CZY TO KONIEC ŚWIATA

Rate this post
Czy to już koniec naszego świata?
21/07/2011 10:48:26
Czy to bracie UDS-ie koniec świata? Bo taka myśl mi przez głowę przelata . . .
A może nie…. (?)…
Pamiętam takie czasy, gdy dbano o pracownika. Teraz mu się tylko płaci.
Nie wiem nieraz, co lepsze….
      Kiedyś firmowa administracja była dostępna dla pracownika, także tego zatrudnionego na SKP. Każdy pracownik mógł korzystać z doradztwa kadrowego, firmowy prawnik doradził w prywatnej sprawie, a księgowa podpowiadała w zakresie corocznego rozliczania się, a i koledzy wspierali w różnych sprawach…
Pracownik miał do dyspozycji przyjazne środowisko, które stawało się jego drugim domem.
Pamiętam, gdy otwarły się granice, to zagraniczni menagerowie oczy przecierali ze zdumienia i zazdrości patrząc na bliskie więzi pracownicze w naszych firmach, gdzie pomimo niskich zarobków, które powinny generować frustrację i niezadowolenie organizowano – spontanicznie! – imprezy okolicznościowe.
Były to jakieś imieninki, rocznice, awanse i kolejne koleżanki urodzinki.
To było bardzo proste: zostawało się po pracy, stół zastawiało się naprędce kupioną zakąską, chlebem, ciastkiem i śledzikiem. Parzyło się kawę i gadało się, dyskutowało się, śpiewało się, trochę kłóciło się – do późnego wieczora.
Były też imprezki  integracyjne w plenerze, a jedynym problemem było zawsze znalezienie zaprzyjaźnionego kierowcy (najczęściej mąż jednej z uczestniczek), który byłby trzeźwy i porozwoził „wesołe” towarzystwo do domów….
A teraz – koniec świata!
Wszystko jest już inaczej…..
Administracji w wielu firmach wcale nie ma.
Kadry i finanse zleca się do prowadzenia firmom zewnętrznym.
A jeśli jakimś cudem administracja jeszcze jest, to – niestety – tylko dla pracodawcy – wyłącznie! Opiekują się tylko nim i tylko o niego dbają, jakby był niepełnosprawny fizycznie i umysłowo.
A Tobie, bracie UDS-ie nikt nie doradzi, nie pomoże.
Nie liczysz się, a wręcz przeszkadzasz w spokojnej pracy na rzecz właściciela.
Jesteś złem, które niestety trzeba tolerować. O niczym Cię wyprzedzająco nie poinformują. Ciuchy robocze, socjalne uprawnienia…., jak im bracie z gardła nie wyciągniesz – do zwymiotowania, to nie dostaniesz.
confused
Jesteś złem, bo trzeba Ci płacić okresowo jakieś wynagrodzenie, co wymaga od administracji w firmie jakiegoś tam zaangażowania. Twoje wynagrodzenie uszczupla zyski właściciela, więc on nigdy nie będzie zadowolony z tego, że cię zatrudnia.
Zawsze będzie przekonywany, że on zrobi to lepiej, bo szybciej i taniej. Zawsze będzie myślał, że Twoje potrzeby nie znajdują żadnego uzasadnienia.
Niestety, jesteś złem, które trzeba tolerować w każdej firmie.
A i imprezy integracyjne wyłącznie przymusowe! Koniec świata!
Koledzy i inni pracownicy wiją się jak piskorze, myślą i trudzą się co by tu zrobić, jak się wytłumaczyć, aby nie uczestniczyć w imprezie integracyjnej.
Sporadyczne wyjątki od tego obrazu są tylko potwierdzeniem tej funkcjonującej zasady.
Więc walcz i nie daj się! Zmagaj się z tą mało przyjazną materią.
Wiedząc, że oni są zawsze nastawieni na NIE, będzie Ci bracie UDS-ie łatwiej.
Nie oczekując od nich niczego dobrego, nigdy nie będziesz zaskoczony, gdy Cię w firmie coś złego spotka.
boring
Bądź gotowy, to jeszcze nie koniec świata.
Wystarczy, że będziesz przygotowany zawsze na najgorsze.
bomb
Dziadek Piotra  

P.S.
I pamietaj jeszcze, że nie możesz mieć litości dla tych, co produkują i handluja paliwami. Ceny paliw nadal nie maleją. Oni też dla nas nie mają litości!

 

Loading