POLSKA JEST INNA

Rate this post

Polska jest winna, czy też inna? Bardziej wschodnia, czy bardziej unijna?

Czy od rana dnia dzisiejszego Polska jest inna? Na tak postawione pytanie należy odpowiedzieć przecząco. To ta sama Polska, to ten sam Naród, to nadal ci sami Ludzie.

Tylko ster władzy przekazano komuś zgoła, Zgoła innemu.

A dlaczego ten ster władzy poszedł w inne ręce?

Między innymi dla tego samego powodu, dla którego nie poszło wcale zagłosować ponad 40 procent uprawnionych . . . .

To zwyczajny brak zaufania do elit, do polityków, do posiadających władzę nikompetentnych urzędników. Widać to na przykładzie naszego resortu transportu, że kara dla PO jest słuszna, sprawiedliwa i zaslużona, dlatego m.inn., że:

– 8 lat pracowaliśmy bez podniesienia naszego cennika,

– 8 lat urzędniczego tolerowania niekonstytucyjnych przepisów,

– 8 lat bez sensownych konsultacji z branżowymi podmiotami (nie mylić z lobbystami),

– 8 lat tolerowania bałaganu w CEPiK-u,

– 8 lat akceptacj dla niekompetentnych urzędników resortu transportu, którzy zbudowali wadliwy system BT,

– 8 lat akceptacji dla wadliwego systemu nadzoru nad SKP ze strony urzędników starostwa,

– 8 lat bez żadnej koncepcji poprawnego funkcjonowania naszej branży (by na koniec zaproponować urzędniczy skok na kasę poprzez przejęcie nadzoru nd SKP – sic!).

angry

Tak więc, zakończyła się era Jarmuziewiczów, różnych niekompetentnych resortowych „kiecek” i Rynasiewiczów, naręcznych złotych zegarków i innych podarków.

A teraz już tylko czekamy na kadrowy wicher w naszym resorce transportu, który wymiecie tych, którzy dla zbytku naginają prawo (na lewo i na prawo), nie znają własnej Konstytucji, budują administracyjne struktury dla osobistego, a nie dla publicznego pożytku.

A jeśli i w innych branżach mieliśmy do czynienia aż z takimi pokładami niekompetencji, to czyż obecna sytuacja może budzić zdziwienie?

Pamiętacie może jeszcze odpowiedzi niektórych pracowników resortu sprawiedliwości na niektóre poselskie interpelacje w zakresie nasych branżowych problemów? Mam nadzieję, że ten wicher kadrowy także tam zrobi należyty porządek.

Oczywiście, że są też obawy wynikające z pewnej zaściankowości PiS-u i widocznych niedomogów wynikających z niedostatku demokratycznych doświadczeń. Pogorszy to zapewne nasze relacje ze starymi krajami UE, które demokrację trenują od stuleci. No, ale trudno . . ., jakieś koszty muszą przecież być.

A całkiem inną kategorią spraw jest ten fakt, że nietórzy różni intelektualiści już ostrzą już sobie zęby na obecne (od dziś!) rządy PiS-u. Już padają pytania, czy nasz Tupolew aresztowany przez Putina wróci z 3 tygodnie, czy za cztery . . .

Zapewne nie jeden raz będą też darli łacha z obecne rządzących, więc igrzysk nam nie zabraknie (podobno dlatego też inteligencja głosowała na PiS).

A jak to się wszystko ma dla naszej branży?

Znane mi środowisko właścicieli naszych SKP związane było z PO, co prawdopodobnie uniemożliwiało stawianie twardych roszczeń. Ale teraz sytuacja się odmieniła, więc . . .?

A Wy, jak myślicie? Będziemy mieli wreszcie zielone światło od właścicieli naszych SKP na branżowe protesty (z zatrzymaniem naszych SKP)?

Precież tyle spraw jest do załatwienia, a szeregowi ministerialni urzędnicy zostaną ci sami, więc jak inaczej zmienić obowiązujące nas przepisy?

No i dla kompletu warto jeszcze wspomnieć o wielkich przegranych w tych wyborach. Taki L. Miller, czyli specjalista „od wyrzucania kolegów” (czy to Wam coś mówi?). Taki PSL, który cały zatracił się w obsadzanie stanowisk członkom swoich Rodzin.

Bez idei spajającej każdą organizację trudno o sukcesy. A jakie idee mają nasze organizacje?

Pyta i pozdrawia

dziadek Piotra

Loading