BEZ ZATRUDNIENIA I BEZ UPRAWNIEŃ

Rate this post

Pozbawiono uprawnień człowieka, który nigdy nie był tam formalnie zatrudniony.1 To wbrew pozorom nie jest i nigdy nie był przypadek odosobniony.

A ta rola tamtejszego nadzoru . . . ., no brak słów, jak słowo honoru!

Zespół Szkół, zamiast nauczać postępowania zgodnego z Prawem, sam łamie Prawo.

No zastanówmy się sami, tak na poważnie, jak między Kolegami – insp. UDS-ami….

Czy nie czas na naprawę tych patologii branżowych?

Tę problematykę bardzo lekceważąco i pobieżnie potraktowano 13 listopada 2019 r., gdy WSA w Łodzi postanowił odrzucić skargę o wznowienie postępowania (z inicjatywy naszego kolegi W.S.), który domagał się wznowienia postępowania zakończonego już prawomocnym wyrokiem tego samego WSA.2

Chodzi o to, że wcześniej prawomocnym wyrokiem z 5 lutego 2015 r. w sprawie ze skargi naszego kolegi W.S. na decyzję SKO w S. w przedmiocie cofnięcia uprawnień do wykonywania BT pojazdów ten sam WSA uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Prezydenta Miasta S.3 W uzasadnieniu swojego wyroku Sąd wskazał, że Prezydent Miasta S. cofnął W. S. uprawnienie do wykonywania badań technicznych pojazdów po przeprowadzeniu kontroli w dniu 6 czerwca 2014 r. w Podstawowej SKP, w trakcie której stwierdzono, że BT samochodu marki Polonez Caro zostało przeprowadzone w sposób nieprawidłowy. SKO w S. utrzymało zaś tę decyzję w mocy podzielając ocenę organu I instancji. Wskazało też, że pomimo iż:

  • na znajdującym się w aktach sprawy zaświadczeniu o przeprowadzonym BT pojazdu znajduje się pieczątka innego naszego kolegi – M. L.,

  • BT pojazdu dokonał kolega W.S., co wynika z przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego przez organ I instancji.

Podobno przyczyną powyższego jest fakt, że kolega W.S. wprowadzając dane pojazdu do systemu komputerowego nie potrafił wprowadzić UI i zakwalifikować badania jako „N”-negatywne. Dopiero poprawne dane do systemu wprowadził inny nasz kolega uprawniony diagnosta samochodowy o inicjałach M.L., który w tym celu został o to poproszony.

O tej sprawie pisałem już w marcu 2015 r., choć w nieco (?) innym kontekście – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2015/brak-mi-slow/?highlight=943%2F14

Bezsprzecznie ustalono, czego nikt nie kwestionował, że kolega W.S. (w odróżnieniu od Kolegi M.L.) nie był zatrudniony w na tej SKP o nr 006.

W dniu 6 czerwca 2014 r. nasz kolega W.S.:

  • jedynie prowadził zajęcia programowe w dziale spawalni Warsztatów Szkolnych tej ZSZ,

  • akt mianowania oraz świadectwo pracy wskazuje, że był zatrudniony przez Zespół Szkół Zawodowych w S. na stanowisku „nauczyciel praktycznej nauki zawodu”,

  • nigdy nie został zatrudniony przez Zespół Szkół Zawodowych w S. na stanowisku uprawnionego diagnosty samochodowego,

  • BT pojazdów wykonywał bez wynagrodzenia za pracę (sic!),

  • wyjątkiem od powyższej zasady był okres jednorazowego zatrudnieni na podstawie nielegalnej – z punktu widzenia ustawy PoRD! – umowy zlecenia w okresie od dnia 22 lutego 2010 do dnia 25 lutego 2010 r., a więc na długo przed datą zdarzenia opisanego tym wyrokiem.

Jak ustalił Sąd w tej sprawie, w piśmie z 3 lutego 2015 r. Dyrektor tej ZSZ w S. o inicjałach M.J. wyjaśniła, że ta P-SKP jest częścią warsztatów szkolnych ZSZ w S., choć wpisana jest do rejestru przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów. Nasza ustawa PoRD nie przewiduje SKP, jako części czegokolwiek. W wykazie uprawnionych diagnostów samochodowych bezzasadnie i bezprawnie wymieniono jednak W.S.

Pani Dyrektor w urzędowych pismach w tej sprawie „zapomniała?” wskazać na fakty łamania Prawa w omawianym zakresie, a urzędnicy WK/starostwa oraz Sąd zapomnieli wyciągnąć konsekwencje prawne z faktu łamania tu Prawa.4 Bo nasz kolega nigdy tam nie był zatrudniony na SKP, do czego obliguje nas ustawa PoRD! Jak wynika z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, w dniu 6 czerwca 2014 r. nasz kolega W.S. prowadził z uczniami zajęcia z zakresu spawania w pomieszczeniu odrębnym od SKP. Tym samym, w tym dniu nie mógł też wykonywać żadnych usług diagnostycznych, albowiem pracował jako nauczyciel z uczniami świadcząc pracę nauczyciela . . . . – zgodnie z zawartą umową.

Dość powszechne jest łamanie naszej ustawy PoRD w zakresie obowiązku zatrudnienia uprawnionych diagnostów samochodowych na SKP. Tolerowane są umowy zlecenia, umowy o dzieło, rozliczanie czasu pracy na SKP przy użyciu faktur (przy braku umów na wynajem/dzierżawę).

To powszechne bezprawie akceptują pracodawcy (tak, jak w opisanym tu przypadku, choć nie tylko), nadzór w WK/starostwie, posiadający o tych faktach wiedzę urzędnicy naszego (?) resortu transportu (DTD), pracownicy naszego (?) wymiaru nie-sprawiedliwości, orzekające w naszych sprawach składy SKO (Samorządowe Kolegia Orzekające), kontrolujący nas corocznie inspektorzy TDT, składy WSA i NSA.

Czy nie sadzicie, że czas zacząć robić porządki w tym bałaganie? Ten łódzki WSA znalazł furtkę prawną, aby tej sprawy nie rozpatrywać. Może zauważył, że dotknął bagna i się wystraszył ogromu nieprawidłowości. Postanowił poświęcić naszego kolegę zamiast uczynić zarzut niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień wielu urzędnikom rządowym, samorządowym i administracyjno-sądowym.

Mam nadzieję, że nasz kolega znajdzie siły, aby złożyć skargę do wyższej instancji – gdziekolwiek by ona nie była.

I pozdrawiam,

szczególnie prześladowanych przez nasz wymiar nie-sprawiedliwości

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – –

1 III SA/Łd 664/19 – Postanowienie WSA w Łodzi; Data orzeczenia: 2019-11-13; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2019-07-22; Sąd: Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze; Treść wyniku: Odrzucono skargę o wznowienie postępowania sądowego.

2 czyli sprawy z 16 marca 2016 roku, sygn. akt III SA/Łd 1249/15 w sprawie ze skargi W.S. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w S. w przedmiocie cofnięcia uprawnień diagnosty do wykonywania BT

3 sygn. III SA/Łd 943/14 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi

4 Przepis art. 84 ust. 1 ustawy PoRD w sposób jednoznaczny stanowi, że badanie techniczne pojazdów wykonuje zatrudniony w stacji kontroli pojazdów uprawniony diagnosta. Tymczasem organ dokonując kontroli – stosownie do art. 83b ust. 2 pkt 1 – powinien zbadać, czy skarżący jest zatrudniony na stanowisku diagnosty, a następnie dopiero po ustaleniu pozytywnym przystąpić do kontroli. W sytuacji, gdyby organ stwierdził, iż skarżący nie jest zatrudniony na stanowisku diagnosty powinien odstąpić od kontroli i ustalić osoby, które są zatrudnione na stanowisku diagnosty.

Loading