NIESTETY, BIJĄ NAS KOBIETY

Rate this post

Niestety, biją nas na głowę Kobiety, czyli nasz dopust Boży . . . . (?).

Na filmie pt. „Seksmisja” jest kapitalna scenka, gdzie J. Stuhr skarży się cyt.: „kobieta mnie bije!”. Jest takie przekonanie u części prawdziwych (?) mężczyzn, że nie ma nic gorszego od tego, gdy bije nas kobieta. To absolutny wstyd, zniewaga i potwarz, której nie można zmazać do końca życia. Innymi słowy dopust Boży, więc niech każdy z nas (mężczyzn) drży.

A pomyślałem o tym, gdy przed paroma dniami przeczytałem w mediach, że pielęgniarki nas pobiły. Bo one są skuteczniejsze od naszego UDS-owego środowiska, które jest zdominowane przez tę brzydszą połowę Ludzkości. Czyżby nasz brak urody przekładał się na brak i innych umiejętności?

Jestem przekonany, że problemom skuteczności w działaniu będziemy poświęcać jeszcze wiele naszych rozmów.
Bo przecież także reprezentujące nas organizacje branżowe, jak PISKP i OSDS są zdominowane przez mężczyzn. I pomimo tego, to one – pielęgniarki, a nie my (!) – osiągnęły satysfakcjonujące spełnienie swoich postulatów. Otrzymały podwyżkę, cofnięto im wypowiedzenia dyscyplinarne i wszystkie inne krzywdzące je zapisy, np. dotyczące minimalnych norm i regulaminu wynagradzania. Sam Minister zdrowia zapowiedział podwyższenie od września płac pielęgniarek i położnych w całym kraju. – http://www.fakt.pl/polityka/koniec-strajku-w-wyszkowie,artykuly,553652.html

To nasz dopust Boży, bo przyszło mi o tym pisać w ciągu ostatnich 5 lat już kilkakrotnie (a swoją drogą, jak szybko ten czas mija, bo zaczynałem pisać bloga na Onecie już w marcu 2009 r.). Wskazywałem, jak inne środowiska zawodowe skutecznie rozwiązują swoje problemy, np. lekarze, górnicy, policjanci, sądowi prawnicy, itp., itd., et’cetera.

Dlatego kolejny już raz apeluję, bierzmy przykład z tych, którzy skutecznie potrafią osiągać swoje cele, nawet wówczas, gdy są tylko (?) Kobietami i Pielęgniarkami.

Pielęgniarki wspierają się wzajemnie, albowiem:

  • potrafiły jasno określić swój cel (cokolwiek by nim było),
  • potrafiły jasno i otwartym tekstem (więc odważnie!) określić sposoby i metody realizacji tego celu,
  • potrafiły wziąć udział w zaakceptowanych metodach realizacji przyjętych celów (np. strajk).

Te Panie potrafią to, czego nie potrafi od lat nasze męskie środowisko zawodowe. Mówią odważnie i poważnie o tym, jakich metod będą się imały, aby osiągnąć swoje cele. I zauważcie, że już nikt nie ma do nich o to pretensji. Tak, jak nikt nie ma pretensji do innych środowisk zawodowych, że walczą, Walczą, WALCZĄ do zwycięstwa o swoje prawa.victory

Być może, że wielu z PT Czytelników uważa, że my nie mamy żadnych praw, być może.

Być może wielu z nas uważa, że nam się nic nie należy, bo mamy już wszystko surprised.

Mamy przecież te swoje „dychy” za poprawianie oświetlenia, te tzw. „boki” za jakieś sprawdzenia, te przysłowiowe „piwa” za przymykanie oczu, te prowizje od obrotów.bomb

Ale Panie Pielęgniarki też mają różne takie, bo i kwiaty, i bomboniery, o koperty z dodatkową kasą za tzw. „opiekę ponadnormatywną”.
A górnicy też strajkowali, choć mają największe przywileje zawodowe na świecie. Czyżby nasze poprawianie oświetlenia za dychę miało większą wartość od przywilejów górniczych?

A zagrożenie utratą pracy? Czy rozbieżne interpretacje naszego PoRD nie stanowią takiego zagrożenia?
No zastanówmy się chwileczkę i jeszcze troszeczkę . . . .
Górnicy strajkowali, bo bali się utraty swoich stanowisk pracy.

A we Wrocławiu to co się dzieje? Czy tam – i nie tylko tam! – nie ma realnego zagrożenia utraty wielu stanowisk pracy dla naszych Kolegów?
A zapowiadane specjalne kontrole policyjne pojazdów wyjeżdżających z naszych SKP np. w Krakowie, to nie jest zagrożenie utratą pracy dla tych naszych Kolegów, którzy są na prowizjach od obrotu lub poddani mobbingowi pracodawcy?
Przecież system prowizyjny jest prosty: spadają obroty, to nie masz na chleb dla Żony i Dziecka! angry

Niestety, biją nas na głowę Pielęgniarki i Kobiety!

Dziadek Piotra

Loading