RÓŻNE OPINIE

Rate this post

Różne opinie. I niech dzieląca nas granica zginie.
Czas jednoczyć środowisko. I to nie wszystko . . ..
A na nasze twarze niech zagości powaga, bo łamanie Konstytucji sprzeciwu wymaga.

victory

Nasz Kolega Dariusz przysłał nam/mi link do internetowej strony Gazety Prawnej, za co bardzo dziękujemy – http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1001513,badania-techniczne-kierowcy-samochod.html
Bo artykuł tam umieszczony traktuje o naszej branży, w tym o planach naszego (?) resortu transportu dotyczących zmiany obowiązującego teraz jeszcze PoRD. Artykuł ten ma tytuł „Rządowe badania techniczne: Pobieranie podwójnej opłaty nie ma uzasadnienia”, a jego autorem jest Piotr Szymaniak.

Autor przytacza opinię prawników o tym, że pobieranie podwójnej opłaty nie ma uzasadnienia.
Zdaniem prof. Ryszarda Stefańskiego z Uczelni Łazarskiego, sam brak OBT nie jest grzechem. Ale grzechem jest w tej sytuacji powiększenie opłaty za OBT, bo ma jedynie funkcję karną. Pan Profesor przypomina, że zgodnie z art. 95a KW (kodeksu wykroczeń) za jazdę samochodem bez ważnych OBT grozi grzywna w wysokości do 500 zł.

Podobne zdanie prezentuje też Andrzej Jasiński, który jest prawnikiem specjalizującym się w prawie drogowym. Jego zdaniem, jeśli już nasz (?) resort transportu chce wprowadzenia sankcji za niewykonanie OBT w terminie, to powinien to zrobić uczciwie i nazywać rzeczy po imieniu, jako dodatkową karę. Na naszą uwagę zasługują tu przedstawione dwa warianty rozwiązania dla takiego czynu (spóźnienie na OBT) :
1. Czyn taki stanowiłby wykroczenie.
2. Czyn taki stanowiłby delikt administracyjny zagrożony karą pieniężną, a właściciel pojazdu miałby szansę na obronę i wskazanie powodów niedopełnienia obowiązku.

W artykule tym przedstawiono jeszcze krytyczne (dla tego projektu) stanowisko Leszka Skiby, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, który twierdzi, że będzie z tym więcej kłopotów niż korzyści. Choćby z tego tytułu, że „nie bez znaczenia pozostaje kwestia odpowiedzialności ubezpieczeniowej za spowodowanie wypadku w trakcie prowadzenia pojazdu bez ważnych badań technicznych”.1

W artykule tym, zdanie Profesury i znawców zagadnienia wspiera cyt.:

Waldemar Witek, prezes Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych, który w przesłanej do resortu infrastruktury opinii stwierdził wprost, że proponowane rozwiązanie jest niekonstytucyjne.
Przypomina, że obecnie samo niewykonanie badania technicznego w terminie nie generuje żadnego zagrożenia ani nie jest sprzeczne z prawem. – Do naruszenia obowiązujących przepisów dochodzi dopiero wówczas, gdy kierowca porusza się pojazdem, którego stan techniczny nie został zweryfikowany – zauważa Witek.”2

thinking

Ta niekonstytucyjność proponowanych rozwiązań to domena naszego (?) resortu transportu. Oni – mój Diagnostyczny Narodzie – w tych niekonstytucyjnych rozwiązaniach czują się jak ryba w wodzie. Bo patrząc na te dotychczasowe niekonstytucyjne osiągnięcia w naszym PoRD oraz na te obecne propozycje, to musieliście zauważyliście zapewne następny jego kolejny i niekonstytucyjny aspekt.

No pomyślmy chwileczkę , , , , no jeszcze troszeczkę . . . . .. No i już wiemy:

Zgodzić się musimy, że:

  • ta propozycja podwójnego karania za spóźnienie jest karą,
  • w KW już określono ten czyn jako wykroczenie.

Więc mamy tu kolejną próbę karania jednej osoby dwa razy za ten sam czyn, co jest naruszeniem uniwersalnej zasady „ne bis in idem” (nie wolno karać dwa razy za ten sam czyn). W tym demontaży uniwersalnych zasad Państwa Prawa specjalizują się nasi (?) inżynierowie z resortu transportu. Znamy to już choćby z niekonstytucyjnych praktyk dokonywanych przez nasze służby i sądownictwo administracyjne na przykładzie art. 84 ust. 3 PoRD w sytuacji, gdy ustawy karne umożliwiają ściganie tych samych przewinień.

Takie wszystkie próby demontażu Państwa Prawa muszą spotkać się z naszym zdecydowanym sprzeciwem! Tu walczymy nie tylko o przyszłość i godność naszego środowiska zawodowego. Tu idzie walka o coś więcej, o poszanowanie dla Naszej Konstytucji, o poszanowanie Naszych Europejskich Wartości, o normalną przyszłość w normalnym Państwie dla naszych dzieci.

thumbsup

I pozdrawiam
dziadek Piotra.
– – – – – – – – – – – – –

1.  cyt.: „Dostarczenie pojazdu do stacji kontroli TDT wiązałoby się z poruszaniem się po drogach publicznych, na znacznych dystansach, pojazdów nieposiadających badań technicznych. Łączyłoby się to z narażeniem kierującego, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego na ryzyko udziału w wypadku związanym ze stanem technicznym pojazdu.”

2. dalej jeszcze cyt.: „Zwraca przy tym uwagę, że po wejściu w życie zmian wyższą opłatę będzie musiała wnieść nawet osoba, która nie dotarła na czas na badanie z przyczyn od siebie niezależnych – ponieważ np. auto oddała w tym okresie do naprawy czy uczestniczyła w kolizji. Dla takich przypadków nie przewidziano odstępstw.

Loading