ROLA KIEROWNIKA

Rate this post

Rola kierownika i co z tego wynika dla takiego przewoźnika, który ma w Tarnowie własne SKP i robi co chce nie pamiętając o BRD.

Lub jeszcze inaczej: niech kierownik nam nie fika, bo zmienimy (?) kierownika?

Postanowiłem przybliżyć Wam poniższy prawomocny wyrok pamiętając o tym, że niedawno jeden z naszych Kolegów „MAKI” napisał w komentarzu cyt.:

Firmy transportowe po to mają SKP żeby nie mieć problemu z B.T.” – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2016/wariant-skandynawski/

bomb

Chodzi tu o wyrok Sądu Okręgowego w Tarnowie II Wydział Karny1, który dobrał się do skóry jednemu z naszych (?) kierowników o inicjałach R. Ż. oskarżonego o przestępstwo z art. 18 § 3 kk w zw. z art. 271 § 1 kk.1

Chodziło w tej sprawie o to, że na przełomie 2007 i 2008 roku w Tarnowie będąc kierownikiem i wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, będąc ich przełożonym dwukrotnie polecił naszym kolegom poświadczenie nieprawdy w wydanym przez nich zaświadczeniu o przeprowadzonym BT autobusów Jelcz należących do (…) Przedsiębiorstwa (…) Sp. z o.o. w Tarnowie, co do faktu BT, podczas gdy w rzeczywistości badanie to nie zostało przeprowadzone, ponieważ autobusy znajdowały się w remoncie na terenie warsztatu w sąsiedniej miejscowości, czyli poza Tarnowem, tj. o przestępstwo z art.18§3 kk w zw. z art. 271§1 kk.

sad

Naszemu (?) kierownikowi wymierzono karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres próby wynoszący 2 lata + grzywnę w ilości 100 stawek dziennych ustalając wartość jednej z nich na 10 zł + koszty sądowe.

Na pierwszym etapie sądowego postępowania kierownik ten nie chciał zaakceptować powyższego wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowie i wniósł odwołanie twierdząc, że jest niczym noworodek całkowicie niewinny.2 Przy tym próbował wszystko zwalić na naszych Kolegów.

hero

Także Prokurator wnioskował o odwołanie, ale z całkiem innego powodu. Bo chciał zaostrzenia wymiaru kary dla naszego (?) kierownika w postaci zakazu zajmowania stanowisk kierowniczych w (…) Przedsiębiorstwie (…) Sp. z o.o. w Tarnowie na okres 2 lat.

Ale Sąd Okręgowy odrzucił te odwołania utrzymując zaskarżony wyrok w mocy i zasądził jeszcze od naszego oskarżonego kierownika na rzecz Skarbu Państwa 300 (trzysta) złotych kosztów procesu za postępowanie odwoławcze.3

Sąd uznał, wbrew twierdzeniom oskarżonego kierownika, że w aktach sprawy nie ma niczego, co nakazywałoby przyjąć, że wydanie bezprawnych poleceń naszym kolegom jest niepodobne. Jak trafnie i logicznie zauważył ten Sąd, nasi Koledzy cyt.:

nie mieli jakiegokolwiek interesu w tym, aby potwierdzić przeprowadzenie BT autobusów w sytuacji, gdy nie dokonywali przeglądów, bo było to fizycznie niemożliwe z uwagi, iż te znajdowały się w remoncie poza Tarnowem.”

Istotą tej sprawy było to, że warsztatowcy w sąsiednim mieście tak przekroczyli czas naprawy autobusów, że minął termin OBT. Do tego kierowca Jelcza oświadczył, że bez ważnego OBT nie będzie ryzykował i nie pojedzie po odbiór autobusu do warsztatu poza Tarnów.

Ktoś musiał temu właściwie zaradzić. Kierownik R.Ż. miał dwa, a nawet trzy wyjścia, czyli do wyboru (albo):

  • OBT na innej OSKP, czyli w miejscowości, gdzie naprawiano autobusy,
  • wysłanie holownika i holowanie do Tarnowa,
  • złamanie prawa i popełnienie przestępstwa.

Ten kierownik R.Ż. wybrał drogę przestępstwa, podobnie jak uczynił to także  kierownik OSKP w Żorach na Śląsku – http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/nasi-niechlubni-rekordzisci/

thumbsdown

Z akt sprawy:

Jeszcze raz podkreślam, że w czasie, kiedy ja wystawiałem zaświadczenie o przeprowadzeniu badań w autobusie Jelcz (…), kierownikiem stacji diagnostyki był pan R. Ż. i to on polecił mi wykonanie takiego badania;”.

Zdaniem tego Sądu, tylko kierownik w naturalny sposób był predysponowany do tego, aby jako przełożony wpływać na naszych Kolegów i firmowych diagnostów, by ci podbili stosowne dokumenty bez badania na ich Okręgowej SKP(sic!).

Przy okazji tej sprawy wyszła i inna prawda o skali nieprawidłowości w firmach transportowych. Okazało się z zeznań świadków, że tego rodzaju przypadki nie były odosobnione (sic!).

Ci świadkowie zeznawali też akcentując, że kwestia kosztów dla kierownictwa nie była bynajmniej obojętna.

Bo taka jest nasza praktyka, po to mają one własne SKP, aby nie płacić za BT na konkurencyjnych OSKP oraz unikać koniecznych i niezbędnych napraw i remontów. Bo własny pracownik musi wykonać polecenie przełożonego/kierownika/właściciela, realizującego politykę firmy.

Ale, czy konieczność zarabiania pieniędzy w firmie usprawiedliwia łamanie prawa?

tease

Przed tym sądem stanęła sprawa wywierania nielegalnej presji. Była to cyt.:

praktyka podbijania DR bez samochodów (k. 2), wynikła m.in. z presji, która mogła pochodzić od szeregu osób. Zresztą kilka z nich wymienił w postępowaniu sądowym M. i do tego kręgu należał też kierownik R.Ż. (…)”.

Na naszą uwagę zasługuje też istota odmowy zaostrzenia wymiaru kary dla kierownika R.Ż. o zakaz piastowania stanowisk kierowniczych na 2 lat. Zdaniem tego Sądu:

  • wykazano tylko (???) dwa przypadki wydania nielegalnego polecenia wykonania wirtualnego OBT,
  • w obu przypadkach chodziło o autobusy sprawne, które miano przyprowadzić po dokonanych gruntownych remontach, więc rzekomo nie było zagrożenia dla BRD (?).

Być może ten Sąd nie wiedział o tym, że do czasu, aż pojazd nie wjedzie na nasze rolki, to nigdy nie jest wiadomo, czy pojazd jest sprawny. Bo z naszej praktyki wynika, że niejeden mechanik negatywnie zdziwił się obserwując efekty swojej własnej pracy na urządzeniach naszych SKP.

Więc nie możemy wykluczyć, że to kolejny dowód na parasol ochronny, jakim ten Sąd otoczył kierownika-przestępcą lub zatrudniającą go firmą. Bo wcześniej ten Sąd wskazuje na liczne przypadki nielegalnej presji, aby potem w stosunku do tego kierownika stwierdzić, że cyt.: „Mamy bowiem do czynienia ze zdarzeniami incydentalnymi (…),” – przecząc w ten sposób swoim własnym wcześniejszym stwierdzeniom i ustaleniom.

I muszę się Wam przyznać, że bałem się zadzwonić do tej tarnowskiej firmy transportowej z własną OSKP, aby zapytać, czy tam nadal pracuje ten przestępca kierownik R.Ż., czy otoczyli go parasolem ochronnym?

Bo, jeśli nadal pracuje, to co stało się z tamtejszymi naszymi Kolegami, którzy prawdę (ale na jego niekorzyść) zeznawali? Czy nasi Koledzy nadal tam pracują? A jeżeli tam nadal pracuje kierownik R.Ż., to tradycje nielegalnych nacisków praktykuje?

Ale o problemie zatrudnienia osób karanych w naszej branży (na wzór mafii?) opowiemy sobie innym razem.

wondering

Pozdrawiam

dziadek Piotra

==================

1 Sygn. akt II Ka 292/13, WYROK w im. RP z dnia 29 sierpnia 2013 roku.

2 z dnia 6 maja 2013 roku, sygn. akt II K 1026/11.

3 Sygn. akt II Ka 292/13.

Loading