Czy coć się wreszcie zmieniło…

Rate this post
Czy coć się wreszcie zmieniło…
21/02/2011 17:56:20
Czy coś się wreszcie w tej sprawie zmieniło

(oczywiście, że na lepsze – z finansowego punktu widzenia)?

Bo ponad rok temu (11 stycznia 2010 r. ), w innym miejscu w internecie nasz Kolega „bg” napisał cyt.:

Witam. Rzeczywiście jesteś chyba pierwszym diagnostą (bo rozumiem, że nim jesteś?) w RP, który zaczął pisać blog. Jeśli tak jest to gratuluję. Jestem również diagnostą. Co do Twojej ostatniej wypowiedzi, to sam sobie wcześniej odpowiedziałeś i chyba trafiłeś w sedno sprawy. Przyczyną takiej niewłaściwej postawy diagnostów w ich pracy jest przede wszystkim niewłaściwe ich wynagradzanie – zbyt niskie wobec ich odpowiedzialności i konieczności posiadania ogromnej wiedzy z wielu dziedzin. Piszesz o diagnoście z wieloletnim stażem, otrzymującego wynagrodzenie ok. 1200zł netto. Ja mam podobną sytuację. Pracuję na OSKP ok. 20 lat i też zarabiam ok.1500zł netto. Co ciekawe, na przestrzeni tych lat wysokość pensji niewiele się zmieniła. Natomiast koszty utrzymania bardzo znacznie wzrosły. Nikt z naszych „wodzów” tego nie zauważa. To właśnie jest bolączką nas – wszystkich ludzi pracy. I to nie daje bodźca do większego angażowania się w pracy. Ja też już dawno straciłem chęć do sprzątania terenu SKP, której pracownikiem jestem. Rozumiem też innych w tej niechęci. Za takie psie pieniądze niech szefowie sami dbają o wizerunek stacji.

~bg, 2010-01-11 20:32.Miejmy nadzieję, że tak, że u naszego Kolegi były już podwyżki i jest już uśmiech na twarzy. A u Was także były te podwyżki i jest uśmiech na twarzach?
Należy pamiętać, że nie pracujemy tylko dla rozwiązania problemów dnia dzisiejszego. Pracujemy także na swoje przyszłe nasze emerytury.  

Może ktoś odpowie na proste przecież pytanie: ile za …dzieścia lat możemy dostać emerytury przy zarobkach na poziomie 1.500 zł brutto i co będzie można za tą emeryturę kupić? No kto odpowie? No proszę, kto?!?
Może ktoś odpowie też, czy już będąc na tej emeryturze będziemy – na ten przykład – zdrowi? Bo jeżeli nie, to będziemy potrzebowali „nieco” więcej pieniędzy – na leczenie się!

Koledzy, negocjujcie podwyżki. Nie bójcie się mówić o nich z pracodawcami. Rozmawiając dziś o swoich podwyżkach rozmawiacie i decydujecie o swojej przyszłości na jesieni życia. A może ktoś uważa, że nie jest to ważny problem?

A może Kolega „bg” da znać… Prosimy i czekamy …

dziadek Piotra

Loading