kwi 30 2025
OSZUŚCI Z WK/STAROSTW I O CZYM „WARTO WIEDZIEĆ”
Oszuści z WK/starostw w przestępczej współpracy, która (Warto o tym Wiedzieć) polega na systemowym i celowym wprowadzaniu w błąd naszych Kolegów na SKP i nabywców takich pojazdów.
Dokumentacja tego przypadku (amerykańskiego pojazdu z niemieckimi dokumentami rejestracyjnymi) nie zawiera żadnych innych dokumentów, poza załączonymi na zdjęciach. Zaś zdjęcia tych dokumentów wskazują, że:
-
usunąłem dane osobowe posiadaczy tego pojazdu oraz usunąłem część nr VIN,
-
w rubryce „K” niemieckich dokumentów rejestracyjnych brak jest jakiegokolwiek zapisu.
Brak wskazania jakiejkolwiek homologacji w zagranicznych dokumentach rejestracyjnych przesądza o tym, że ten pojazd nie może zostać zarejestrowany w RP. Chyba, że spełnione zostaną inne dodatkowe wymogi – o czym może innym razem.
Skupmy się na tym przypadku, który jest o tyle ciekawy, że ilustruje pewien typ przestępczego procederu, który polega na nielegalnym wprowadzaniu do obrotu na rynek III RP pojazdów:
-
Bez homologacji, wymaganej Prawem UE.
-
Przy pomocy urzędników naszych WK/starostw.
Ten proceder polega na tym, że urzędnicy bezprawnie rejestrują takie pojazdy, wydając dla nich DR/PC (Pozwolenie Czasowe). Następnym krokiem tego przestępczego procederu jest bezzasadne i bezprawne kierowanie tego pojazdu na tzw. „pierwsze” I-OBT (okresowe i obowiązkowe badanie techniczne przed pierwszą rejestracją w Polsce) lub na DBT (dodatkowe BT) w celu ustalenia danych tego pojazdu, które są niezbędne dla jego rejestracji.
Niezależnie od stanowiska naszego WK/starostwa w takiej i podobnej sprawie, w obu opisanych wyżej przypadkach wynik takiego BT zawsze musi być „N”-negatywny, gdyż pojazd nie posiada homologacji, co wpisujemy w uwagach naszego zaświadczenia. Warto też w tych uwagach zaznaczyć, że cyt.: „wydanie PC dla tego pojazdu było bezprawne”.
Nasze pole uwag w zaświadczeniu pomieści też inne informacje, jak np.:
-
usterki oświetlenia (symetryczne światła),
-
wady włącznika świateł przeciwmgłowych lub ich brak,
-
wadliwe pasy bezpieczeństwa,
-
hak, który nie spełnia naszych norm,
-
wadliwe opony,
-
itp., itd., et’cetera.
Uważam, że wszystkie takie i podobne przypadki nielegalnego wprowadzania do obrotu na rynek III RP pojazdów bez homologacji powinny być zgłaszane do Prokuratury. A przedmiotem tego przestępstwa jest oszustwo w zakresie rzekomego spełnienia wymogów technicznych i norm prawnych obowiązujących w obrocie pojazdami na terenie Polski i UE, do której należymy od 2004 r.
A poniżej skany tych dokumentów.
Pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
30 kwietnia 2025 @ 07:06
I przy kolejnej kontroli ze starostwa wystrzał z uprawnień w ramach zemsty:) Taki może być scenariusz niestety. Jak najsłabsze ogniwo ma walczyć z molochem , to tak jak walka z „nadzwyczajną kastą” z którą przegrywamy już od dziesiątek lat.
30 kwietnia 2025 @ 09:41
Po wyroku NSA z dnia 4 grudnia 2024 roku przyszedł już najwyższy czas, aby sprawy nazywać po imieniu.
Tu już nie ma i nie może być żadnych wątpliwości!
Urzędnicy, którzy nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć tego wyroku dokonują przestępstwa, czyli działają na szkodę III RP. I tu nie ma znaczenia, z jakiego powodu to robią. Jeśli działają z nieświadomości prawnej, to ich winę oceni Sąd i ewentualnie weźmie pod uwagę ich nieuctwo w ferowanym wyroku.
Pozdrawiam
dP
30 kwietnia 2025 @ 10:33
Warto wiedzieć przy tym, że urzędnicy WK/starostw powszechnie są z jakiś powodów niedouczeni w zakresie procesu pierwszej rejestracji w RP pojazdów sprowadzanych.
Urzędnicy najczęściej nie zdają sobie sprawy, że samo wydanie dowodu rejestracyjnego w jednym z państwa Unii nie od razu świadczy, że pojazd uzyskał unijne dopuszczenie na obszar całej Unii i, że żadne z państw Unii wobec tego nie ma obowiązku rejestracji takiego pojazdu na obszarze swojego terytorium.
Warto wiedzieć, że urzędnicy WK:
1.
Nie wiedzą, jakim celom ma służyć harmonizowana rubryka (K) w DR.
2.
Nie wiedzą, że jej wypełnianie od czasu obowiązywania dyrektywy 1999/37/WE jest obligatoryjne dla pojazdów objętych obowiązkiem homologacyjnym, gdy są rejestrowane po raz pierwszy w Unii.
3.
Nie wiedzą, że przy pierwszej rejestracji w RP obligatoryjnie przy wniosku o rejestrację pojazdów objętych obowiązkiem homologacyjnym wymagane są dokumenty homologacyjne wskazane w art. 72 ust. 1 pkt 3 (świadectwo zgodności WE lub równoważna decyzja Dyrektora TDT o dopuszczeniu indywidualnym).
4.
Nie wiedzą, że i ich koledzy po fachu z innego państwa Unii mogli wydać wydać dokument potwierdzający rejestrację pojazdu (DR-dowód rejestracyjny, tymczasowy dowód rejestracyjny – PC) nawet wtedy, jak dany pojazd nie posiadał ważnej homologacji typu WE i nie spełniał wymaganych warunków technicznych określonych w przepisach homologacyjnych stosownie do daty pierwszej rejestracji w UE, jeśli właściciel tego pojazdu złoży oświadczenie, że rejestracja związana jest z wywozem danego pojazdu do kraju trzeciego.
5.
Nie wiedzą, że taki DR bez wypełnionej rubryki (K) nie stanowi dokumentu dopuszczający dany pojazd do użytkowania na obszarze Unii, a dany pojazd nie jest pojazdem dopuszczonym w Unii w rozumieniu art. 3 pkt 52 rozporządzenia (UE) 2018/858.
Urzędnicy WK/starostw nie zdają sobie sprawy, że będąc niedouczonymi i dokonując pierwszej rejestracji w RP pojazdów sprowadzanych z USA, ZEA, itp., na które wydano DR w jednym z państw Unii w celach wywiezienia z obszaru tego państwa i, w których dowodach rejestracyjnych pozostawiając niewypełnioną harmonizowaną rubrykę (K) de facto wykazano, że dany pojazd nie jest pojazdem homologowanym (na zgodność z prawem Unii), świadomie bądź nieświadomie uczestniczą w przestępczym procederze legalizowania pojazdów, na które żaden unijny krajowy organ homologacyjny nie wydał żadnego zezwolenia na wprowadzenie do obrotu na obszar celny Unii tego pojazdu.
Uczestniczą w tym procederze pomimo, że wyrok TSUE C-170/07 w tej kwestii jest jednoznaczny:
„49 Nie ulega wątpliwości, że bezpieczeństwo drogowe, ochrona środowiska oraz zwalczanie przestępczości należą do nadrzędnych względów interesu ogólnego, które mogą stanowić uzasadnienie dla utrudnienia w swobodnym przepływie towarów (zob. podobnie ww. wyrok w sprawie Komisja przeciwko Niderlandom, pkt 77 oraz wyrok z dnia 10 kwietnia 2008 r. w sprawie C‑265/06 Komisja przeciwko Portugalii, dotychczas nieopublikowany w Zbiorze, pkt 38).”
Warto by zapytać np. byłą wieloletnią prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Wydziałów Komunikacji (OSSWK) panią Małgorzatę Kaniewską, bądź pana dr Grzegorza Kubalskiego, czy pana Przemysława Matysiaka ze Związku Powiatów Polskich (ZPP), którzy wchodząc w skład Komisji sterującej do spraw wsparcia Planów Zrównoważonej Mobilności Miejskiej przy Ministrze Infrastruktury uczestniczyli przy pracach legislacyjnych związanych z prawem ruchu drogowego i powinni mieć jakąś wiedzę o tym błędnym interpretowaniu przepisów przez urzędników WK/starostw, bądź urzędników DTD MI, dlaczego udzielali fałszywych odpowiedzi, jak ta z 23 stycznia 2025 r., 05 marca 2025 r., 21 marca 2025 r. i ta z 17 kwietnia 2025 r., nr DTD-3.054.9.2025, mylących urzędników WK w zakresie wymogów, jakie wynikają z dyspozycji art. 72 ust. 1 pkt 3 w zw z art. 72 ust. 2 pkt 1 oraz art. 81 ust. 3 i art. 6 ust. 4 w zw z art. 3 ust. 53 rozporządzenia (UE) 2018/858.
Ostatnie odpowiedzi udzielane przez urzędników DTD można by wręcz uznać za celowe działanie w interesie lobbujących importerów pojazdów sprowadzanych spoza Unii, które w świetle wyroku NSA o sygnaturze III OSK 2260/23 stanowią odpad i nigdy nie powinny być dopuszczone na obszar wspólnotowy.
Należy mieć świadomość, że takie wprowadzające w błąd urzędników WK/starostw odpowiedzi urzędników DTD Ministerstwa Infrastruktury wyrządzają szkody wszystkim unijnym producentom pojazdów oraz ich kooperantów, a jak wiadomo RP jest jednym z kluczowych producentów podzespołów wykorzystywanych w produkcji pojazdów produkowanych w Unii. Rękoma urzędników WK przy nieocenionej pomocy urzędników DTD podcinana więc jest gałąź, na której wszyscy siedzimy.
Ku chwale USA, Chin, Rosji czy rodzimych handlarzy używanych aut?
30 kwietnia 2025 @ 13:58
„Nie ulega wątpliwości, że bezpieczeństwo drogowe, ochrona środowiska oraz zwalczanie przestępczości należą do drugorzędnych względów interesu publicznego” Pierwszorzędny interes to kieszeń „byznesmena” wspieranego dzielnie przez całe „państwo” jeśli takowe jeszcze istnieje bo to co tu się wyrabia żywo przypomina rozbiory!
1 maja 2025 @ 11:38
Drogi Kolego „Anonimie”!
Chyba nie bardzo rozumiesz, co mówisz/piszesz albo też nie znasz historii.
Proponuję sięgnąć ponownie do jakiegokolwiek podręcznika szkolnego i przypomnieć sobie, na czym polegała polityka państw zaborczych na Ziemiach Polskich.
Jeśli piszesz, że nasze „państwo wspiera kieszeń biznesmena”, to wygląda na to, że żyjesz na innej planecie. Bo brak waloryzacji stawki na SKP od ponad 20 lat temu zwyczajnie przeczy – i tyle.
Więc Twoje pisanie nijak ma się do rzeczywistości.
Wygląda to na dość prymitywną propagandę, której bym się wystrzegał, bo nasze środowisko nie jest aż tak głupie, aby się na to nabrać.
Pozdrawiam
dP
2 maja 2025 @ 15:30
Dokładnie rozumiem co piszę i właśnie rozpoczyna się kolejny rozbiór Polski i każdy zdrowo myślący Polak to widzi, no chyba że dobicie gospodarki w imię interesu obcego państwa to naturalna kolej rzeczy. Państwo wspiera tego „byznesmena” od wałków z ciągnikami o to chodziło, i proszę nie mówić że nie bo cały PSL dzielnie walczy o swoich. A o naszym środowisku i jego mądrości to lepiej pomilczeć no chyba że pogadamy o klepaniu , podsrywaniu, aresztowaniach itd. to jest ta mądrość środowiska. Następnym razem powołaj się pan na mądrość „baby” od guseł, będzie bardziej rzeczywiście.
1 maja 2025 @ 12:42
Dyrektywa Rady 1999/37/WE
(K) numer homologacji (jeżeli dostępne)
Jeżeli zawarto co powyżej, to nie mieli i nie mają obowiązku wpisywać, gdy numeru brak. Kolejne zmiany dyrektywy tez wg mojej oceny niczego nie narzucają.
Faktem jest, że od 1-04-2025r. w RP wymaga się wpisywania numeru homologacji!
2 maja 2025 @ 12:32
Kolega SUNGK zwyczajowo znów się pomylił.
Dyrektywa 1999/37/WE
art.3 ust.2
W przypadku gdy nowe świadectwo rejestracji zostaje wydane dla pojazdu zarejestrowanego PRZED WYKONANIAEM niniejszej dyrektywy, Państwa Członkowskie używają wzoru świadectwa określonego w niniejszej dyrektywie oraz MOGĄ
OGRANICZAĆ dane szczegółowe w nim zawarte do tych, które są dostępne.
***
Przepis ten należy rozumieć tak, że harmonizowana rubryka (K) może pozostawać niewypełniona jedynie w stosunku do pojazdów, które uzyskały decyzje o rejestracji przed wejściem w życie niniejszej dyrektywy. Dyrektywa 1999/37 obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich od 1 czerwca 2004r. (RP implementowała ją do PRD jeszcze w okresie przedakcesyjnym).
Logicznym jest, że przy wniosku o pierwszą rejestrację w UE pojazdowi objętemu obowiązkiem homologacyjnym musi towarzyszyć ważne świadectwo zgodności ( potwierdzają to wyroki NSA z 4 grudnia 2024r). W RP odpowiada za to art.72 ust.1 pkt.3 w zw z art.72 ust.2 pkt.1. Natomiast świadectwo zgodności (CoC) zawsze zawiera DANE potrzebne dla wypełnienie rubryki (K). Sprawa jest więc oczywista.
Kolega SUNGK powinien przyjąć do wiadomości, że harmonizowana w prawie Unii rubryka (K) nie została wymyślona dla ozdoby dowodów rejestracyjnych, ma czemuś służyć, a wypełnianie jej nie jest fakultatywne w zależności od widzimisię tego czy innego urzędnika WK czy mniej lub bardziej niedouczonego Dyrektora DTD czy Sekretarza Stanu MI. Wypełnianie rubryki (K) stosownie do art.3 ust.2 dyrektywy 1999/37 jest OBLIGATORYJNE.
Jeśli właściciel pojazdu przy pierwszej rejestracji w RP załącza dowód rejestracyjny wydany w innym państwie unijnym, który nie posiada wypełnionej rubryki (K) to wydział komunikacji powinien zdawać sobie sprawę, że pojazd ten został zarejestrowany w tym państwie nie na podstawie świadectwa zgodności typu WE, które uprawnia do rejestracji takiego pojazdu w każdym z państw członkowskich tylko na podstawie prawa krajowego danego państwa ( np. w ramach homologacji pojazdów produkowanych w małej serii albo na podstawie dopuszczenia jednostkowego) ale to w rubryce (K) też powinno w zasadzie być wykazane, albo że DR został wydany w celu wywiezienia pojazdu za granicę tego państwa. Taki dowód wydany np. w RFN nie obliguje do konieczności rejestracji takiego pojazdu przez organ polski ani żaden inny organ państwa unijnego bez wcześniejszego uzyskania przez właściciela tego pojazdu stosowanej decyzji Dyrektora TDT w procedurze krajowego indywidualnego dopuszczenia pojazdu.
3 maja 2025 @ 11:43
Jeśli się uwzględni Radeckiego uwagi to: Obowiązek wpisywania numeru homologacji typu pojazdu (pole K) wszedł w życie od 1 września 2020 r. – Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/858.
2 maja 2025 @ 22:56
Nie mylę się.
1. Dyrektywa 1999/37/WE (ze zmianami)
– Dyrektywa ustanawia wspólny wzór świadectwa rejestracji pojazdów w UE.
– W załączniku II wskazuje, że w części II świadectwa rejestracji należy umieszczać m.in. numer homologacji oznaczony jako (K) — jeżeli dostępny.
– Kluczowe: dyrektywa nie nakłada bezwzględnego obowiązku wpisywania numeru homologacji – tylko wtedy, gdy jest dostępny.
– Dyrektywa musi być implementowana do prawa krajowego — nie działa bezpośrednio w zakresie obowiązków administracyjnych wobec obywateli czy organów.
2. Prawo krajowe przed Dz.U. 2024 poz. 1972
– Do czasu nowelizacji w 2024 r. w polskich przepisach brak było jednoznacznego obowiązku wpisywania numeru homologacji w świadectwie rejestracyjnym.
– Polska, choć wdrożyła dyrektywę przez ogólne przyjęcie wzoru świadectwa rejestracji, nie wprowadziła obowiązku wprost, by organ rejestrujący zawsze wpisywał numer homologacji (K).
– Praktyka rejestracyjna w Polsce często pomijała pole (K) albo je pozostawiała puste — zwłaszcza jeśli nie było danych od producenta lub w dowodzie nie było homologacji z innych powodów.
3. Wniosek:
Między wejściem w życie dyrektywy (2000 r.) a nowelizacją w Dz.U. 2024 poz. 1972 nie istniał w Polsce bezpośredni obowiązek prawny dla organów rejestrujących, by wpisywać numer homologacji (K), chyba że:
– był dostępny w dokumentacji pojazdu,
– a krajowe przepisy (lub praktyka) przewidywały jego ujęcie — co było niejednolite i nie zawsze egzekwowane.
Podsumowanie:
Nie, w Polsce przed nowelizacją z 2024 r. nie istniał jednoznaczny obowiązek prawny wpisywania numeru homologacji (K) w świadectwie rejestracji, pomimo ogólnego zalecenia zawartego w dyrektywie 1999/37/WE. Dopiero rozporządzenie Dz.U. 2024 poz. 1972 formalnie taki obowiązek ustanowiło.
Proszę najpierw dokonać rzeczowej analizy, a później wskazywać, kto się pomylił !!!
3 maja 2025 @ 23:21
Kolega SUNGK chyba nie rozumie, że skoro implementowaliśmy dyrektywę 1999/37 dostosowując prawo krajowe do prawa Unii, a obowiązkiem każdego Państwa Członkowskiego było wdrożenie tej dyrektywy do prawa krajowego do 1 czerwca 2004r to nieprawidłowe jej wdrożenie nadaje jednostce możliwość powoływania się na przepis dyrektywy jeśli organ państwa nie wykonywał swojego obowiązku, w tym nie wypełniał rubryki (K) lub rejestrował pojazd na podstawie dowodów rejestracyjnych wydanych w innym Państwie Członkowskim, który nie posiadał wypełnionej takiej rubryki (K) jak np. w sytuacji ciągników rolniczych sprowadzanych ostatnio z Bułgarii. Na tej podstawie np. udziałowcy URSUS S.A. będą mogli występować z roszczeniami odszkodowawczymi do starostw, które nie dostosowując się do dyrektyw UE dokonywały rejestracji z naruszeniem obowiązków wyznaczanych prawem Unii.
„Przegląd Prawa Konstytucyjnego”——- Nr 1 (13)/2013 –
(…) Co do zasady przepisy dyrektyw stają się skuteczne w krajowym porządku prawnym po ich prawidłowej i terminowej implementacji. Natomiast nieprawidłowa lub też nieterminowa implementacja dyrektyw może skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą państwa na podstawie art. 258 TFUE.
***
USTAWA
Prawo o ruchu drogowym ( Opracowano na podstawie Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908)
Dział I
Przepisy ogólne
1) Niniejsza ustawa wdraża postanowienia następujących dyrektyw Wspólnot Europejskich:
(…) 9) dyrektywy 1999/37/WE z dnia 29 kwietnia 1999 r. w sprawie dokumentów rejestracyjnych pojazdów (Dz. Urz. WE L 138 z 01.06.1999, z późn. zm.),
***
Coś mnie się jednak wydaje, że RP dyrektywę 1999/37 implementowała trochę wcześniej niż 31 grudnia 2024r ale Kolega SUNGK zamiast własnym oczom może nadal głęboko ufać niezobowiązującym farmazonom pani Rychter, pani Tworek i pana Bukowca – nic mi do tego.
Ale urzędnikom WK/starostw radziłbym nie traktować prawa jak menu w knajpie.
W sprawach ciągników już teraz urzędnicy MI odpowiadają mediom : ,, toczą się postępowania prokuratorskie i administracyjne, w których MI nie jest stroną,, 🙂
4 maja 2025 @ 13:51
1. Dyrektywa 1999/37/WE nie nakłada bezwzględnego obowiązku wpisywania numeru homologacji – tylko wtedy, gdy jest dostępny.
2. Dyrektywa 1999/37/WE musi być implementowana do prawa krajowego — nie działa bezpośrednio w zakresie obowiązków administracyjnych wobec obywateli czy organów.
W kwestii roszczeń: odpowiedzialność państwa za niewdrożenie dyrektywy (tzw. odpowiedzialność z tytułu naruszenia prawa UE) może powodować, że jednostka w jednym z państw UE poniosła szkodę wtedy dochodzi do odszkodowania od państwa i rozstrzygają o tym odpowiednie organy.
Warunki:
– Dyrektywa przyznaje prawa jednostce.
– Naruszenie jest wystarczająco poważne.
– Istnieje związek przyczynowy między naruszeniem a szkodą.
Podstawa prawna i orzecznictwo:
TSUE, sprawy Francovich i Bonifaci (1991), Brasserie du Pêcheur i Factortame (1996).
———————–
Może i implementowali, pytanie czy zrobili to po prawidłowo/poprawnie?
Rozporządzenie 2018/858 rzeczywiście wymaga, by pojazdy miały numer homologacji typu WE (art. 36 i 39). Jednak nie precyzuje, że ten numer musi trafić do konkretnego pola w krajowym dokumencie rejestracyjnym — to zostawiono do decyzji państw członkowskich.
Polska dopiero w 2024 r. ujednoliciła tę praktykę, wskazując wprost: numer homologacji ma być wpisywany do pola (K) dowodu rejestracyjnego.
Proszę bez wycieczek osobistych i komu ufam.
4 maja 2025 @ 23:48
Kolego SUNGK, na prawdę proszę się zlitować…
,,Rozporządzenie 2018/858 rzeczywiście wymaga, by pojazdy miały numer homologacji typu WE (art. 36 i 39). Jednak nie precyzuje, że ten numer musi trafić do konkretnego pola w krajowym dokumencie rejestracyjnym — to zostawiono do decyzji państw członkowskich.,,
Może Kolega ma rację, że opracowujący przepisy homologacyjne przyjęli zbyt ryzykowną hipotezę, że kierują je do osób w miarę inteligentnych?
Faktycznie, samo przeczytanie ze zrozumieniem art.3 ust.2 dyrektywy 1999/37 nie dla wszystkich może okazać się wystarczające.
Brukselscy urzędnicy popełnili błąd nie wyjaśniając wprost jak krowie na rowie, że oznaczenie homologacyjne ze świadectwa homologacji są dostępnymi DANYMI i należy je wpisywać w rubrykę (K), a nie tylko się przyglądać jak sroka w gnat. 🙂
Czy można dokonać pierwszej rejestracji w RP pojazdu kategorii objętej obowiązkiem homologacji bez przedłożenia ważnego świadectwa zgodności lub dokumentu równoważnego?
NSA 4 grudnia 2024r potwierdził, że nie.
Od kiedy w PRD funkcjonują przepisy art.72 ust.1 pkt.3 i art.72 ust.2 pkt.1 ???
Dostępność DANYCH wynika z prostego faktu, że każdy pojazd kategorii objętej obowiązkiem homologacyjnym typu WE przy wniosku o pierwszą rejestracje musi posiadać świadectwo zgodności (CoC).
Tak czy nie?
Art.3 ust.2 dyrektywy 1999/37 wskazuje w stosunku do których pojazdów Państwa Członkowskie mogą ograniczyć wypełnianie części II dowodu rejestracyjnego w zależności od posiadanych DANYCH, czyli w praktyce wyłącznie dla pojazdów, które były rejestrowane przed harmonizacją prawa homologacyjnego Unii i określenia kategorii pojazdów dla których ustanowiono obowiązek homologacji typu WE. To chyba jest jasne?
DANE są więc dla takich pojazdów DOSTĘPNE w chwili rejestracji.
Jeśli nie były dostępne w trakcie pierwszej rejestracji pojazdu kategorii objętej obowiązkiem homologacyjnym typu WE to znaczy, że dany pojazd ( np. sprowadzany) został zarejestrowany w kraju unijnym nie na podstawie ważnej homologacji typu WE tylko np. na podstawie prawa krajowego ( dostał zezwolenie na wprowadzenie go do obrotu na obszar danego państwa, a nie Unii) Takie dopuszczenie nie upoważnia do wprowadzania danego pojazdu do obrotu w innym państwie Unii, a tym bardziej do przerejestrowania.
WK nie dysponując przy wniosku o pierwszą rejestrację w RP takiego sprowadzonego pojazdu świadectwem zgodności i dowodem rejestracyjnym z nie wypełnioną rubryką (K) powinien odmówić wydania decyzji o rejestracji do czasu dostarczenia kompletu dokumentów wymaganych przy wniosku o rejestracje ( świadectwa zgodności lub decyzji o dopuszczeniu indywidualnym wydanej przez Dyrektora TDT lub decyzji Dyrektora TDT o uznaniu decyzji o dopuszczeniu indywidualnym wydanym w jednym z krajów UE).
***
Ja chyba powinienem wystawiać rachunki, a nie tłumaczyć przepisy za frajer…
***
Nie wypełnianie przez organy państwowe obowiązków określonych w dyrektywach Unii nadaje obywatelom uprawnienia do dochodzenia roszczeń jeżeli ponieśli z tego tytułu szkodę.
Czy wobec tego np. pracownik FSO, który utracił pracę w wyniku upadu tych zakładów i poniósł szkodę z tego tytułu, bo wcześniej RP nie wykonywała swoich obowiązków, dokonała niepełnej transpozycji i wadliwie implementowała przepisy wspólnotowe do prawa krajowego czym doprowadziła do niekonkurencyjności rynku zalewem wycofywanych z państw zachodnich pojazdów nie spełniających norm Unii czym naruszono prawo konkurencji FSO, ma prawo do odszkodowania na podstawie art.77 ust.1 Konstytucji RP oraz art.47 Karty Praw Podstawowych UE ?
Pytanie retoryczne.
5 maja 2025 @ 16:01
Radecki to nie litość, a konkrety:
Świadectwo zgodności (CoC) a numer homologacji
• Każdy pojazd objęty homologacją typu UE musi posiadać ważne świadectwo zgodności (art. 36 rozporządzenia 2018/858),
• CoC (Certificate of Conformity) to certyfikat zgodności wydawany przez producenta pojazdu, potwierdzający, że spełnia on unijne normy homologacyjne — jest wymagany przy pierwszej rejestracji, zwłaszcza pojazdu sprowadzonego z zagranicy,
• CoC zawiera numer homologacji typu UE (rubryka 0.6), który odpowiada polu (K) dowodu rejestracyjnego.
Prawo krajowe – obowiązek dołączenia CoC
• Art. 72 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym: do wniosku o rejestrację należy dołączyć CoC,
• Oznacza to, że organ rejestrujący miał dostęp do danych umożliwiających wypełnienie pola (K).
Zasada skuteczności prawa unijnego (effet utile)
• Prawo UE musi być stosowane efektywnie – państwo nie może czynić normy unijnej iluzoryczną,
• Brak wpisywania pola (K) mimo posiadania CoC narusza zasadę skuteczności, uniemożliwiając np. transgraniczną identyfikację pojazdu.
Ograniczenia wynikające z przepisów krajowych
• Do czasu wejścia w życie rozporządzenia Dz.U. 2024 poz. 1972, krajowe przepisy wykonawcze dotyczące rejestracji pojazdów i badań technicznych nie zawierały wyraźnego obowiązku wpisywania numeru homologacji typu (pole K) do dowodu rejestracyjnego,
• Pomimo dostępności danych z CoC, brak takiego przepisu skutkował tym, że organy rejestrujące niekiedy pomijały to pole lub pozostawiały je puste.
Efektem zaniechań jest brak legalności rejestrowanych pojazdów, co potwierdzają Sądy.
W kwestii tłumaczenia przepisów za frajer, nie mam ochoty na zamieszczanie tutaj komentarzy, aby nie dokładać swojej cegiełki do darmowego wykorzystywania mojej pracy przez DP, tym bardziej, gdy kasuje podawane linki oraz zapomina jakich szkód narobił razem z praktykiem.
6 maja 2025 @ 00:20
To dobrze, że Kolega SUNGK w końcu przyznał, że DOSTĘPNOŚĆ danych do wypełnienia rubryki (K) istnieje każdorazowo gdy urzędnicy WK/starostw wydają decyzje o rejestracji zgodnie z PRD w oparciu o wymagane dokumenty.
Natomiast jeśli urzędnicy WK wydając PC, a następnie DR pomimo, że właściciel pojazdu przy wniosku o pierwszą rejestracje w RP nie załączył żadnego dokumentu potwierdzającego, że jest to pojazd homologowany, obciążają rejestrowany pojazd wadą prawną na odpowiedzialność starostwa. Taka wada prawna może być podstawą np. do odmowy wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela ze szkodą dla właściciela jeśli tak orzeknie sąd, a wykluczyć tego nie można.
Natomiast urzędnicy WK dysponując CoC przy wniosku o rejestrację i tym samym dysponując DANYMI jakie powinni wpisywać w harmonizowaną prawem Unii rubrykę (K) dowodu rejestracyjnego, nie wpisujący każdorazowo tych danych w tej rubryce, naruszają art.3 ust.2 dyrektywy 1999/37/WE od 1 czerwca 2004r bez względu czy w sposób zawiniony czy też niezawiniony. To po prostu zdarzenie prawne.
A to wszystko dzięki zuchom z DTD MI oraz ich pryncypałów ze starostw taki jest ich stan wiedzy po przeszło 20-stu latach od kiedy RP wstąpiła w orbitę państw zachodnich.
Ciągle ugór i stepy… 🙂
Mam nadzieję, że Koledze SUNGK uda się trochę wiedzy wtłoczyć w głowy urzędników WK pomimo dezinformacji płynącej z MI.
7 maja 2025 @ 00:19
Radecki na szkoleniach organizowanych przez SITK z Krosna wtłaczam wiedzę (ponad 60 slajdów), nie wspominając o innych ciekawych tematach, przedstawicielom:
– organów rejestrujących pojazdy i nadzorujących SKP,
– SKP (w tym diagnostom samochodowym), bo ich też to dotyczy, m.in. jak wyjść bez szwanku,
– na jednym ze spotkań podobno mają być media i być może jeszcze ktoś.
Informacja o kolejnych spotkaniach jest na mojej stronie.