A U NAS

Rate this post
A u nas jak jest  . . .? Co u nas słychać?
08/11/2012 17:21:19
Bo na ten przykład w USA.
      W USA walczą demokratycznie. I nie boją się poddać demokratycznej procedurze, choć decyzje takie nie są łatwe. Bo w tym celu ryzykują olbrzymie, zainwestowane w kampanię wyborczą pieniądze, olbrzymie. I jeden zawsze, zawsze przegrywa. Ale się nie boją. Ryzykują i nie obrażają się na siebie, chociaż to prawdziwa, męska walka!
I walka ta jest o tyle ciekawa, że przegrany gratuluje wygranemu, a wygrany komplementuje przegranego. Zastanówmy się, czy nas na to stać? Bo prędzej, czy później i my będziemy wybierać . . .Wiemy już, że wygrał ponownie prezydent Obama. A to oznacza kurs na (nieco?) socjalną twarz Ameryki. Cieszy się UE, która także dryfuje w kierunku socjalnych rozwiązań. To zbliżający się zmierzch liberalnych wartości, które dawno temu legły u podstaw rozwojowi tradycyjnego kapitalizmu. A o tym, ile ma jeszcze roboty B. Obama niech świadczy fakt, że w USA 20 % kapitału skupione jest w rękach tylko 5 % przedstawicieli biznesu (kapitalistów?). A recesja, która się tam dokonała świadczy o tym, że te 5 % nie potrafi właściwie zarządzać swoimi grosikami dla wspólnego dobra wszystkich Amerykanów.

A u nas (?), co u nas słychać?
Dla części z nas, dla UDS-ów pracobiorców to dobry sygnał. A dla pozostałych, to dobry moment do refleksji o tym, w jakim kierunku zmierza świat, w tym gospodarka. I nieodparcie przypomina mi się niedawny moment, gdy Premier D. Tusk wspominał o interesujących rozwiązaniach rodem z krajów skandynawskich, które są bardziej socjalne (socjalistyczne?), niż nam się wydaje.
       A już za 10 dni spotykamy się w Leszczynku. Więc i ja także zapraszam na inauguracyjny zjazd OSDS-u? Podyskutujmy o tym, w jakim kierunku powinny pójść satysfakcjonujące nas rozwiązania, satysfakcjonujące tylko i wyłącznie nas. Oczywiście, że możemy wziąć wzgląd na BRD, ale przecież nie musimy. To wszystko od nas zależy, o czym będziemy rozmawiać i dyskutować.
Część z Was wie, że ja jestem zwolennikiem siłowych rozwiązań (USA nie przodują w świecie dlatego, że są mądrzy, tylko dlatego, że są silni!). W wielu naszych dyskusjach podnosiłem potrzebę zatrzymania naszych SKP na tydzień, dwa lub trzy i więcej. I nie ukrywam swoich poglądów. Właściciele SKP na tym nie stracą, bo klienci prędzej, czy później i tak przyjadą, bo muszą uzupełnić BT. A tylko w ten sposób minister Nowak może się dowiedzieć o potrzebach naszego środowiska i o funkcjonujących bublach prawnych. Bo urzędnicy „mają boja” mu o tym mówić, czyli o swoich przecież błędach.
Moim zdaniem inaczej niż siłą się nie da. Ale przyjmuję oczywiście, że Koledzy mogą mieć inne zdanie na ten temat, bo czemu nie . . .? Więc jeśli ktoś uważa, że to się może i zdarza, że można rozmowami z Kolegami zmienić nasze prawo, to brawo.
I jeszcze uważam, że integracja naszego środowiska musi nastąpić nie tylko na poziomie naszego Kraju, ale w najbliższym czasie musimy się zintegrować z naszymi Kolegami w innych krajach, od Niemiec do Hiszpanii, na poziomie całej UE, niezależnie od tego, jak na to zapatrują się inne środowiska. Bo dopiero integracja naszych środowisk na poziomie europejskim da nam prawdziwą możliwość wpływania na kształt naszego prawa, na sposób traktowania naszego środowiska przez urzędników i niektórych (nielicznych!) właścicieli naszych SKP.
      Ponadto dzwonili do mnie Koledzy, którzy chcą być z nami w Leszczynku w dniu 18 listopada 2012 r.
I tak, Kolega Janusz z Wrocławia może zabrać z Wrocławia lub okolic do czterech osób, w zamian za udział w kosztach paliwa. Jedzie swoim fordem Galaxy, który jak sami wiecie, jest wygodny i tani w eksploatacji. Proszę Wrocławian i Kolegów z okolic, nie zmarnujcie szansy na to nasze koleżeńskie spotkanie. Zgłoszenia na mail: [email protected]
Także Kolega Zbyszek z Lubina może wziąć 3 osoby do wspólnego wyjazdu do Leszczynka. Może też – ewentualnie – dosiąść się do grupki jadących do Leszczynka z terenu Lubina (woj. dolnośląskie) i okolicy lub po trasie. Kontakt na adres SDS-u (e-mail lub telefon).
Także dwóch naszych Kolegów z Nowej Soli szuka wspólnego transportu do Leszczynka (kontakt na adres, telefon lub e-mail SDS-u).
Ale zamiast mojego pośrednictwa, o tych technicznych sprawach związanych z wyjazdem do Leszczynka (i oczywiście powrotem) możecie porozmawiać na naszym forum – polecam.
No i Kolega Krzysztof z Łodzi dziś dzwonił, potwierdzając swoją obecność.
Więc tradycyjnie pozdrawiam
dziadek Piotra
 – i do zobaczenia w Leszczynku

Loading