DIAGNOSTO! WŁASNA SKP NA ROZWIĄZANIE PROBLEMÓW

5/5 - (1 vote)

DIAGNOSTO !!!

Własna SKP to sposób na rozwiązanie problemów diagnosty.

Będąc na jednym ze szkoleń prowadzący poruszył problem diagnostów, ich obowiązki, kary, jak wykonują badania techniczne podając przykłady i ich patologie, że diagności dopuszczają pojazdy niesprawne albo nie widząc ich podbijają dowody. Wyczuwam, że prowadzący zaczyna robić to w sposób jednoznaczny jakby to zależało tylko i wyłącznie od diagnosty. Np: co to za diagnosta, że robi badanie dodatkowe po zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego, oczywiście z wynikiem pozytywnym, a za kilka dni Policja znów zatrzymuje dowód za te same usterki, tzn. konflikt na linii diagnosta – Policja, i to ocenia, że winny diagnosta.

A kilka minut wcześniej mówi, że nie zawsze Policja ma rację. Czy ktoś inny niezależny cenił kto ma rację, czy diagnosta czy Policja. Ale cóż jest przyjęte, że Policja ma zawsze rację, także jak i w tym przypadku, bo diagnosta to patologia i łopatowicz, to „rzep” bo się czepia klienta na przeglądzie, to ktoś kto tylko pieczątki stawia w dowodzie i bierze jeszcze za to tyle kasy.

Mechanicy w warsztatach mają o wiele większe zaufanie właścicieli samochodów niż diagnosta. Ale wracam do sedna poruszonej sprawy, poczułem się urażony i mnie to poruszyło takie ocenianie diagnostów. Podniosłem rękę i zapytałem: a jaka kara jest przewidziana dla właścicieli SKP ? Dziwne spojrzenia i padła odpowiedz: za co kara ?

Ja mówię za to, że prowadzi SKP, a w tej SKP są patologie wykonywane przez diagnostów. Pada odpowiedź – trzy lata zakazu prowadzania SKP.

A ja pytam, kto u kogo jest zatrudniony ? Diagnosta u właściciela SKP czy właściciel SKP u diagnosty. Dziwna odpowiedź, a co to ma do rzeczy, odpowiedziałem że ma bo właściciel SKP wykonuje naciski na diagnostę aby diagnosta naciągał prawo albo są szantażowani.

Pada pytanie do mnie: Pan jest diagnostą ? Odpowiedziałem: tak. To załóż Pan sobie własną SKP, albo zmień zawód. A ja odpowiedziałem: wykształciłem się w tej dziedzinie i chciałbym w niej pracować ( szkoła, różne kursy, szkolenia, kilkadziesiąt lat doświadczenia – czy łatwo się jest przebranżowić ? I ja odpowiadam dalej – własną SKP otworzyłem kilka lat temu, dlatego też nie było mnie na szkoleniach organizowanych przez PISKP. Nie byłem 7 lat, bo nie miałem czasu, ciężko pracowałem, żeby to jakoś rozkręcić, konkurencja duża. A ja cóż, prosty diagnosta, nie mający układów towarzyskich, kolesiowskich, układów politycznych. Musiałem się zmagać z różnymi trudnościami, otwierając SKP wiedziałem i zdawałem sobie spraw, że konkurencja nie będzie spać i może mi w odpowiedni sposób dokuczyć.

Po czterech latach następuje atak, od czerwca 2015 roku do września 2017 zmagam się z Policją, Prokuraturą, Sądem. I odpowiadam prowadzącemu, że po dwóch latach doszedłem do siebie przede wszystkim pod względem materialnym jak i psychicznym. Bo działania Policji, Prokuratury i Sądu to nie tylko zabranie uprawnień, zamknięcie SKP ale niszczenie życia prywatnego, mojej godności jako osoby która nie raz występowała w Powiecie, o to żeby badania techniczne były przeprowadzane w SKP w moim Powiecie zgodnie z prawem. Pisałem pisma do Starosty, na spotkaniach diagnostów w Starostwie poruszałem ten temat. Nie raz się zastanawiałem czy nie jest tak, że jakiś układ chciał mnie uciszyć i musiałem zapłacić za to wysoką cenę …

Diagnosta

C.D.N.

Loading