SKAZANI ZA ZŁOM NA DRODZE

Skazani za złom na drodze, który przyniósł śmierć.

Tylko jest pytanie, czy to właśnie oni powinni ponieść tę odpowiedzialność. Bo wątpliwości jest zbyt wiele, a ława oskarżonych za krótka. . . . .

Miałem zrobić sobie i Wam małą przerwę w publikowaniu dalszych materiałów dotyczących naszej koleżanki, która rzekomo ostatnia dopuściła do ruchu ten zestaw „dłużycowy”. A tu zadzwonił do mnie nasz stary Kolega Józef, gdzieś spod Kraśnika mówiąc mi, że ten temat także go bardzo interesuje . . . . .

Ja wiem, jak wiele takich pojazdów jeździ po naszym pięknym Kraju. Mieszkam na obrzeżach Puszczy Dolnośląskiej, więc pod moimi oknami raz po raz przemieszcza się toto wyładowane balami drewnianymi. Ponadto bywałem w okolicy Złotowa i też na własne oczy widywałem (już nie mówiąc/pisząc o tym,  że i w Bieszczadzie bywałem i tam też na własne oczy widziałem).

Na ten kontrowersyjny temat już bardzo dawno temu zwracał moją uwagę nasz Kolega Jakub, który między innymi odkrył pracę dr Wiesława Czerwińskiego w „Paragraf na drodze”. Zaś w swoim komentarzu do https://www.diagnostasamochodowy.pl/2017/dluzyce/  pisałem o p, Jerzym Królu z naszego (?) resortu transportu, którego wytycznych na piśmie w tej tak ważnej sprawie do dziś nie otrzymaliśmy.

I zauważycie, że o takie wytyczne nie postarał się też TDT, który aspiruje do nadzoru nad naszą problematyką zawodową (współodpowiedzialni?).

No, więc nie pozostało mi nic innego, jak uzupełnić temat o dotychczasowe enuncjacje prasowe. A już przegląd samych tytułów powoduje ciarki na plecach „skazani za śmierć”, „skazani za złom” – poniżej. I wśród tych „skazanych” jest także – niestety! – nasza koleżanka.

Ale z tych materiałów wynika nie tylko to, kto został skazany i za co. Z tych materiałów prasowych wynika też i ten fakt, że piszący o tej sprawie sami powzięli wątpliwości, co do zasadności wyroku.

A resztę poczytajcie sami, bo czasem warto postawić się w sytuacji innej osoby, gdy wiemy, że i nas może to spotkać. Bo niestety jest prawdą, że złom na drodze może przynieść cudzą (bo nie naszą?) śmierć.

dP

– – – – – – – – – –