INICJATYWY BRANŻOWE

Rate this post

Inicjatywy branżowe, czyli rozmowy w resorcie transportu, tablice rejestracyjne i jeszcze raz „angliki”.

I. Niektórzy się spotykają i rozmawiają.

W dniu 25 kwietnia br. z inicjatywy Prezesa Antoniego Dąbrowskiego z SPCM (Stowarzyszenie Producentów Części Motoryzacyjnych) odbyły się rozmowy z p. Jerzym Szmitem, który jest podsekretarzem stanu w MIiB. Inicjatorzy rozmów wnosili o nowelizację przepisów w sprawie dopuszczeń jednostkowych uważając, że dotychczasowe rozwiązania szkodzą branży. Omawiano także problematykę nowelizacji przepisów o rejestracji czasowej i wydawaniu tablic rejestracyjnych – komunikat poniżej.

Efektem spotkania są uzgodnienia, w wyniku których Ministerstwo zobligowało się powiadomić SPCM o swoich decyzjach w tych sprawach.

Niektórzy pracują i się spotykają, a inni na podobne inicjatywy czasu nie mają (?).

sad

II. Tablice dealerskie.

Poruszoną wyżej problematykę poruszono także na konferencji w Krakowie (Dodatkowe BT bez TR?). A problemem wydawania tablic rejestracyjnych zajął się także ZDS (Związek Dealerów Samochodowych). Pisze o tym marcowy numer Nowoczesnego Warsztatu nr 3 (200). Z informacji tej wynika, że ZDS wystąpił do naszego (?) resortu transportu z inicjatywą Tablic Dealerskich – poniżej.

Z informacji tej wynika też, że nasz (?) resort transportu zdeklarował się także przedstawić projekt zmian w ustawie, który wprowadzi pojęcie cyt.: „profesjonalnego numeru rejestracyjnego”– do końca lutego br.!

No maszszsz, czyżby nasi (?) resortowi urzędnicy wywiązali się z deklaracji i tym razem naprawdę zdążyli?

Bo minął już luty, i minął także marzec oraz kwiecień, zaczął się maj, a my nadal wciąż słyszymy wyłącznie o błędnych z liternictwem TR lub o błędach z ich wydawaniem….

wondering

III. „Angliki” i krakowska inicjatywa stosownych wpisów w nasze zaświadczenia.

Wracam do tej sprawy, choć pisałem już o tej urzędniczej niedoróbce, którą rzekomo trzeba teraz w ramach „dobrej zmiany” (???) naprawić.

Chodzi tu o wpis w uwagi naszego zaświadczenia, z którego będzie wynikało, po której stronie znajdowała się kierownica w czasie BT na SKP – bez oceny tego stanu wynikiem „N”.

Chodzi o takie pojazdy, gdzie:

  • z numeru VIN będzie wynikało, że ich producentem jest państwo z ruchem lewostronnym (kierownica po prawej stronie),
  • z zagranicznego dokumentu będzie wynikało, że ostatnim krajem rejestracji był taki, gdzie jest ruch lewostronny.

Być może jest prawdą, że ktoś wreszcie musi zacząć porządkować ten bałagan prawny, którego autorami są nasi inżynierowie prawni z resortu transportu – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/konferencja-w-krakowie-2/

A zastanawiając się nad ewentualnym wsparciem tej krakowskiej inicjatywy musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy są jakiekolwiek zagrożenia dla BRD wynikające z obecnego stanu rzeczy, czyli bałaganu? Jeśli tak, to czy to zagrożenie jest realne i możliwe do statystycznego ujęcia i do statystycznej oceny.

Ale niepodważalnym warunkiem naszego ewentualnego zaangażowania się jest oświadczenie nadzorujących nas urzędników, że z tego tytułu nie poniesiemy żadnych, Żadnych konsekwencji (niezgodność danych w DR z rzeczywistością, gdy nie będzie „N”-ki).

tease

I pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

sdcm - uzgodnienia z resortemTablice dealerskieanglik lewy

Loading