DOBRO WSPÓLNE

Rate this post

Dobro wspólne – Polska, to państwo tylko dla urzędników?

Program „Państwo w Państwie” i o urzędniczym . . .  – draństwie?

Konstytucja nasza stanowi, że Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli, Wszystkich Obywateli, WSZYSTKICH OBYWATELI!

Tu nie chodzi tylko o samych Polaków, lub tylko o naszych Rolników. Nie chodzi też tylko o samych Ślązaków lub tylko o mieszkających w miastach hydraulików. Nie chodzi tylko o Mazurów, czy też zamieszkałych w miejscowości Knurów. Nie chodzi też tylko o Poznaniaków lub Warszawiaków podobnie, jak nie chodzi też tylko o celników lub innych urzędników. I to, co Wam wyżej napisałem to mała garść mocnych pewników.

A wszystko to dlatego, że oglądałem niedzielne „Państwo w Państwie” na Polsacie, do czego i Was wczoraj zapraszałem, bo było o naszej samochodowej branży –

http://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/weekendowo-to-i-owo/

Po obejrzeniu tego programu wniosek jest następujący: urzędnicy są przekonani, że Polska należy tylko do nich, tylko do ich urzędniczej kasty, więc oni mogą bezkarnie, Bezkarnie, BEZKARNIE zniszczyć każdą prywatną inicjatywę/firmę!

To takie nieprawdopodobne, że po tylu latach demokracji nie zdołaliśmy jeszcze sobie poradzić z problemem takiego bezprawnego zawłaszczania państwa przez urzędników, że dla zwykłych obywateli i przeciętnych przedsiębiorców nie ma już miejsca.

Aż strach bierze, bo w tym programie było tak bardzo wiele odniesień do sytuacji w naszym własnym branżowym środowisku, jak choćby:

  • zmiany konstrukcyjne pojazdów z ciężarowego na osobowy i konsekwencje prawne dla przedsiębiorców wykonujących takie zmiany,
  • traktowanie przedsiębiorców/właścicieli SKP przez urzędników (np. we Wrocławiu),
  • celowa gmatwanina przepisów, bo w mętnej wodzie sprzecznych przepisów łatwiej usidlić obywatela i przedsiębiorcę,
  • chaos interpretacyjny,
  • itd., itp., et’cetera.

W tym programie było wszystko, co dotyka także naszą branżę. Każdy z Was, kto nie widział tego programu powinien go obejrzeć w internecie – koniecznie!

Było o treści art. 231 kk, gdy urzędnik działa na niekorzyść obywatela/przedsiębiorcy, to prokurator ma prawny obowiązek wszcząć takie postępowanie karne i zawsze wówczas, gdy poweźmie wiadomość o szkodzie wyrządzonej przez urzędnika.

Było też o tym, jak sądownictwo administracyjne łamie prawo nie informując prokuratury „z urzędu” o przegranych sprawach przez urzędników nadużywających w ten sposób prawa (przekroczenie uprawnień!).

Profesor Modzelewski informował, że 20 – 30 procent spraw w sądach administracyjnych dotyczy „interpretacji”, przez co cierpią sprawy naprawdę ważne (terminy, koszty, przewlekłość, odbiór społeczny, itd., itp., et’cetera). Zdaniem Pana Profesora za ten widoczny i powszechny brak właściwego nadzoru nad pracą urzędników i za „napuszczanie” urzędników na Obywateli cyt. „muszą lecieć ŁBY!(nie powiedział „głowy” urzędnicze).

Było jeszcze o mentalności, o bucie urzędniczej i o straszeniu Policją wolnych mediów. Nawet występujący w programie przedstawiciel związków zawodowych celników nie chciał bronić skandalicznej postawy Zastępcy Naczelnika Urzędu Celnego w Toruniu.

Pan Profesor Modzelewski mówił też o tym, że:

  1. Złego prawa nie naprawią nawet bardzo dobre interpretacje, bo cyt. „ złe prawo rodzi tylko złe interpretacje!
  2. Wolne media działają zawsze w interesie publicznym!
  3. Władza musi szanować pogląd Obywateli (w zakresie prawnych interpretacji), gdy cyt.: „ten pogląd mieści się w szeroko rozumianym poglądzie administracji publicznej” (np. patrz brak zagrożenia dla BRD, a pozbawianie uprawnień).

Jeszcze raz Was proszę, obejrzyjcie sobie ten odcinek „Państwo w państwie” w internecie z uwagi na to, że jest w nim aż tyle odniesień do naszej branżowej sytuacji. I przekonacie się wówczas, kto miał, a kto nie miał racji.

Bo Polska nie jest tylko dobrem naszych (?) urzędników. Jest dobrem wszystkich nas, jej Obywateli.

Poniedziałkowo pozdrawiam

i do „Państwo w Państwie” namawiam

dziadek Piotra

Loading