OSTATNI ODCINEK

Rate this post
Już ostatni odcinek…
16/09/2011 19:15:22
No cóż….
W ten oto sposób dobrnęliśmy, to jest już ostatni odcinek …
Ale jestem przekonany, że nie tylko w mojej pamięci pozostaną trafne spostrzeżenia i ostrzeżenia, uwagi i słowa rozwagi dotyczące naszego funkcjonowania.
Serial dobiegł końca. ….
Może i dobrze, bo już teraz zaczynamy inne i nowe życie.A zmieni się wiele. Przystępujemy do pracy od podstaw. Tworzymy nie tylko struktury naszej własnej organizacji samorządu zawodowego. Jesteśmy na etapie tworzenia podstaw naszej działalności w postaci Statutu SDS-u. Ale to i tak dopiero początek….
Więc do dzieła, raźnie czytamy….
I zobaczymy, co zapamiętamy….:

…”
Tytus – 17-09-2009, 08:37
Witam
blakop napisał/a:
Ty nie znasz kruczków, ja nie znam, ale na pewno znajdzie się ktoś kto będzie znał! I dlatego powiadam – warto na tym polu pomyśleć o współpracy z WK.
I na tym polu mam wspolne zdanie…wlasnie mysle rowniez o kims kto bedzie sie na tym znal…najlepiej prawnik (nie bede sie rozpisywal ale mam zle wspomnienia po wspolpracy z amatorami)
Co do wspolpracy z urzednikami to, hmmm mam mieszane uczucia…zwlaszcza ze w okolicznych WK pracuja bez watpienia wybitni filologowie, ekologowie czy specjalisci od marketingu (obecnie to chyba najtanszy licencjat) i inni specjalisci ktorych ciocie/wujkowie/rodzice sa w tych instytucjach wrosnieci korzeniami od lat…a dyskusja na tematy techniczne zaczyna i konczy sie – „bo tak mam w instrukcji”.
blakop – 17-09-2009, 12:39
Tytus – nie uogólniaj, bo to działa w obie strony i do niczego nie prowadzi. Zapewniam Cię, że są jeszcze profesjonaliści w tym fachu, a współpraca powinna polegać nie na wytykaniu sobie braków np.przy kwestiach technicznych, ale na uzupełnianiu się w technicznych i administracyjnych aspektach składających się na czynności związane z dopuszczaniem pojazdów do ruchu.
Cóż – może pozwólmy wypowiedzieć się innym. Ze swojej strony mam nadzieję w najbliższym czasie zaproponować pewne konkretne rozwiązania w tej kwestii.
Regan55 – 17-09-2009, 23:08
blakop napisał/a:
Cóż – może pozwólmy wypowiedzieć się innym. Ze swojej strony mam nadzieję w najbliższym czasie zaproponować pewne konkretne rozwiązania w tej kwestii.
Cóz moze ja juz jestem za stary do takich spraw i patrzę na to wszystko pesymistycznie.Jak na razie to na pewno widać duzo dymu tylko gdzie ten ogień?
sterowiec40 – 24-10-2009, 15:32
WITAM!!
Temat związku , stowarzyszenia, organizacji przyszedł mi do głowy dzisiaj na kursie ,(dopiero próbuję zostać diagnostą) po zapoznaniu się z przepisami ,które nie raz się wzajemnie znoszą i nijak mają do praktycznego badania – o czym Wy czynni diagności doskonale wiecie. pomyślałem ,że trzeba stworzyć związek diagnostów , liczącą się organizację .
Zajrzałem na forum i okazało się ,że Ameryki nie odkryłem, ktoś już wpadł na ten pomysł przede mną , i to 4 lata temu , prześledziłem całą dyskusję w tym temacie i okazało się ,że to tylko było bicie piany bo w tym temacie nic się nie posunęło. Chyba ,że coś przeoczyłem bo jestem tu nowy.
A jeśli nie to proponuję wznowić dyskusję
pozdrawiam
JESZCZENIEDIAGNOSTA
mmiodzio – 24-10-2009, 18:19
Jestem za [oczywiście związkiem] mało uczęszczam w dyskusji , mało piszę postów lecz uważam że to długo nie potrwa–wychodzi to z nieśmiałości i braku doświadczenia. Ale jedno przyznam, bardzo mądre tematy poruszacie
marcwawa – 04-12-2009, 21:45
Po przeglądaniu forum jestem wstanie stwierdzić ze stowarzyszenie mogło by liczyć na co najmniej 200 członków niech każdy z nas by miesięcznie wpłacał na konto stowarzyszenia po 30 zł to już jest jakaś kasa a co do osoby która by mogła nas reprezentować to pomyślałem o jakiś studentach prawa itp., którzy chcieli by sobie dorobić. A może jest możliwość ubezpieczenia stowarzyszenia i później z tego korzystać.
Ja jestem za tym, żeby utworzyć stowarzyszenie. Robić jakieś spotkania ale nie w hotelu Gołębiewski, a w jakiś tańszych salach konferencyjnych, po co szastać kasą ze stowarzyszenia, ona przyda się na inne rzeczy. Pozdrawiam
ps. Pomyślcie poważnie o tym, bo czas leci a coś powoli można by było zacząć działać…. „

Oj można, można. Dlatego szykujcie pojazdy, skrzyknijcie się razem z jednego powiatu, aby było taniej i do zobaczenia w Bydgoszczy.
Pozdrawiam
Dziadek Piotra

Loading