PISMO PREZESA DĄBROWSKIEGO

Rate this post

Pismo Prezesa A. Dąbrowskiego, czyli nihil novi.

To poniższe pismo w swoim pierwszym zdaniu odnosi się do opublikowanych już wcześniej dokumentów: http://www.diagnostasamochodowy.pl/2014/pismo-dep-transportu-drogowego-miir/

Z opisanej przez p. Prezesa sytuacji wynika, że nasi (?) resortowi urzędnicy nadal przysypiają. Ta sytuacja prawdopodobnie Was zbytnio nie dziwi, podobnie zresztą, jak i mnie. Bo My jesteśmy do tych sytuacji przyzwyczajeni od wielu lat – patrz np. nasz cennik stojący w miejscu od tak bardzo długiego okresu czasu! Zapewne podobne odczucia mieli uczestnicy jubileuszowej i niedawnej Konferencji PISKP po wystąpieniu naszych resortowych notabli.

Oczywiście, że częściową winę za ten stan urzędniczego przysypiania ponoszą także liderzy naszych branżowych organizacji, którzy nie potrafili skupić wokół siebie wystarczająco ilościowego wsparcia.

Prezes Dąbrowski

 

Zawiedliśmy się wszyscy na ekipie p. Tuska. Napchać brzuszyska za państwowe pieniądze w trakcie prywatnych pogaduch w drogich restauracjach, to oni potrafią. Ale nie nadają się do nadzorowania właściwej pracy podległych im urzędników. I nie możemy mieć złudzeń, że to się zmieni. Dlatego trzeba wytrzymać w tym naszym bałaganie do wyborów. Bo mamy alternatywę. Możemy głosować na każdą inną opcję niż PO.

Ja przestałem się już także bać zwycięstwa w wyborach innej partii niż PO. Bo mamy nie tylko jedną alternatywę, z której możemy skorzystać. Nie chcecie silnej branżowej organizacji, no trudno . . . . – trzeba poczekać na wybory.

Z powojennego doświadczenia innych europejskich krajów wynika, że zmiana rządów kilka razy w roku nie doprowadziła do niczego złego, a wręcz przeciwnie, bo przyczyniła się do umocnienia ich demokracji.

Ale niezależnie od tego, co sami o tym sądzimy, to rozwiązanie znajduje się zawsze w rękach rządzących, i to oni sami zadecydują o swoim losie. A my tylko właściwie ich oceńmy.

 

Dziadek Piotra

Loading