WŁAŚCICIEL SKP ZATRZYMANY

Rate this post

Właściciel SKP i jednocześnie nasz kolega insp. UDS zatrzymany, bo prowadził pojazd będąc pijany.

Nasz oskarżony kolega i jednocześnie właściciel SKP w Wałbrzychu o inicjałach J. M. był doświadczonym kierowcą, niekaranym za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, ale tylko do dnia 21 listopada 2016 r., gdy obchodził kolejne swoje imieniny.

Dzień później pojechał do znajomego mieszkającego w B., by podziękować mu za życzenia. No i nie obeszło się bez alkoholu. Za alibi do picia posłużyła mu wcześniejsza „imieninowa?” kłótnia z żoną M.M.

No wiesz, nasz kolega i właściciel wałbrzyskiej SKP uznał, że spotkanie ze znajomym pomoże mu rozładować stres.

bomb

Do znajomego zawiózł cztery butelki piwa „mocnego” , po 1 l każde. Ale po wypiciu dwóch butelek piwa uznał, że to mu już starczy, więc postanowił wrócić do domu. W tym celu wyjechał z posesji znajomego i po pokonaniu niewielkiej odległości zmuszony był zatrzymać pojazd, w którym wyczerpał się akumulator.

Cóż było robić . . . .  tease

Nie znalazł innego wyjścia (w Wałbrzychu żadna taxi nie pracuje po 22,oo?), jak zadzwonić po pomoc żony. Tak też zrobił około godz. 22:30 i poprosił ją, by przyjechała na miejsce jego przymusowego postoju i odholowała pojazd na podwórze pod domem.

Oczywiście, że nasz oskarżony właściciel wałbrzyskiej SKP nie wspomniał swojej żonie o tym, że u znajomego spożywał alkohol.

Jego posłuszna żona o imieniu M. i nazwisku M. przyjechała we wskazane miejsce. Nie wysiadała z samochodu i nie rozmawiała z oskarżonym, kiedy ten przyczepiał linkę holowniczą. Tym samym nie miała możliwości stwierdzenia (węchem?), że jej małżonek spożywał alkohol.

Właściciel naszej wałbrzyskiej SKP i jednocześnie nasz kolega miał małego (?) pecha, bo w tym czasie niedaleko przejeżdżali funkcjonariusze Policji. Zainteresowani, zapytali naszego oskarżonego właściciela SKP, czy mogą pomóc. On im podziękował i wsiadł do samochodu, a jego żona M.M. ruszyła swoim pojazdem.

thumbsdown

Nie pomogło, że żona oskarżonego jechała bardzo ostrożnie, bo nie miała doświadczenia w holowaniu samochodów. Około godziny 2:00 ci sami funkcjonariusze Policji zatrzymali M. M., zaś jeden z Policjantów podszedł do samochodu naszego kolegi i oskarżonego właściciela SKP, aby po chwili stwierdzić, że jest on pod wpływem alkoholu. Wobec wyniku badania, tj. stwierdzenia 1,54 promila i 1,40 promila alkoholu we krwi, Policjanci zatrzymali go i odebrali mu prawo jazdy. I nie ma tu znaczenia, czy trafił na izbę wytrzeźwień, czy też trzeźwiał w celi na policyjnej jednostce. Bo jego postępowanie wpisuje się negatywnie w społeczny odbiór naszego zawodu.

Nasz oskarżony kolega i właściciel wałbrzyskiej SKP ma już 66 lat. Jak zeznał na sprawie, prowadzenie SKP przynosi mu dochód w wysokości 3.000 zł miesięcznie. Jego majątek stanowi:

  • lokal użytkowy w formie SKP, w którym świadczy usługi diagnosty,
  • samochód osobowy marki H. (…), rok produkcji 2006,
  • samochód ciężarowy Mercedes, rok produkcji 1990.

Nasz kolega i oskarżony właściciel SKP nie był dotąd karany za przestępstwa.1 W miejscu zamieszkania oskarżony postrzegany jest jako spokojny sąsiad, nie zakłócający ciszy nocnej i nie nadużywający alkoholu. Oskarżony nie leczył się odwykowo i nigdy nie pozostawał w zainteresowaniu Policji.

Sąd zauważył, że nasz kolega i oskarżony właściciel SKP przyznał się do kierowania pojazdem mechanicznym, nie uciekał przed odpowiedzialnością. Wyraził wolę poddania się obowiązkom orzekanym przy okazji warunkowego zawieszenia wykonania kary, w szczególności zakazowi prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres roku, „w jego sytuacji szczególnie dolegliwego” (zdaniem tego Sądu) z tytułu posiadania dwóch pojazdów.

Ten Sąd błędnie przyjął, że nasz oskarżony kolega i jednocześnie właściciel tej wałbrzyskiej SKP rzekomo każdego dnia w pracy na swojej SKP potrzebuje korzystać w pełni z uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi (sic!).2

Naszemu koledze trochę się w ten sposób udało, bo ten Sąd chyba nie wie, na jakim świecie żyje.surprised

Sąd miał również na względzie, że przedmiotowy incydent był jednostkowym aktem naruszania prawa i jako taki nie znamionował skłonności do popełniania przestępstw. Z drugiej strony, nasz kolega zdecydował się kierować samochodem, mimo że wcześniej wypił tyle alkoholu, że prowadzenie pojazdu naruszało BRD innych uczestników ruchu i jego samego, jako oskarżonego.

Ten Sąd miał jeszcze na uwadze dojrzały wiek oskarżonego, stabilizację zawodową i społeczną i jednostkowy charakter naruszenia prawa i przyjął, że perspektywa powrotu oskarżonego do przestępstwa nie jest realna. Dotychczasowa postawa życiowa oskarżonego znamionowała brak przejawów demoralizacji, a to uzasadniało przekonanie o powodzeniu oddziaływania karnoprawnego w warunkach wolnościowych, nawet przy konsekwentnym (i w pełni zrozumiałym) oporze oskarżonego przed skazaniem. Sąd dał wyraz pozytywnej prognozie kryminologicznej zawieszając warunkowo wykonanie kary pozbawienia wolności na okres 2 lat, wystarczający w tych realiach do weryfikacji założenia o niepodobieństwie powrotu do przestępstwa.

Mając na uwadze powinność wyrażoną w art. 43a § 2 k.k. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Fundacji Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w najniższej możliwej kwocie 5000 zł, o której zasądzenie zresztą oskarżony wnosił jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego.3

– – – – – – – – – – – – –

Piszę o tym wałbrzyskim przypadku w specyficznym momencie naszych zmagań o właściwe postrzeganie w społecznym odbiorze naszych zawodowych dokonań.

I zauważcie, że raz po raz ktoś pisze na ten temat jakieś bzdury (siostrzane stowarzyszenia na Komisji Infrastruktury lub nawet Sądy, jak w tym przypadku).

Nawet NIK pogubił się żądając dla nas bezprawnie i bezzasadnie całkowitej niekaralności (patrz ostatni raport/sprawozdanie NIK).

Zła opinia o naszym całym zawodowym środowisku oraz cykliczne i systematyczne afery kwartalne powodują, że musimy rozważyć kompromis. Bo nie sposób jest walczyć ze wszystkimi (w naszym środowisku jest paru emerytów-wojaków, którzy powinni pamiętać choćby teorię pola walki). Tym samym powinniśmy rozważyć, czy nie wesprzeć niektórych inicjatyw związanych z zaostrzeniem kryteriów dla prowadzenia SKP. Wydaje się, że dotychczasowy ograniczenie są niewystarczające, bo sprawy podobne do tej wałbrzyskiej i tak stawiają w bardzo złym świetle całe nasze środowisko zawodowe związane z SKP.

To dlatego uważam, że dotychczasowy zakaz prowadzenia SKP dla prawomocnie skazanych za przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub przestępstwo przeciwko dokumentom (dotyczy osoby fizycznej lub członków organów osoby prawnej prowadzącej SKP) należy rozszerzyć:

  • o wszystkie czyny określone w polskich ustawach karnych – dla właścicieli SKP (dotyczy osoby fizycznej lub członków organów osoby prawnej prowadzącej SKP),
  • dla sytuacji, gdy zatrudniony na danej SKP insp. UDS zostanie prawomocnie skazany za przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub przestępstwo przeciwko dokumentom i BRD.

I pozdrawiam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – – –

1 W toku postępowania nie ujawniły się wątpliwości co do jego poczytalności.

2 zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych został ustalony na najkrótszy możliwy okres 3 lat. (…) Środek ten jawi się jako dolegliwy, skoro ograniczy aktywność zawodową oskarżonego, (…)”

3 sygnatura akt III K 853/16, WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, Dnia 8 marca 2017r

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu III Wydział Karny w składzie: Przewodniczący: SSR Fryderyk Kwiatek, Protokolant: Barbara Lech po rozpoznaniu w dniach 8 lutego 2017r. i 8 marca 2017r. Sprawy J. M. syna J., A. zd. S. urodzonego (…) w G. oskarżonego o to, że: w dniu 23 listopada 2016 roku w G., województwo (…), przy ulicy (…)znajdując się w stanie nietrzeźwości po spożyciu alkoholu: I badanie – 1,54 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, II badanie 1,40 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, kierował pojazdem marki H. (…)o numerze rejestracyjnym (…)w ruchu lądowym,

tj. o czyn z art. 178 a § 1 kk

I oskarżonego J. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, to jest występku z art. 178a §1 kk i za czyn ten na podstawie art. 178a §1 kk wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,

II na podstawie art. 69 §1 i 2 kk oraz art. 70 §1 kk zawiesza warunkowo wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności tytułem próby na okres lat 2 (dwóch),

III na podstawie art. 42 § 2 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3(trzech) lat,

IV na podstawie art. 43 a § 2 kk orzeka od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 5000 (pięciu tysięcy) złotych,

V na podstawie art. 63 § 4 kk okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 23 listopada 2016r. zalicza na poczet środka karnego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonego w pkt III wyroku,

VI zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki powstałe od chwili wszczęcia postępowania w kwocie 40 (czterdzieści) złotych i wymierza mu opłatę w wysokości 60 (sześćdziesięciu) złotych.

Sygn. akt III K 853/16

Loading