wyrok.
Dziadek Piotra
21 listopada 2024 @ 19:26
Cyt.: „kozłami ofiarnymi zostaną diagności, najsłabsi najłatwiej takich dopaść, (…)”
– taka też może być ta ostateczna prawda, bo „słabi to jadło, silnym na sadło” (Atlas chmur).
I tak to się jakoś wszystko kręci od ponad 2.000 lat, wedle starej zasady „dura lex sed lex” (twarde prawo ale prawo).
Ale ja uważam, że choć ktoś na tym straci, to nie będzie to tylko nasze zawodowe środowisko. Stracą wszyscy ci, którzy wiedząc o zasadach działania tego świata wybrali właśnie „słabość”, czyli działanie indywidualne a nie „siłę”, czyli działanie zbiorowe.
Gdy się nie chciało uczestniczyć we wspólnych przedsięwzięciach, to indywidualiści sami skazali się na porażkę. Słabi właściciele SKP wypadną z rynku, bo nie będzie ich stać na pracownika.
Nasi koledzy w wielu wypadkach zawierzyli swoim pracodawcom, którzy także okazali się słabeuszami, gdy nie potrafili działać zbiorowo.
Przegrywa właśnie – na naszych oczach – środowisko urzędników w WK/starostwie, które miało szansę na zbudowanie własne organizacji, ale także nie potrafili, nie podołali. Zostali sami z własnymi problemami.
Chcą nas nadzorować, gdy sami łamali i nadal jeszcze łamią obowiązujące Prawo w skali niespotykanej w III RP.
To, że każdego dnia urzędnicy WK/starostwa łamią to prawo, to jest już pewne. Pozostaje tylko ewentualny przymiotnik do wstawienia pt. „rażąco”.
I oni mają nas nadzorować, gdy może za chwilę po kolei z każdego powiatu będą stawiali się przed wymiarem sprawiedliwości?
To takie kuriozalne i nierzeczywiste, że łamiący prawo od nas wymagają przestrzegania prawa. To tak, jakby złodzieja postawić na straży magazynu.
Oto, do czego wspólnie doprowadziliśmy swoim pieniactwem i brakiem wiedzy prawnej.
dP
Radecki
21 listopada 2024 @ 19:30
Prosiłbym wszystkich Szanownych Kolegów by zapomnieć na czas dyskusji o BRD i BT temu służących o swych wszelkich preferencjach; rasowych, wyznaniowych, seksualnych, a przede wszystkim politycznych bo to niepotrzebnie psuje klimat konwersacji i jedynie może służyć podziałom w sytuacji gdy trzeba zwierać szeregi.
Moim skromnym zdaniem na plecach diagnostów i na ich odpowiedzialność ( nie oglądając się na ich polityczne upodobania) ktoś robi biznes ponad podziałami.
Opcje polityczne się zmieniały u władzy w przeciągu ostatnich 20-stu lat, a proceder jak trwał tak trwa bo każda kolejna władza robi to samo – przywozi w teczkach zaufanych aparatczyków nie znających się na dziedzinach którymi ci partyjni aparatczycy mają zarządzać, a na średnim szczeblu organów pozostają fachowcy, którzy dbają by było jak było. Bo tak im jest wygodnie i być może finansowo korzystnie.
Na prawdę nie ma sensu się wzajemnie obrażać i przesadnie stawiać na jakąkolwiek polityczną stronę bo celami polityka jest zdobywanie władzy i jej utrzymywanie, a nie załatwianie spraw obywateli.
Dlatego jeśli nie mamy na kogo liczyć lepiej liczmy na samych siebie i miejmy wspólny cel.
Jan Kowalski
22 listopada 2024 @ 12:14
W stu procentach zgadzam się z kolegą Radecki. Nie można powiedzieć że konkretne ugrupowanie jest lepsze czy gorsze w kontekście naszej grupy zawodowej. Wszyscy mają „maluczkich” w jednakim poważaniu. Nie popieram ani jednych ani drugich bo to wszystko jedna „nacja” nastawiona na władzę a co za tym idzie pieniądze i to często spore. Stołki obsadzają na zmianę raz jedni raz drudzy kompetencji często zero aby przetrwać do kolejnej zmiany władzy. Propozycja kolegi jest słuszna, polityka dzieli i na tym jej zależy podzieleni łatwo dają sobą manipulować więc zaprzestańmy toczyć wojnę polsko – polską bo tą z pewnością przegramy jako naród i jako grupa zawodowa.
Radecki
24 listopada 2024 @ 11:38
@ SUNGK Przeczytałem ostatni Pana post jednak nie miałem możliwości nawiązania bezpośredniego kontaktu.
Rozumiem, że były między Panami jakieś większe nieporozumienia ale też natrafiłem na przytoczenie w dniu 29 kwietnia 2024r przez dP na tym forum Pana wypowiedzi, więc być może te relacje nie są aż tak tragiczne jak się wydają i przyszedł czas co złego puścić w niepamięć. Być może te nieporozumienia lepiej było kiedyś wyjaśnić w cztery oczy. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Namawiałbym do zgody bo jest wspólny cel do zrealizowania.
SUNGK
25 listopada 2024 @ 19:48
Dp lubi włóczyć się po Sądach. Jakiekolwiek wyjaśnienia, czy rozmowy lub posty na tym forum, nie dawały i nie dają rezultatów.
Łatwo mnie znaleźć, aby nawiązać bezpośredni kontakt, do tego nie jest potrzebny dp.
xqwz
22 listopada 2024 @ 14:28
Właśnie często brak obiektywizmu w artykułach, że Pis źle a jednocześnie przemilczane jak robili inni. Wezmę tylko pierwszy przykład z brzegu. Pis źle bo przez 8 lat nie podwyższyli cennika, ale przemilczane że PO także było dwie kadencje przez te ostatnie 20 lat;)
Dziadek Piotra
25 listopada 2024 @ 12:19
Ja jestem za narodową zgodą, ale najpierw musi być przyznanie się do winy, skrucha oraz stosowna kara.
Tzw. „symetryzm” czyli PO = PiS, to jest ciekawa idea, ale mało merytoryczna.
Albowiem nie uciekniemy w naszym przypadku od tego, że:
1/ w 2015 r była całkiem inna sytuacja ekonomiczna naszych SKP przy obecnej stawce, niż
2/ w 2023 r., pod koniec rządów PiS.
Z ekonomicznego punktu widzenia to nie było to samo. Więc zasada „symetryzmu” tu się nie sprawdza.
Pozdrawiam
i do przestrzegania Prawa namawiam
dP
xqwz
25 listopada 2024 @ 16:35
Tylko, że oprócz 8 lat wcześniej teraz są już kolejny rok u władzy i nadal nic. Czyli symetryzm jak symetryzm ale fakty są takie że są już 9 lat. I licznik im nadal bije
SUNGK
25 listopada 2024 @ 19:30
Od lat wiadomo, że DTD w MI niczego nie narzuca. Rządzi np. Prezydent miasta na prawach powiatu i starosta powiatu graniczącego z takim miastem i to oni są odpowiedzialni za organy rejestrujące pojazdy. Nie każdy Prezydent lub Starosta jest tylko z jednej opcji politycznej, więc obarczanie całą odpowiedzialnością polityczną za coś, co należy do kompetencji ww, mija się z celem sianej propagandy.
Radecki
25 listopada 2024 @ 23:46
Już pisałem i napiszę jeszcze raz. Nie ma sensu mieszać polityki do biznesu ( tego oficjalnego i tego robionego pokątnie).
Winę za stan rzeczy ponoszą wszystkie opcje polityczne bo każda z partii dba wyłącznie o słupki w sondażach zapominając, że istnieje coś takiego jak nadzór zwierzchni. A gdzie kot śpi tam myszy harcują. I tak wstawiając na stołki ministerialne bardziej lub mniej ,,uśmiechających się,, do przecinania wstęgi w stanie nienaruszalnym pozostawia fachowców ( od szwindli) na średnim szczeblu resortu/ów.
A tam, w tych niepodzielnych księstwach powiązanych z różnymi agencjami, instytutami etc. przepełnionymi nepotyzmem, dla każdego z ulicy musi być niewiadomym o co tam im w tych resortach chodzi, aż wszystko stanie się oczywiste. Jednym to może zająć minutę, a inni i ze 20 lat będą czekać i nic. 😉