WRÓCIŁEM

Rate this post

Wróciłem, czyli o tym kiedy i jak się (trochę?) zdziwiłem.

Jak już zauważyliście, właśnie do Was wróciłem. A wróciłem z gościnnego południa podwarszawskiego, czyli z okolic Góry Kalwarii. Dziękując za gościnę informuję, że gościłem się po tej lewej i europejskiej stronie Wisły, czyli zachodniej. Zaś o terenach za Wisłą na wschód usłyszałem, jak niektórzy tamtejsi mieszkańcy (mam nadzieję, że tylko niektórzy) mówią „Azja” (sic!). A to zaledwie kilometr dalej, nieomal na wyciągnięcie ręki . . .

Bo, rzekomo tam nikt nic nie potrafi, nie chcą (żadnych?) zmian, itp., itd., et’cetera

Czyż nie miałem prawa się (trochę?) zdziwić? surprised

No cóż . . . ., może i „Azja”, ale jednak w Naszej Polsce!

Ale jestem przekonany, że wrzucanie wszystkich dzisiejszych motoryzacyjnych i drogowych problemów do jednego worka pt. „to oni, z Azji za Wisłą” jest nieuprawnione.

Sam miałem okazję spotkać się wieczorem z rowerową „Masą Krytyczną”1 w drugim dniu świąt na warszawskim Starym Mieście. To fakt, że ta grupa rowerzystów w czasie swojego przejazdu ulicami na jakiś czas uniemożliwiła jazdę pojazdów samochodowych. Ponadto trzeba było dwa razy okrążyć całe Stare Miasto, zanim udało się wreszcie zaparkować. To może i wina „tych z Azji” w stosownych urzędach Warszawy, którzy twierdzą, że nic więcej w Centrum i na Starym Mieście się nie da zrobić. Podobno nie da się wykroić więcej miejsc parkingowych i nie ma miejsca na ścieżki rowerowe, być może (są jednak Azjatami?) . . . . . sad

Ale już rowerzyści z „Masy Krytycznej” nie reprezentują „Azji”, bo oni reprezentują zachodnie postulaty rozwiniętych demokratycznych cywilizacji, jak np. Niemcy, Holandia.

I nie jest prawdą, że w Warszawie i innych polskich miastach nie da się wytyczyć ścieżek rowerowych lub nie należy podkreślać wagi ochrony środowiska (przemieszczanie się rowerem, to nie nie jazda VW i przekraczanie norm poprzez emitowanie szkodliwych tlenków azotu).

I kierunki już wytyczono, więc wystarczy tak samo podążać, np.:

  • wiele zachodnich państw w UE z rozbudowanymi ścieżkami rowerowymi,
  • New Delhi i zakaz poruszania się pojazdów z silnikami diesla + pow. 10 lat + wszystkie Taxi muszą mieć gaz,
  • Melbourne i trzy dni w tygodniu zamknięte dla pojazdów mechanicznych w centrum,
  • itd., itp., et’cetera.

I zobaczcie, jak urzędnicy (z Azji?) chcą naszymi rękoma rozwiązywać swoje własne problemy, za które odpowiadają i biorą pieniądze. To takie to proste. Zamiast wprowadzenia zakazu poruszania się dla pojazdów starszych niż 10 lat + diesle (np. na początek tylko w centrach miast), to nas obarczają winą za smog i zanieczyszczenie środowiska, bo rzekomo dopuszczamy je do ruchu.

Ale zamiast narzekania na ich azjatycką (i bizantyjską?) mentalność trzeba podjąć zdecydowane starania, aby ich przywrócić Polsce Cywilizowanej. I nie da się tego inaczej i skutecznie zrealizować, jak poprzez zwiększenie nakładów na branżowe szkolenia, na powszechną naukę, na podniesienie poziomu nauczania od przedszkola po studia wyższe, włącznie z obowiązkowymi zajęciami z naszej Konstytucji na każdym profilu nauczania – począwszy od Politechnik, poprzez AWF do każdej uczelni mundurowej. Dla całej Naszej Polski będzie to lepiej i psychicznie zdrowiej.

A żeby obraz tamtejszy nie był zbyt czarny, to wypada poinformować, że jest nadzieja. Bo każdy może włożyć cegiełkę w ten cywilizacyjny pomost nad Wisłą. I takich przykładów mamy wiele, jak choćby w zakresie niezbędnej edukacji dla naszego UDS-owego środowiska taki ogarek niezbędnej i zawsze aktualnej wiedzy niesie niewzruszenie na tamtym terenie kilka ośrodków szkoleniowych, do których zaliczymy np. SIMP-Automex pod wodzą Prezesa Piotra Gębisia. Jeszcze tylko bardziej rozwinąć hierarchię aktów prawnych z dominującą rolą Konstytucji oraz etyczne zagadnienia pracy inspektora UDS-a i . . . . nicelookdown

A moje zdziwienie po powrocie wywołane zostało jeszcze Waszą aktywnością. Zdziwiłem się, bo chociaż mnie parę dni nie było, więc nic nowego przez święta się nie ukazało, to jednak klikanie nie ustało. Dziękuję serdecznie, bo to też oznacza, że czekaliście na mnie i na naszą wzajemną wymianę „wolnej (!!!)” myśli. To jest bardzo inspirujące i to właśnie powoduje, że nadal jeszcze chce mi się dla Was pisać.

Pozdrawiam serdecznie

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1. patrz: http://www.masa.waw.pl/

Poniżej moje bardzo amatorskie ujęcia z wieczornej wycieczki po Starej Warszawie.

Pięknie oświetlony Pałac Prezydencki
Pięknie oświetlony Pałac Prezydencki
nocne tłumy przed Zamkiem Królewskim
nocne tłumy przed Zamkiem Królewskim
Pałac Prezydencki nocą, Warszawa 26.12.2015 r.
Pałac Prezydencki nocą, Warszawa 26.12.2015 r.
Świąteczne oświetlenie Starego Rynku w Warszawie, 26.12.2015 r.
Świąteczne oświetlenie Starego Rynku w Warszawie, 26.12.2015 r.

Loading