NAJPIERW OPŁATA, POTEM BT

Rate this post

Najpierw opłata, potem BT. Czyli artykuł mec. Marcina Barankiewicza w SM (Serwis Motoryzacyjny) nr 9/2017 r.

W moje ręce trafił ten numer SM przed paroma dniami (dzięki), a z uwagi na jego aktualną zawartość postanowiłem przybliżyć i Wam niektóre kwestie.

wondering

Już strona tytułowa zapowiada ekscytującą zawartość pt. „Cofanie diagnostom uprawnień”, autorstwa mec. dr Rafała Szczerbickiego oraz „Nowy wymiar światła”.

Moją uwagę na stronie drugiej, zawierającej spis treści tego numeru, zwróciły jeszcze następujące tytuły: „Badanie techniczne w USA” – Michał Kij, „Wymiary pojazdów” – Karol Rytel, „Rozwój elektromobilności”.

Mam nadzieję, że znajdę w najbliższej przyszłości czas, aby omówić dwa/trzy z wymienionych wyżej zagadnień. lookdown

Na stronie czwartej, obok wstępniaka Red. Krzysztofa Trzeciaka mamy krótkie info o projekcie wdrożenia naszej Rewolucyjnej Dyrektywy, o listopadowym cyklu szkolenia PSKP, o konieczności poprawiania naszych błędów oraz o mniejszych TR.

Strona szósta zaciekawiła mnie informacją o parkowaniu bez kierowcy oraz o „otwartym Motointegratorze” (wyszukiwarka warsztatów została otwarta dla wszystkich chętnych warsztatów w Polsce – bezpłatnie!).

A wracając do meritum, to już 13 listopada zmierzymy się z nową rzeczywistością. Traktuje o tym właśnie ten artykuł dr M. Barankiewicza.

W pierwszej części opisana jest nasza siermiężna obecna rzeczywistość, gdzie dominuje „turystyka przeglądowa” i nasza usłużna rola wobec kierowców. Autor artykułu słusznie zauważa, że ta nasza „usłużna rola” potęguje się odwrotnie proporcjonalnie do wielkości aglomeracji. Możemy to rozumieć w ten sposób, że czym mniejsza aglomeracja, tym bardzie jesteśmy usłużni wobec zachowań kierowców i realizujemy ich wszelkie zachcianki (nawet te bezprawne!).

O trafności tego spostrzeżenia mogą świadczyć cytowane na naszej stronce wyroki sądowe, dotyczące:

  • najczęściej małych miast i miasteczek, które mają bezpośredni i naturalny styk z rolnictwem lub
  • przedmieść wielkomiejskich (ewentualnie i sporadycznie).

Druga część tego interesującego artykułu pt. „Jak będzie” omawia sytuację po wprowadzeniu nowego rozwiązania prawnego, gdy kierowca (kontrolowany klient) najpierw będzie musiał zapłacić za BT – jeszcze przed jego wykonaniem!

Podzielam tu stanowisko wielu Kolegów, że to może być szokiem dla wielu naszych kontrolowanych klientów. I z tego powodu uważam, że już należy zaopatrzyć się w system monitoringu na SKP, który będzie ewentualnym dowodem dla organów ścigania tego, kto pierwszy dostał napadu agresji w trakcie BT.

Mec. Barankiewicz omawia w tym artykule dwa przypadki, gdy taka opłata nie będzie musiała być uiszczona przed BT. Pierwszy z tych przypadków dotyczy opłaty dokonanej w formie bezgotówkowej, zaś drugi dotyczy takich przypadków, gdy wynika to z zawartych umów.

Niewątpliwie, te dwa bardzo korzystne rozwiązania dla naszej branży zawdzięczamy konsekwentnemu stanowisku PISKP.

Myślę też, że nikomu nie przeszkadza ta drobna nieścisłość w datach wprowadzenie tych rozwiązań (30 październik br., zamiast 13 listopad br.), która uwidoczniła się w tym artykule. Cykl wydawniczy ma swoje prawa, a opieszałości urzędniczej w tej materii nie dało się przewidzieć.

Ostatnim akcentem tego artykułu jest podsumowanie tematu.

Należy zgodzić się z W. Szan. Autorem, że jest to „fundamentalna zmiana”. Nasze oczekiwania w tym zakresie są bardzo wysokie. Mam nieraz wrażenie, że zbyt wiele oczekujemy od tej zmiany. Zimnym prysznicem mogą być pierwsze dni po 13 listopada, o czym piszą w ostatnim tygodniku „Wprost”.

Ale nie traćmy nadziei, bo postępu i tak nie da się zahamować. Jeśli postępu nie przyniesie to rozwiązanie, to przyjdzie może nieco (?) później, ale przyjdzie.

hi

I pozdrawiam, w tym W. Szan. Redakcję SM

dziadek Piotra

– – – – –

Loading