kwi 30 2025
OSZUŚCI Z WK/STAROSTW I O CZYM „WARTO WIEDZIEĆ”
Oszuści z WK/starostw w przestępczej współpracy, która (Warto o tym Wiedzieć) polega na systemowym i celowym wprowadzaniu w błąd naszych Kolegów na SKP i nabywców takich pojazdów.
Dokumentacja tego przypadku (amerykańskiego pojazdu z niemieckimi dokumentami rejestracyjnymi) nie zawiera żadnych innych dokumentów, poza załączonymi na zdjęciach. Zaś zdjęcia tych dokumentów wskazują, że:
-
usunąłem dane osobowe posiadaczy tego pojazdu oraz usunąłem część nr VIN,
-
w rubryce „K” niemieckich dokumentów rejestracyjnych brak jest jakiegokolwiek zapisu.
Brak wskazania jakiejkolwiek homologacji w zagranicznych dokumentach rejestracyjnych przesądza o tym, że ten pojazd nie może zostać zarejestrowany w RP. Chyba, że spełnione zostaną inne dodatkowe wymogi – o czym może innym razem.
Skupmy się na tym przypadku, który jest o tyle ciekawy, że ilustruje pewien typ przestępczego procederu, który polega na nielegalnym wprowadzaniu do obrotu na rynek III RP pojazdów:
-
Bez homologacji, wymaganej Prawem UE.
-
Przy pomocy urzędników naszych WK/starostw.
Ten proceder polega na tym, że urzędnicy bezprawnie rejestrują takie pojazdy, wydając dla nich DR/PC (Pozwolenie Czasowe). Następnym krokiem tego przestępczego procederu jest bezzasadne i bezprawne kierowanie tego pojazdu na tzw. „pierwsze” I-OBT (okresowe i obowiązkowe badanie techniczne przed pierwszą rejestracją w Polsce) lub na DBT (dodatkowe BT) w celu ustalenia danych tego pojazdu, które są niezbędne dla jego rejestracji.
Niezależnie od stanowiska naszego WK/starostwa w takiej i podobnej sprawie, w obu opisanych wyżej przypadkach wynik takiego BT zawsze musi być „N”-negatywny, gdyż pojazd nie posiada homologacji, co wpisujemy w uwagach naszego zaświadczenia. Warto też w tych uwagach zaznaczyć, że cyt.: „wydanie PC dla tego pojazdu było bezprawne”.
Nasze pole uwag w zaświadczeniu pomieści też inne informacje, jak np.:
-
usterki oświetlenia (symetryczne światła),
-
wady włącznika świateł przeciwmgłowych lub ich brak,
-
wadliwe pasy bezpieczeństwa,
-
hak, który nie spełnia naszych norm,
-
wadliwe opony,
-
itp., itd., et’cetera.
Uważam, że wszystkie takie i podobne przypadki nielegalnego wprowadzania do obrotu na rynek III RP pojazdów bez homologacji powinny być zgłaszane do Prokuratury. A przedmiotem tego przestępstwa jest oszustwo w zakresie rzekomego spełnienia wymogów technicznych i norm prawnych obowiązujących w obrocie pojazdami na terenie Polski i UE, do której należymy od 2004 r.
A poniżej skany tych dokumentów.
Pozdrawiam
dziadek Piotra
– – – – – – – – – – –
30 kwietnia 2025 @ 07:06
I przy kolejnej kontroli ze starostwa wystrzał z uprawnień w ramach zemsty:) Taki może być scenariusz niestety. Jak najsłabsze ogniwo ma walczyć z molochem , to tak jak walka z „nadzwyczajną kastą” z którą przegrywamy już od dziesiątek lat.
30 kwietnia 2025 @ 09:41
Po wyroku NSA z dnia 4 grudnia 2024 roku przyszedł już najwyższy czas, aby sprawy nazywać po imieniu.
Tu już nie ma i nie może być żadnych wątpliwości!
Urzędnicy, którzy nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć tego wyroku dokonują przestępstwa, czyli działają na szkodę III RP. I tu nie ma znaczenia, z jakiego powodu to robią. Jeśli działają z nieświadomości prawnej, to ich winę oceni Sąd i ewentualnie weźmie pod uwagę ich nieuctwo w ferowanym wyroku.
Pozdrawiam
dP
30 kwietnia 2025 @ 10:33
Warto wiedzieć przy tym, że urzędnicy WK/starostw powszechnie są z jakiś powodów niedouczeni w zakresie procesu pierwszej rejestracji w RP pojazdów sprowadzanych.
Urzędnicy najczęściej nie zdają sobie sprawy, że samo wydanie dowodu rejestracyjnego w jednym z państwa Unii nie od razu świadczy, że pojazd uzyskał unijne dopuszczenie na obszar całej Unii i, że żadne z państw Unii wobec tego nie ma obowiązku rejestracji takiego pojazdu na obszarze swojego terytorium.
Warto wiedzieć, że urzędnicy WK:
1.
Nie wiedzą, jakim celom ma służyć harmonizowana rubryka (K) w DR.
2.
Nie wiedzą, że jej wypełnianie od czasu obowiązywania dyrektywy 1999/37/WE jest obligatoryjne dla pojazdów objętych obowiązkiem homologacyjnym, gdy są rejestrowane po raz pierwszy w Unii.
3.
Nie wiedzą, że przy pierwszej rejestracji w RP obligatoryjnie przy wniosku o rejestrację pojazdów objętych obowiązkiem homologacyjnym wymagane są dokumenty homologacyjne wskazane w art. 72 ust. 1 pkt 3 (świadectwo zgodności WE lub równoważna decyzja Dyrektora TDT o dopuszczeniu indywidualnym).
4.
Nie wiedzą, że i ich koledzy po fachu z innego państwa Unii mogli wydać wydać dokument potwierdzający rejestrację pojazdu (DR-dowód rejestracyjny, tymczasowy dowód rejestracyjny – PC) nawet wtedy, jak dany pojazd nie posiadał ważnej homologacji typu WE i nie spełniał wymaganych warunków technicznych określonych w przepisach homologacyjnych stosownie do daty pierwszej rejestracji w UE, jeśli właściciel tego pojazdu złoży oświadczenie, że rejestracja związana jest z wywozem danego pojazdu do kraju trzeciego.
5.
Nie wiedzą, że taki DR bez wypełnionej rubryki (K) nie stanowi dokumentu dopuszczający dany pojazd do użytkowania na obszarze Unii, a dany pojazd nie jest pojazdem dopuszczonym w Unii w rozumieniu art. 3 pkt 52 rozporządzenia (UE) 2018/858.
Urzędnicy WK/starostw nie zdają sobie sprawy, że będąc niedouczonymi i dokonując pierwszej rejestracji w RP pojazdów sprowadzanych z USA, ZEA, itp., na które wydano DR w jednym z państw Unii w celach wywiezienia z obszaru tego państwa i, w których dowodach rejestracyjnych pozostawiając niewypełnioną harmonizowaną rubrykę (K) de facto wykazano, że dany pojazd nie jest pojazdem homologowanym (na zgodność z prawem Unii), świadomie bądź nieświadomie uczestniczą w przestępczym procederze legalizowania pojazdów, na które żaden unijny krajowy organ homologacyjny nie wydał żadnego zezwolenia na wprowadzenie do obrotu na obszar celny Unii tego pojazdu.
Uczestniczą w tym procederze pomimo, że wyrok TSUE C-170/07 w tej kwestii jest jednoznaczny:
„49 Nie ulega wątpliwości, że bezpieczeństwo drogowe, ochrona środowiska oraz zwalczanie przestępczości należą do nadrzędnych względów interesu ogólnego, które mogą stanowić uzasadnienie dla utrudnienia w swobodnym przepływie towarów (zob. podobnie ww. wyrok w sprawie Komisja przeciwko Niderlandom, pkt 77 oraz wyrok z dnia 10 kwietnia 2008 r. w sprawie C‑265/06 Komisja przeciwko Portugalii, dotychczas nieopublikowany w Zbiorze, pkt 38).”
Warto by zapytać np. byłą wieloletnią prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Wydziałów Komunikacji (OSSWK) panią Małgorzatę Kaniewską, bądź pana dr Grzegorza Kubalskiego, czy pana Przemysława Matysiaka ze Związku Powiatów Polskich (ZPP), którzy wchodząc w skład Komisji sterującej do spraw wsparcia Planów Zrównoważonej Mobilności Miejskiej przy Ministrze Infrastruktury uczestniczyli przy pracach legislacyjnych związanych z prawem ruchu drogowego i powinni mieć jakąś wiedzę o tym błędnym interpretowaniu przepisów przez urzędników WK/starostw, bądź urzędników DTD MI, dlaczego udzielali fałszywych odpowiedzi, jak ta z 23 stycznia 2025 r., 05 marca 2025 r., 21 marca 2025 r. i ta z 17 kwietnia 2025 r., nr DTD-3.054.9.2025, mylących urzędników WK w zakresie wymogów, jakie wynikają z dyspozycji art. 72 ust. 1 pkt 3 w zw z art. 72 ust. 2 pkt 1 oraz art. 81 ust. 3 i art. 6 ust. 4 w zw z art. 3 ust. 53 rozporządzenia (UE) 2018/858.
Ostatnie odpowiedzi udzielane przez urzędników DTD można by wręcz uznać za celowe działanie w interesie lobbujących importerów pojazdów sprowadzanych spoza Unii, które w świetle wyroku NSA o sygnaturze III OSK 2260/23 stanowią odpad i nigdy nie powinny być dopuszczone na obszar wspólnotowy.
Należy mieć świadomość, że takie wprowadzające w błąd urzędników WK/starostw odpowiedzi urzędników DTD Ministerstwa Infrastruktury wyrządzają szkody wszystkim unijnym producentom pojazdów oraz ich kooperantów, a jak wiadomo RP jest jednym z kluczowych producentów podzespołów wykorzystywanych w produkcji pojazdów produkowanych w Unii. Rękoma urzędników WK przy nieocenionej pomocy urzędników DTD podcinana więc jest gałąź, na której wszyscy siedzimy.
Ku chwale USA, Chin, Rosji czy rodzimych handlarzy używanych aut?