JEST DOBRZE

Rate this post

Jest dobrze – powiedział/napisał Kolega Prezes po powrocie z Warszawy na naszym forum.

notsure

 

        Wczoraj, w programie tvn „Kawa na ławę” dyskutowano o sporcie w kontekście środków dopingujących i kłamstw w tej materii, którymi omotano każdą jego dziedzinę, w tym kolarstwo. A pan Cymański powiedział wówczas coś bardzo mądrego, co warto nam wszystkim zapamiętać:

najbardziej wyrafinowaną formą kłamstwa jest taka sytuacja, gdy nie mówimy całej prawdy, gdy jej część ukrywamy”.

Myślę, że słowa te nabierają szczególnego znaczenia w tych zmieniających się na naszych oczach czasach, gdy do lamusa odchodzi tradycyjne postrzeganie demokracji. Zaczyna się „demokracja internetowa”, której cechą jest daleko posunięta transparentność. A istotnym jej zwiastunem były wydarzenia na Półwyspie Arabskim oraz przejście (likwidacja papierowego wydania) jednego ze najbardziej znanych ogólnoświatowych tygodników do internetu – tylko do internetu.

 

Zrozumienie tych nowych tendencji jest kluczowe dla osiągnięcia sukcesu każdego przedsięwzięcia, także naszego. A piszę o tym dlatego, że na naszym forum przed paroma dniami ukazała się informacja Kolegi Prezesa, nad którą warto się głęboko zastanowić, cyt.:

Zarząd musi zdecydować co upublicznić.”.

wondering

W dzisiejszych czasach, w dobie internetu osobiście wystrzegałbym się takich cenzorskich zapędów.

Jestem przekonany, że każdy demokratycznie wybrany zarząd jest do tego, aby pracować na rzecz wybierających go gremiów. Czyli, to Zarząd pracuje na rzecz swoich członków, a członkowie za to płacą składki – prawda? 

I, jeśli nie ma akceptacji jakichkolwiek członków jakiegokolwiek zarządu dla tej prawdy, to przypominam tylko, że nie ma przymusu pracy w żadnym zarządzie (!).

My też nie wybieraliśmy sobie Wielkiego Cenzora, tylko reprezentantów swojego środowiska, którzy mają pracować na naszą UDS-ową rzecz. Bo cenzura (łac. censere – osądzać), to brzydkie i niegodne postępowanie, polegające na świadomym wprowadzaniu w błąd poprzez selektywny dobór rozpowszechnianych informacji.

no

Jak też już wiecie, w dniu 16 stycznia odbyła się kolejna edycja rozmów na temat przyszłości naszego zawodu. Musi być bardziej niż dobrze, gdy Zarząd OSDS-u aż cztery dni zastanawiał się, co nam ocenzurować, a których informacji nam (i jednocześnie swoim Kolegom) nie ocenzurować. I choć zastanawiam się, czy Wy także jesteście z lekka zainteresowani, których to informacji zostaliśmy pozbawieni przez Zarząd, to przyjmuję za Kolegą Prezesem, że jest dobrze. Ale też miejmy wspólną nadzieję, że obecny stan zmieni się w najbliższej nam przyszłości.

Z przedłożonego na stronach OSDS-u sprawozdania wynikać może, że dyskusja w Warszawie była w miarę merytoryczna, a strony przedstawiły swoje stanowiska, które wcześniej już znaliśmy. I nie zauważyłem zbliżenia stanowisk. Raczej wojskowe okopanie się na pozycjach.

Ale Związek Powiatów Polskich (ZPP) mnie nadal zaskakuje swoim niezdrowym dążeniem do pełnienia roli policjanta. Nie chcą jednorodnej interpretacji prawa we wszystkich powiatach! Oni chcą nas tylko karać i karać. Wygląda na to, że: nadal mało czytają, słabych prawników posiadają oraz małe „ego” mają. Może to jakieś zadawnione kompleksy? A niektóre panie twierdzą, że zwolennikami największego karania są ci mężczyźni, którzy mają najmniejszego „ptaszka”. Więc może dlatego nadal postulują o „motywujący jednoznaczny system kar dla diagnostów” (!!!).

Tym samym sprawdziło się to, o czym informowałem Was w sprawie szczegółów poprzedniego warszawskiego spotkania, gdy jedno z branżowych stowarzyszeń zrezygnowało z uczestnictwa w dalszych pracach na rzecz ZPP: „zamienił stryjek siekierkę na kijek”. 

A ja nie chcę żadnego motywującego mnie systemu kar. Przypominam tym panom z ZPP, że system kar jest już wpisany w ustawy karne od dawien dawna i sprawdza się także w przypadku bardzo wielu innych zawodów, także urzędniczych!

Więc odpimpajcie się od nas ze swoim dodatkowym systemem kar! angry

My, nasze UDS-owe środowisko, dla Was-urzędników nie postulujemy dodatkowego systemu kar, choć Wasze szkodliwe działania na rzecz naszej III RP, te przestępcze zaniechania . . . (…). 

 

Uważam także za strategiczny błąd, że nasz OSDS porusza to zagadnienie, cyt.:

zmiana zapisów odnośnie karania diagnosty”.

Ja nie chcę tu żadnych kosmetycznych zmian i dalszych możliwości dodatkowego karania mnie.

Należy skupić się i domagać się poszanowania prawa, czyli likwidacji niekonstytucyjnego zapisu w art. 84 ust. 3 PoRD, a nie wprowadzenia dla nas „gradacji kar”.

Ja nie chcę żadnych dodatkowych kar.

A Wy – dla siebie! – tego chcecie??

 

Pyta i pozdrawia

dziadek Piotra

———————————————————————————————————————————-

Loading