Nowy oręż właścicieli SKP

Do walki z administracją i UDS²-ami o swoje właścicielskie prawa odzyskali – po wcześniejszej utracie –  młodego i ambitnego Mecenasa, podobno podobno fachowca w naszej branży.

Jeszcze nie tak dawno brylował na forach Norcom³-u, gdzie mienił się obrońcą UDS-a i był walczącym zwolennikiem powołania Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych (SDS-u).
Ale, jak tylko powołano nasze Stowarzyszenie, to szybciutko wskoczył pod opiekuńcze skrzydła tych, co mają kasę, czyli pod skrzydła właścicieli SKP zrzeszonych w PISKP⁴. Masz babo placek (a może plecak?) . . . . .
Teraz będzie się działo…., będzie także (?) z nami walczył, gdyż nasze cele są rozzzzbieżne, jak geometria złoma (nad czym osobiście ubolewam, żeby była jasność!).
Bo my chcemy przejąć system egzaminowania kandydatów. Chcemy także zmiany prawa w zakresie odpowiedzialności UDS-a, gdyż nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, aby nadal funkcjonowały tak restrykcyjne przepisy pozbawiające UDS-a pracy. A odpowiedzialnością za ewentualne błędy pracownika (w tym wypadku UDS-a) należy, jak to w cywilizowanym świecie, obarczyć w pierwszym rzędzie firmę, w której się pracuje, czyli SKP!
Ciekawe więc, czy pan Mecenas nadal będzie popierał te nasze postulaty, z utworzeniem własnych związków zawodowych (ZZDS) włącznie?

Mamy też nadzieję, że może trochę, nieco, choć troszeczkę, albo ciut ciut lub chociaż ciutkę będzie z PISKP-iem walczył z biurokracją naszej administracji (jak się właściciele nie będą bali, to i nie będą się sprzeciwiali. . ).

A swoją szosą (eee, chyba drogą?) to fajnie udzielać się w Norcomie, super trampolina do różnych (może i finansowych) awansów. Mamy nadzieję, że pan Mecenas podziękował panu Norbertowi za zrobienie darmowej (?!?!) reklamy.

Niestety – a może „stety” – forum to jest chyba tylko dla wybranych, bo ja jakoś nie miałem szczęścia…. Ale nie sądzę, że wypowiedzi na tym forum się cenzuruje, co tam znowu… To był tylko przypadek….

Tylko co teraz będzie z publicznymi zapowiedziami o konieczności naszej obrony i potrzebie powołania naszego Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych? Ciekawe, czy kasa powoduje zmianę poglądów?
Więc czas już na diagnozę:

Poczekajmy, pożyjemy, zobaczymy . . .
Nasz teatrzyk nadal leci
A dopiero zakończymy,
gdy kurtyna na łeb zleci.Podpisał: miły Bogu
miłośnik teatrów wszelakich
dziadek Piotra, co umieszcza na blogu
myśli potargane, nie tylko dla draki.

—————————————–