WEEKENDOWE BAJANIE

Rate this post

Weekendowe bajanie czyli . . . .,

tygodnia podsumowanie.

 

I. Partyjne zjazdy/konwencje.

Właśnie odbywają się dwie politycznie ważne konwencje. Nie ukrywam wcale, że sympatyzuję ze Schetyną. Dziwni mnie postawa pana Tuska, który biorąc za wzór PIS i SLD, chce z PO zrobić partię antydemokratyczną. Miało być nowocześnie, a będzie jak w 47 r. (?).

Taki młody a tyle autorytarnych zapędów – skąd mu się to bierze? Może to i prawda, że władza deprawuje . . .(?). Jeśli to prawda, to warto pamiętać, że władza absolutna deprawuje absolutnie!

Analizując stopień deprawacji pana Premiera zastanawiam się nad tym, co mówi i pisze o nim jego własna i osobista małżonka. Przy pierwszym spotkaniu pomyślała, że to jakiś głupek. Ale potem już go wybrała (z braku laku . . .?). Pozostawiając jednak istotę kobiecej intuicji na boku, całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że z Warszawy do domu wraca podchmielony. Ale to mieści się jeszcze w naszej słowiańskiej kulturze. Ale trudno mi było zaakceptować, że jest płaczliwy oglądając bajki dla dzieci, bo z wieloma przywódcami (Putin?) trzeba przecież zachowywać się jakoś tak mniej płaczliwie.

 

II. Instrukcja KGB z 47 r. dla . . . (której partii i dla którego rządu?).

Jakby w nawiązaniu do tych partyjnych zjazdów, jeden z naszych P.T. Czytelników z opolskiego skierował moją uwagę na pewien dokument, którego wcześniej nie znałem. Jego zdaniem, ten historyczny dokument jest o tyle ważny, że ilustruje obecne zachowania i tendencje naszej urzędniczej klasy/kasty społecznej.

Zdaniem naszego P.T. Czytelnika, nadal zdecydowana większość decyzji urzędniczych w III RP, w tym także w resorcie transportu, jest podyktowana realizowaniem tej właśnie nieco (?) specyficznej „Instrukcji” urzędniczej z 1947 r.[1]

Wynika to podobno z przyzwyczajenie tej klasy/kasty społecznej, która tę swoją (?) kulturę pracy przekazuje już kolejnemu pokoleniu młodych urzędników.

Czytając niektóre zapisy tej „Instrukcji” zastanawiam się nad tym, czy nasz PoRD[2] ze wszystkimi rozporządzeniami wykonawczymi . . . . . .(…!).

Ale, ale, najlepiej poczytajcie sami i sami dokonajcie oceny, np. tych poniższych ciekawych zapisów cyt. (wytłuszczenie moje):

„14. Spowodować, aby wszystkie zarządzenia i akty prawne, gospodarcze, organizacyjne (z wyjątkiem wojskowych) nie były precyzyjne.”

Zaś zastanawiając się nad źródłem powołania TDT obok UDT lub nad ustawową podstawą powołania PSKP oraz obecnej sytuacji związanej z powołaniem tzw. „grupy roboczej” – bez prawa do podejmowania decyzji (sic!), cyt.:

15. Spowodować, aby dla każdej sprawy powoływano kilka komisji, urzędów, instytucji społecznych, ale żadne z nich nie powinno mieć prawa podejmowania skutecznej decyzji bez konsultacji z pozostałymi (nie dotyczy przemysłu wydobywczego).”

Lub nieco dalej, ale za to jakże uniwersalne, cyt:

„32. Doprowadzić do maksymalnej rozbudowy administracji biurowej wszystkich stopni. Można dopuszczać krytykę działalności administracyjnej, ale nie wolno pozwolić na jej zmniejszenie ani na sprawną pracę.”

Ja mam tzw. uczucia mie(n)szane. Ale, jeśli Wy widzicie jakieś tutaj analogie, to nie jest już moja wina, i nie moja w tym przyczyna.

 

I pozdrawiam weekendowo

trzymajcie się ciepło i zdrowo

Dziadek Piotra



[1]    „Instrukcja NK/003/47”, Ściśle tajne K.AA/OC113…………………………….Moskwa, 3.IV.1947 r.,

(Odpis dokumentu pochodzącego z kancelarii Bolesława Bieruta) – Źródło: http://ojczyzna.pl/

– Źródło: http://ojczyzna.pl/

[2] PoRD, to ustawa Prawo o Ruchu Drogowym.

Loading