OBIECAŁEM

Rate this post

Obiecałem ciąg dalszy w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego, gdzie przedstawiono zarzuty UDS-owi.

Więc czy chciałem, czy nie chciałem, to musiałem i o tym napisałem, czego to się dowiedziałem.

A sprawa dotyczy mojej wcześniejszej zapowiedzi http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/smiertelny-wypadek-zarzut-dla-uds/

Obiecałem, więc jak się zapewne domyślacie, to musiałem wykonać kilka telefonów przez kilka godzin, aby dowiedzieć się, że powyższy wypadek śmiertelny w Zabrzu miał miejsce po 17 dniach od dnia ostatniego OBT[1], które wykonane było na jednej z SKP[2] w Tarnowskich Górach.

Te 17 dni ma dośc kluczowe znaczenie w tej sprawie, choć sami wiemy z własnego doświadczenia, co może sie w pojeździe samoistnie zmienić w tym czasie (?) i jakich zmian w tym okresie może dokonać mechanik lub inna i dowolna osoba, np. użytkownik pojazdu.

I w tym miejscu muszę podziękować wszystkim moim P.T. Rozmówcom, którzy zechcieli mnie wspomóc w naświetleniu dla Was tej sprawy. I jest to znamienne i ciekawe, że wszyscy uważaliśmy zgodnie, że dla dobra całego naszego UDS[3]-owego środowiska należy takie sprawy dogłębnie omawiać i wyjaśniać.

Uważam także, że podobne przypadki powinny być omawiane na naszych szkoleniach oraz opisywane w branżowych podręcznikach. Mam cichą nadzieję, że ich W. Szan. Autorzy wezmą tę sugestię pod uwagę.

A specjalne podziękowanie kieruję do naszego Kolegi UDS-a, będącego jednocześnie właścicielem SKP, któremu przedstawiono zarzuty w tej sprawie. Bo pomimo tego stresu, zechciał podzielić się ze mną/z nami swoimi przemyśleniami.

Jako podstawę przedstawionych zarzutów powołani w sprawie biegli wskazali, że:

  1. bieżnik opon był poniżej normy o 0,6 mm,
  2. wysoki stopień korozji całego pojazdu,
  3. niesprawność układu hamulcowego.

Nasz Kolega na swoją obronę dostarczył wydruk z komputera o dobrym stanie technicznym hamulców w czasie OBT tego pojazdu. Najprawdopodobniej, w czasie tego OBT użytkownikiem tego pojazdu była inna osoba, niż tragicznie zmarły w tym wypadku młody mężczyzna.

Okazało się ponadto, że bezpośrednio przed wypadkiem pojazd znajdował się u jakiegoś (domorosłego?) mechanika, gdzie zlecone zostały jakieś czynności. W ich efekcie m.in. zaślepiono pompę hamulcową i poluzowano (niedokręcono?) złącza układu hamulcowego.

Teoretycznie mogło dojść do sytuacji, że ten będący pod wpływem alkoholu młody mężczyzna nie zorientował się, że nie dokończono remontu tego pojazdu i bez zgody i wiedzy mechanika zabrał go, aby udać się . . . .?

Pozostaje kwestia dowodowa, czy po wykonaniu przedmiotowego OBT, a przed wypadkiem przełożono opony w tym pojeździe.

Ponadto, ze słów moich rozmówców wynikało, że ten pojazd w chwili wypadku „rozdarł się jak kartka papieru”, na co niewątpliwy wpływ mógł mieć znaczny stopień skorodowania.

Jak zrozumiałem, przed tym OBT ten pojazd był poddany konserwacji, więc dyskusyjny pozostaje zarzut nadmiernej korozji całego pojazdu, gdy nam nie wolno nawet trochę „dłubnąć/skrobnąć” śrubokrętem po takiej konserwacji lub po kilku warstwach nałożonej farby, czy lakieru.

Na dzień dzisiejszy sprawa postępowania karnego przeciwko Koledze została wyłączona do odrębnego postępowania. Najczęściej dzieje się tak w przypadku, gdy wyjaśniono już główny wątek sprawy, a uzupełnienia wymagają jedynie kwestie drugo- i trzecioplanowe. Taka decyzja prokuratury ma sens w sytuacji, gdy prawdopodobnie ustalono już główną przyczynę wypadku śmiertelnego (jazda pod wpływem alkoholu i nadmierna prędkość niesprawnym samochodem).

Okazało się także, że prokuratura przyjęła, iż ewentualne poświadczenie nieprawdy w trakcie tego OBT miało związek z przyjęciem korzyści majatkowej, gdyż . . . . – klient za to OBT zapłacił urzędową stawkę (?). Tym samym – zdaniem prokuratury – nastąpiło nienależne przysporzenie na rzecz właściciela tej SKP.

Zdaniem mojego Rozmówcy, pani Prokurator nie przyjmuje do wiadomości, że gdyby wynik tego OBT był „N”, to takie przysporzenie także by nastąpiło, bo mamy nasz urzędowy cennik. Jednak trzeba tu obiektywnie stwierdzić, że wówczas nie mielibyśmy do czynienia z prokuratorskimi zarzutami (sic!).

Do wyjaśnienia pozostał więc jedynie (?) wątek dopuszczenia do ruchu tego pojazdu – w tym stanie technicznym!

Jak obiecałem, tak i napisałem.

Jeśli mogłem, to i pomogłem.

I pozdrawiam

Dziadek Piotra


[1]    OBT, to okresowe i jednocześnie obowiązkowe badanie techniczne pojazdu, które wykonuje UDS na SKP.

[2]    SKP, to miejsce pracy UDS-a, czyli Stacja Kontroli Pojazdów, gdzie wykonuje się różne BT.

[3]    UDS, to zatrudniony na SKP, zawsze na umowę o pracę (czyli zgodnie z PoRD) uprawniony diagnosta samochodowy, który wykonuje różne BT (OBT + DBT).

Loading