KŁAMSTWO A FANTAZJA

1/5 - (1 vote)

List 4.

KŁAMSTWO I FANTAZJA.

Drogi Pawle,

zgodnie z daną Ci obietnicą chciałabym dzisiaj podzielić się z Tobą moimi poglądami na sprawę mówienia prawdy. Jest to niewątpliwie najważniejszy czynnik w kształceniu wzajemnego zaufania między ludźmi w ogóle, a w szczególności między rodzicami i dziećmi.

Dziecko, podobnie jak człowiek dorosły pragnie, aby mu wierzyć i okazywać zaufanie. Jeżeli nie jest ono zdemoralizowane złymi wpływami środowiska, to rzadko ucieka się do kłamstwa w tym znaczeniu, jakie nadają mu ludzie dorośli.

We wczesnym dzieciństwie, a zwłaszcza w okresie przedszkolnym, dziecko ma trudności w odróżnieniu swych fantastyczno-baśniowych przeżyć od rzeczywistości. Ono wierzy w to co opowiada, bo w wyobraźni widziało fruwającego zajączka, czy krasnoludka usypiającego swoje dzieci, czy też szarą „myszkę zębuszkę”, która wspiąwszy się po dzikim winie weszła oknem do pokoju zabrać spod poduszki pierwszy ząbek dziecka, by zamienić go na czekoladkę. Może jednak zauważyłeś, Pawle, że nawet w najbardziej fantastycznej zabawie dziecko nie weźmie do ust babki zrobionej z piasku, sałatki z trawy, czy bułeczki z kamyka. Natomiast w swych rysunkach, opowiadaniach, monologach i śpiewankach przedstawia wytwory swojej bogatej wyobraźni, która zdolna jest ożywić wszystko, co je otacza. Pozwala mu widzieć w kolorowych szkiełkach naszyjnik królowej, a w splątanych korzeniach domek krasnoludków, czy jakieś niezwykłe zwierzątko.

Sześcioletni Henio namalował zamaszyście na tle ciemnego lasu wielkiego lisa, który miał siedem nóg. Zdziwiona i zaniepokojona nieco spytałam go: „ile nóg ma lis?Chłopiec odpowiedział bezbłędnie: „Cztery!”. No, a twój lis? – pytam dalej. „Mój to jest lis z bajki”– odpowiedział mi Henio. Fantazjowanie, w którym rodzice dziecka doszukują się często jego skłonności do kłamstwa, do zmyślania, będzie zanikać w miarę, jak dziecko nauczy się odróżniać rzeczywistość od wytworów wyobraźni przez własne doświadczenia i zdobywaną stopniowo wiedzę o otaczającym je świecie.

Według moich spostrzeżeń dziecko zaczyna celowo kłamać wtedy, gdy ogarnięte strachem musi się przed kimś, czy przed czymś bronić, albo, gdy pragnie wymusić coś na nas dorosłych. Wiadomo, że kłamstwo od najdawniejszych czasów było bronią ludzi uciśnionych, więźniów i jeńców. W dobrej i życzliwej atmosferze w rodzinie, czy w zespole rówieśników dziecka (klasa, grupa hobbystyczna) ono nie musi uciekać się do kłamstw. Dziecko nie potrzebuje używać wybiegów tam, gdzie wszyscy darzą się zaufaniem i szacunkiem. Ono wie, że każde jego poczynanie spotka się ze zrozumieniem najważniejszego dla niego otoczenia.

To lęk dziecka przed karą, przed koniecznością stosowania przez siebie wymówek, jest najczęstszym motorem pierwszych kłamstw dzieci. Jeżeli dzieci wiedzą, że gdy im się nie powiedzie w szkole, gdy coś nabroją, mogą o tym powiedzieć rodzicom, którzy oczywiście zmartwią się, ale przede wszystkim pomogą im znieść tę porażkę, pomogą pokonać te trudności, to nigdy nie kłamią. Czasem dzieci zniechęcają się do mówienia prawdy, gdy spotykają się ze zbytnią podejrzliwością rodziców lub nauczycieli. Gdy nie uwierzymy dziecku, które powiedziało prawdę i damy mu to jednoznacznie odczuć, wówczas dojdzie ono do wniosku, że nie warto prawdy mówić, bo my dorośli prawdy tej nie doceniamy i mu nie ufamy. W następstwie tego, może ono w przyszłości rozminąć się z prawdą, skłamać z przekory. Jeżeli mamy jakieś wątpliwości co do prawdomówności dziecka to powinniśmy sprawdzić wiarygodność jego słów, jednakże należy to uczynić tak dyskretnie, aby dziecko się o tym nie dowiedziało, ponieważ i my chcemy, aby nam dziecko w przyszłości ufało. Dopiero, gdy okaże się, że nasze podejrzenie było uzasadnione, że dziecko skłamało, należy porozmawiać z nim szczerze, z troską o nie i aby sprawę należycie wyjaśnić. Pawle, troskę o dziecko podczas trudnej dla nas rozmowy wyrażamy nie tylko właściwymi słowami, ale i gestami, tonem głosu, mimiką twarzy, mową naszego ciała, a ponadto tę niełatwą rozmowę staraj się poprowadzić w odpowiednim dla osiągnięcia jej celu miejscu przyjaznym dziecku.

Chcę wierzyć, że przekazane Tobie moje wieloletnie doświadczenie zawodowe pomoże tobie we właściwym postępowaniu z dzieckiem w omawianych dzisiaj kwestiach fantazji i kłamstw dzieci.

Pozdrawiam Was Pawle serdecznie.

Pozdrawiam Czytelników i życzę zdrowia,

Zenobia T.K.

Loading