FESTIWAL ROZDAWNICTWA NADAL TRWA W NAJLEPSZE

Rate this post

Festiwal rozdawnictwa nadal trwa.

Całkiem niedawno pisałem o podobnej sprawie z terenu Poznania – https://www.diagnostasamochodowy.pl/2025/branzowe-szkodnictwo-naszych-sieci-skp/

A tu maszszszsz, niczym z liścia w twarz!

W tym przypadku mamy do wygrania 12.000 zł na SKP w woj. Świętokrzyskim (sic!).

Nie jest prawdą, że my nie wiemy do czego to prowadzi. Bo przez takie praktyki naszych miłych (?) pracodawców (i szkodników?), to dopiero po 20 latach branżowych starań doczekaliśmy się waloryzacji stawek Cennika BT na SKP. A na dodatek ta waloryzacja nie spełniła naszych sprawiedliwych oczekiwań. I to właśnie przez takie patologiczne praktyki, o których:

  • milczy nasz nadzór w WK/starostwie (nie mają odwagi na merytoryczną kontrolę?),

  • milczą nasze branżowe organizacje (przekupione roczną składką członkowską?),

  • milczy nasz (?) DTD, gdyż w przeciwnym przypadku musiałby się przyznać do stworzenia tego bałaganu, gdzie ilość klientów jest ważniejsza od jakości BT na SKP!

To są proste prawdy, że skoro jakakolwiek SKP rozdaje pieniądze – i to grubą kasę! – no, to można śmiało wyciągnąć następujący wniosek: po co ta podwyżka była, bo chyba mają za dobrze w tej branży?

Jeśli nie dziwi mnie wieloletnia i bierna postawa naszych branżowych organizacji i wieloletni i niekompetentny nadzór tamtejszego WK/starostwa, to jednak dziwi mnie postawa pozostałych przedsiębiorców na tamtejszym terenie. Dziwi mnie, że tolerują obok siebie taki wrzód i godzą się na taką patologiczną sytuację – niemożliwe, że są tam same miękiszony, prawda?

Sprawy takie załatwia się zbiorowym, ale zawsze zgodnym wysiłkiem. Najpierw trzeba zebrać się na jakimś neutralnym terenie (świetlica wiejska, knajpka na uboczu). Następnie przedyskutować możliwe warianty wspólnej reakcji na tę i taką patologię. Następnie spośród wybranych wariantów wdrożyć te najbardziej ciekawe, czyli dające największe szanse na skuteczne załatwienie tego problemu.

Na marginesie tylko wspomnę, że gdy około 2010 r., gdy planowaliśmy a potem realizowaliśmy założenie naszej branżowej organizacji (SDS, a potem OSDS), to jednym z jej celów było porządkowanie rynku BT. Niestety, opór koleżeństwa z ówczesnego zarządu OSDS spowodował, że inicjatywa ta została całkowicie storpedowana. W ten sposób pozostaliśmy z patologiami na kolejne dekady . . . . . .

Więc, jak widać, nie możemy w tym zakresie liczyć na pomoc naszych (?) branżowych organizacji. Mam nieraz takie wrażenie, że im wręcz zależy na tych i takich patologiach (podobnie jak MI/DTD i nadzorowi WK/starostwa). Bo w mętnej wodzie niewielu zdaje sobie sprawę z tego, o co tu chodzi. W takiej sytuacji trzeba liczyć tylko na siebie w danej jednostce powiatowej. Jeżeli się już skrzykniecie (oczywiście, że bez urzędników WK/starostwa, bo mogą być skorumpowani), to i rozwiązanie się znajdzie.

Trzymam kciuki

i pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

Loading