TO CO Z TYMI SKP?

Rate this post

Szanowni Państwo!

Od początku istnienia Warszawskie Stowarzyszenie Stacji Kontroli Pojazdów podejmowało działania zapisane w Statucie, do których należy „tworzenie warunków organizacyjno – prawnych sprzyjających funkcjonowaniu i rozwojowi systemu badań technicznych pojazdów w Polsce.” Zaraz na początku naszej działalności „zderzyliśmy” się z projektem nowelizacji ustawy „Prawo o ruchu drogowym„, oznaczonej numerem UC65 w wykazie prac legislacyjnych Ministerstwa Infrastruktury. Dzięki zgodnemu współdziałaniu wielu organizacji działających w obszarze stacji kontroli pojazdów ten bardzo szkodliwy projekt udało się przed ostatnim czytaniem w Sejmie odesłać do „kosza”. Kto i jaką miał wówczas zasługę w tej sprawie pominę milczeniem bo jest zbyt wielu pretendentów do zasług. Kiedyś już dziękowałem tym osobom z imienia i nazwiska. Wówczas, a było to w dniu 14 grudnia 2018 roku udało się ten szkodliwy dla Przedsiębiorców SKP projekt oddalić dzięki udanej współpracy i współdziałaniu wielu osób i organizacji. Szczęście nie trwa jednak wiecznie.

Po wyborach 2019 roku i chwili spokoju temat powrócił na nowo. Pojawił się też nowy wiceminister odpowiedzialny w Ministerstwie Infrastruktury za transport i nowa wersja tego samego projektu, tym razem oznaczona symbolem UC48. Pisaliśmy o tym szczegółowo jakiś czas temu. W swym zasadniczym trzonie projekt nie uległ zmianie. Nadal pod pretekstem implementacji do polskiego systemu prawnego Dyrektywy 2014/45/UE utrzymano propozycję podzielenia nadzoru nad systemem badań technicznych na część administracyjną, która miałaby pozostać u Starostów oraz część kontrolno – techniczną, która miałaby przejść do Transportowego Dozoru Technicznego. Jeśli koszt obecnego, pełnego nadzoru Starostów nad SKP wynosi około 23 milionów w skali 10 lat to koszt nadzoru nad SKP przez Transportowy Dozór Techniczny ma wynosić, jak wynika to z projektu – około 220 milionów złotych w skali 10 lat i ma go pokryć budżet państwa pogrążonego w recesji po pandemii Covid i zadłużonego na blisko 1,5 biliona złotych. Natychmiast ciśnie się na usta pytanie po co takie nieracjonalne wydatki? Otóż wszystkie dorabiane w tej sprawie tezy są tylko zasłoną dymną o rzekomej potrzebie „zapewnienia wysokiej jakości badań technicznych„. Gdyby tak w istocie było to wymagania choćby wobec osób mających pełnić rolę inspektorów TDT i kontrolerów SKP byłyby wyższe niż wymagania wobec diagnostów. A jak jest według projektu? Wymagania te są niższe bo na tych stanowiskach mają tak naprawdę pracować „znajomi królika”. W istocie rzeczy cały ten projekt ma zapewnić źródło finansowania Transportowego Dozoru Technicznego, który rozpaczliwie szuka przychodów by pokryć koszty podjętych inwestycji, zbędnych inwestycji. Mam nadzieję, że te szkodliwe działania zostaną kiedyś rozliczone. W istocie rzeczy cała implementacja Dyrektywy 2014/45/UE sprowadza się do wpisania do ustawy Prawo o ruchu drogowym tzw. szkoleń przypominających dla diagnostów i paru innych mniej istotnych elementów. Wszystko inne to nadregulacja, naruszająca zasadę „UE+0” i działania stwarzające kolejne bariery w działalności gospodarczej, wbrew powszechnej reklamie akcji o rzekomej likwidacji barier w działalności gospodarczej. Jest wręcz przeciwnie, a ten projekt jest tego dobitnym dowodem. Stwarza on nowe bariery.

W naszych wystąpieniach w sprawie projektu UC48 (ostatnie z 31.07.2021), jak też w wystąpieniach w sprawie nie zmienianej od 17 lat tabeli opłat za badania techniczne pojazdów (ostatnie z 31.07.2021) zwracaliśmy uwagę na wszystkie te elementy, które wykraczają poza wymagania Dyrektywy 2014/45/UE i mają regulować system badań technicznych, określony w ustawie Prawo o ruchu drogowym oraz aktach wykonawczych do niej w sposób nie akceptowalny dla Przedsiębiorców SKP. Wskazywaliśmy na cały szereg negatywnych skutków tej nowelizacji. Jak wynika z analizy dokumentów związanych z procesem konsultacji tego aktu prawnego na ponad 400 zgłoszonych uwag uwzględniono zaledwie kilka. Nie jest to więc żaden proces konsultacji.

W wystąpieniach dotyczących opłat za badania techniczne zwracaliśmy uwagę, że waloryzacja opłat za badania techniczne pojazdów tylko o wskaźnik inflacji (44,85%) z ostatnich 17 lat nie tylko uchroni Przedsiębiorców SKP przed upadkiem, ale jeśli uwzględnić urealnienie opłat o ten wskaźnik to budżet państwa zyskuje wzrost przychodów z tytułu podatku VAT zawartym w opłacie za badania o ponad 200 milionów złotych rocznie! Jaki mądry rząd pogardzi takim rocznym przychodem? Chyba tylko rząd wirtualny. Słowem brak waloryzacji opłat za badania techniczne pojazdów to nie tylko działanie na szkodę przedsiębiorców. To także działanie na szkodę budżetu państwa. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek aby twierdzić, że uderzy to w obywateli bo nawet najniższa płaca wzrosła w okresie 17-u minionych lat ponad trzykrotnie. Z 824,00 złotych w 2004 roku do 2.800,00 złotych w 2021 roku. Wzrost o 240%. Ten element negatywnych skutków waloryzacji opłat jest więc całkowicie chybiony. Ministerstwo Infrastruktury używa też argumentu, że tabela opłat za badania techniczne pojazdów ustalona w 2004 roku była zawyżona. Otóż nic bardzie błędnego. Tabela opłat ustanowiona wówczas była jednolita dla całego kraju i jak mówią jej autorzy wprowadzała jednolite ceny w całym kraju po to by zapewnić pokrycie kosztów wprowadzenia jednolitego standardu wymagań techniczno – lokalowych i ich spełnienia przez wszystkie SKP. Trzeba również pamiętać, że w maju 2004 roku Polska przystąpiła do Unii Europejskiej i wyrównanie do poziomu krajów tzw. „starej” UE polskich SKP stało się koniecznością. Nie sposób pominąć tu jeszcze jednej ważnej kwestii jaką stała się z jednej strony likwidacja niektórych badań technicznych, w szczególności pojazdów sprowadzanych z zagranicy, a z drugiej strony przebudowa CEPiK, która wygenerowała po stronie Przedsiębiorców kolejne koszty. I ten argument używany przez MI jest również chybiony i świadczy o nieobiektywnym podejściu do tematu.

Odpowiedź na obydwie powyższe kwestie, tj.: zmiany ustawy i zmiany tabeli opłat za badania techniczne zawarta jest z załączonym „Zawiadomieniu„, które jest hurtową odpowiedzą na pisma skierowane przez nas do Premiera polskiego rządu. Stanowi owo zawiadomienie jasny sygnał, co Ministerstwo Infrastruktury zamierza zrobić z ustawą i tabelą opłat za badania techniczne. Istotne fragmenty pisma zostały podcieniowane.

Coraz bardziej zaniepokojone jest również środowisko SKP, a ściślej mówiąc Przedsiębiorcy, do których dobiegają sygnały, że wszystkie te działania zmierzają w konsekwencji do przejęcia systemu badań technicznych przez państwo. Nie jest to obawa pozbawiona podstaw bo jak twierdzą niektórzy zamierza się zniszczyć Przedsiębiorców SKP ekonomicznie poprzez brak waloryzacji opłat za badania techniczne oraz personalnie poprzez taki system egzaminowania, gdzie uprawnienia diagnosty uzyskuje nieznaczny odsetek kandydatów. To wszystko już się dzieje i negatywnie oddziaływuje na system badań technicznych. Po przyjęciu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym ma dojść trzeci element, a mianowicie wyniszczające kontrole, które pozbawią SKP, a szczególnie te małe diagnostów. W takiej sytuacji SKP przestaje istnieć. I co się z nią dzieje? Niektórzy twierdzą, że ma powstać twór pod nazwą: Orlen – SKP i krok po kroku przejąć cały system badań technicznych pojazdów w Polsce. Czy tak będzie? Trudno powiedzieć, ale jak mówi stare powiedzenie „w każdej plotce jest ziarno prawdy”. Czas pokaże jak będzie?.

W tej sytuacji ze zdziwieniem, ale także z niepokojem obserwuję zachowania niektórych przedstawicieli naszego środowiska, którzy błędnie oceniają planowane zmiany prawne, udzielając im publicznego poparcia i łudząc się, że nie wejdą w życie. Jedno przeczy drugiemu. Rzeczywistość potwierdza jednak inne fakty. Cytowany powyżej projekt UC48 nie jest już w Komitecie ds. Europejskich, o którym wspomina w zawiadomieniu minister Weber, a w kolejnym Komitecie ds. Cyfryzacji. Kroczy co prawda wolno, ale znane są z praktyki sejmowe przyśpieszenia. Obudźcie się więc Panowie bo nim się zorientujecie będzie „po obiedzie”. Tak, tak. To do Was była ta aluzja w niusie z 28 marca br. pod tytułem „Nowa wersja projektu UC48„. Dziś nie wystarczy napisać sobie przed nazwiskiem szereg tytułów i pełnionych funkcji podczas kiedy sprawy reprezentowanego przez Was środowiska nie idą w dobrą stronę. Nie wystarczy twierdzić, że odbiór waszych działań jest pozytywny bo jest wręcz odwrotnie! Jesteście oderwani od rzeczywistości! Czas się obudzić i zabrać do roboty albo uznać swoją porażkę i przestać niszczyć dorobek poprzedników. Czytających te słowa Przedsiębiorców zachęcam do sprawdzenia czy jesteście Państwo dobrze reprezentowani? Nie wystarczy bowiem mieć dobre stosunki z administracją czy instytucjami, których celem jest zniszczenie Przedsiębiorców. Teraz trzeba twardo walczyć o swoje żywotne interesy, Dziś jest inna rzeczywistość i inne realia. Przejrzyjcie na oczy! Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy niejasności wyjaśni je materiał z posiedzenia Zespołu Roboczego ds. Branży Motoryzacyjnej przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców, które odbyło się 1 lipca br. w formie wideokonferencji. Materiał jest dostępny pod załączonym linkiem: https://www.youtube.com/watch?v=HpUEMKXLIM0 


Z wyrazami szacunku

Kazimierz Zbylut

– – – – – – – – – – –

https://wsskp.pl/to-co-z-tymi-skp/

Loading