Czego uczy nas Sławomir Nowak

Rate this post

Jest ważne, jak postrzegają naszego Ministra, bo przez ten pryzmat także oceniają całe naszego transportowo-drogowe środowisko, także to związane z SKP. Więc poczytajmy, co na ten temat sądzi Profesor Zybertowicz, który w Gazecie Polskiej napisał:

” Czego uczy nas Sławomir Nowak.

Osoby w stresie często odsłaniają nam nieco prawdy. Niekiedy więcej niż rąbek. Tak uczynił niedawno minister-Sławomir-od-zegarków. Ale nie o zegarkach będzie tu mowa.

W poniedziałek 20 maja 2013 r. „Gazeta Wyborcza” publikuje rozmowę dwóch dziennikarek – Agaty Nowakowskiej i Dominiki Wielowieyskiej – z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem. Oto fragmenty tej rozmowy, które przyciągnęły moją szczególną (jasne że selektywną) uwagę:

„Mój resort ma wpływ na 40 mld zł rocznych obrotów instytucji i firm podległych. To olbrzymie obszary i pieniądze. Pierwszym zadaniem dla nowego prezesa i zarządu PKP było uszczelnienie całego systemu wydawania pieniędzy. Wypływały szerokim strumieniem, nie zawsze mądrze. Stworzono profesjonalny audyt wewnętrzny. Ta komórka dzisiaj, kontrolując różnego rodzaju spółki zależne w ramach Grupy, wykrywa kolejne nieprawidłowości: zlecenia na czyszczenie wagonów, jakieś normy ISO. To są naprawdę duże pieniądze. Plotki na mieście mówią, że twarda »polityka czystych rąk« wielu się nie podoba”. „PKP staje się korporacją, którą nie było. Tam wcześniej wszystkie zależne spółki funkcjonowały niczym udzielne księstwa. Od roku to się zmienia”. „Uczciwie mówię, że tej skali zaniedbań nie uda się nadrobić z dnia na dzień”.

Chcąc, nie chcąc (a może jednak chcąc?) minister Nowak wystawił ocenę pełnokadencyjnego ministrowania swojemu poprzednikowi – ministrowi infrastruktury Cezaremu Grabarczykowi – odpowiedzialnemu także za PKP.

Co zatem zrobił i czego nie zrobił minister Grabarczyk?

  1. Nie uszczelnił systemu wydania pieniędzy, które wypływały szerokim strumieniem, nie zawsze mądrze.
  2. Nie stworzył profesjonalnego audytu wewnętrznego. Nie wykrył wielu nieprawidłowości – na naprawdę duże pieniądze.
  3. Nie stosował twardej polityki czystych rąk.
  4. Nie poskramiał zależnych spółek, które wszystkie (!) funkcjonowały jak udzielne księstwa.

I tu, na marginesie, nasuwa się „zegarkowa hipoteza psychologiczna”: gdyby nie zegarki, pewno nigdy by Sławomir Nowak tak bezlitośnie swojego poprzednika nie ocenił. Wniosek: drogie zegarki powodują oderwanie się od rzeczywistości. Ale to nie wszystko. Przecież – znów pewnie nie całkiem świadomie – Sławomir Nowak powiedział także coś ważnego o swoim przełożonym.

Jak premier Tusk ocenił ministra Cezarego Grabarczyka za wszystkie te, wypunktowane przez ministra Nowaka – użyjmy najłagodniejszego określenia – zaniedbania? Doprowadził do objęcia przez p. Cezarego jednego z najwyższych urzędów w Polsce – funkcji wicemarszałka Sejmu RP. Taka mała premia za nieodpowiedzialność. Za tolerowanie marnotrawstwa zasobów publicznych.

Czego uczy nas to o premierze, o człowieku, który we współczesnej Polsce posiada największy zakres politycznej władzy?

Żaden z wątków przywołanych przeze mnie powyżej nie został w wywiadzie „pociągnięty” przez doświadczone dziennikarki „Gazety Wyborczej”. Panie przecież rozumiały, że ten wywiad przeprowadzają po to, by ministra Nowaka i całą ekipę premiera Tuska pociągnąć w górę, a nie odsłaniać mechanizmy władzy TuskoKraju. Czy się mylę, miłe Panie?

Przecież minister Nowak powiedział „Gazecie”, co trzeba: „Trzeba robić swoje, pokazać Polakom, że rząd PO–PSL dobrze rządzi”.

Autor: Prof. Andrzej Zybertowicz ”

Żródło: Gazeta Polska

================================

P.S.

A dla mnie ważne jest także pytanie, czegóż to Premier Tusk, Cezary Grabarczyk, a teraz Minister Nowak nie nauczył swoich podwładnych i współpracowników w Ministerstwie Transportu (…) i jak w świetle powyższego wyglądają nasze branżowe problemy.

Bo np. POd rządami Ministra Grabarczyka i Nowaka, to właśnie PO nie zmienia cennika, to właśnie PO tworzy dziurawe prawo, to właśnie PO toleruje niekonstytucyjne przepisy, to właśnie PO w samorządach powiatowych toleruję różnorodną interpretację naszych przepisów przez niekompetentnych urzędników, itp., itd., et’cetera.

dP

===============

 

Loading