OSTATNI PROTEST

5/5 - (1 vote)

To był już nasz ostatni taki protest – mam szczerą nadzieję!

Choć o tym proteście mówiono w Radio Zet i jeszcze w innych mediach, choć ten nasz protest pokazywano także w tvn24, to jednak uważam, że to powinien być już ostatni taki nasz protest. Choćby dlatego, że brała w nim udział najmniejsza ilość uczestników spośród dotychczasowych (sic!).

Nie wiem, czy na moich amatorskich zdjęciach to będzie widoczne, ale nawet jeśli nie, to musicie mi uwierzyć. Bo ja tam – pełen dobrej woli! – pojechałem, byłem i uczestniczyłem a potem z kłopotami,1 to jednak choć przygnębiony, to jakoś wróciłem.

Wśród Koleżeństwa nosy opuszczone na kwintę, u większości widoczny brak wiary. Jeśli są uśmiechy, to z okazji spotkania się w gronie dobrze rozumiejących się Kolegów, Przyjaciół.

W mojej ocenie nasi przedsiębiorcy poddali się, odpuścili, czują się pokonani i zrezygnowali.

To wycofanie się, te mierne nastroje zapewne mają swoją mniej i bardziej prawdopodobną przyczynę:

  1. Wielu było także zaskoczonych tą mierną ilością uczestników.

  2. Wielu liczyło na to, że tradycyjnie już to jednak inni rozwiążą także ich problemy.

  3. Brak oficjalnego i jawnego wparcia – pod własnymi sztandarami! – przedstawicieli innych naszych branżowych podmiotów, jak np. Unimetal, Maha, Dekra, Sosnowski, WSOP, PZM, itd., itp., et’cetera, stwarzał wrażenie branżowego osamotnienia.

  4. Brak oficjalnego i jawnego wsparcia innych branżowych organizacji, jak np. OSDS-u, WSSKP, SITK, ITS, nie mógł napawać optymizmem – świadcząc o rozbiciu środowiska.

  5. Poniżającym potraktowaniem naszego całego, Całego, CAŁEGO środowiska przez rządzących z PiS-u i ich żołnierzy w MI i DTD.

Przegraliśmy wszyscy, co pokazał ten Protest.

Przegrali Właściciele naszych SKP, przegrało całe środowisko Uprawnionych Diagnostów Samochodowych, przegrały firmy zaopatrujące nasze SKP w urządzenia i przyrządy.2

Przegrywają zawsze słabsi, gorzej przygotowani, gorzej wyedukowani, źle zorganizowani.

Wielu z nas nie rozumie nawet jak to się w ogóle mogło stać. Przecież nikt z rządzącego PiS-u, MI, DTD (resortu transportu), nigdzie oficjalnie przez cały okres ostatnich 8 lat nie przeciwstawił żadnego racjonalnego argumentu potrzebie waloryzacji Cennika BT na SKP po tych 19 latach. Ilustracją tego były w jakimś sensie dramatycznie i wielokrotnie powtarzane słowa Prezesa Marcina Barankiewicza przed drzwiami adamczykowego MI: „dlaczego?!” i „Dlaczego?!” oraz „DLACZEGO!?!”.3

Kolejny raz doświadczyliśmy poniżającego potraktowania uczestników Protestu przez rządzących, którym zabrakło odwagi na osobiste odebranie branżowych postulatów. Tchórzliwie otoczeni kordonem „szymczyków” nie pozwolili nawet na samodzielne wniesienie postulatów przez główne wejście (sic!).4

W tej i takiej nieco (?) przygnębiającej atmosferze uwagę wielu z nas zwrócili inicjatorzy przedsięwzięcia www.skp-wspolnycel.pl , którzy rozdawali przygotowane wcześniej ulotki (poniżej), a których celem jest integracja całego środowiska SKP. W krótkiej rozmowie i inicjatorami tego przedsięwzięcia (Poznań + Szczytno) starano się mnie przekonać, że wbrew widocznej próbie rozbicia dotychczasowego środowiska, oni – uważając dotychczasowe działania za nieskuteczne – zamierzają tylko scalić to środowisko i nadać mu w działaniach innego charakteru (sic!)!

Przypomnę tylko, że podobnych inicjatyw w ostatniej dekadzie było już kilka . . . . .

Ale na duchu nie upadamy i na ewentualne dobre wiadomości czekamy!

Trzymajmy się Prawa, a zniknie każda obawa.

Gorszy sort a do tego ryży,

choć nieco (?) stary, to jeszcze chyży,

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –

1 Bo pociąg z W-wy do Poznania miał spóźnienie, więc nie zdążyłem na swoje połączenie do Piły. Za PiS na PKP niewiele się zmienia . . . . .

2 Z nielicznymi wyjątkami, które jedynie potwierdzają tę regułę.

3 Na autorytet pracuje się całe lata. Ale jest faktem, że wieloletni dorobek potrafimy zaprzepaścić jednym nierozważnym działaniem. Taką utratę zaufania trudno odrobić. Może to trwać o wiele dłużej niż się wielu wydaje.

4 Już nie mówiąc/pisząc o tym, że niektórzy mogli odnieść wrażenie, jakoby „szymczyków” było więcej jak uczestników.

Loading