NIEKTÓRZY WYGRALI

Rate this post

Kontrolerzy lotów wygrali, bo już prawie strajkowali. Także inni też wygrali. A kontrolerzy stanu technicznego pojazdów przegrali, bo (jak miękiszony?) strajkować nawet nie próbowali.

 

I. Wygrana sprawa w Poznaniu i oby tak dalej.

Po niedawnej serii taśmowo przegranych spraw przed NSA, które w istotny sposób uszczupliły nasze zawodowe środowisko, w dniu 10 czerwca 2022 roku WSA w Poznaniu po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 czerwca 2022 roku sprawy ze skargi K. Ż. na decyzję SKO w Poznaniu z dnia 21 maja 2021 roku w przedmiocie cofnięcia naszemu Koledze – uprawnionemu diagnoście samochodowemu uprawnień do wykonywania BT pojazdów

I. uchyla zaskarżoną decyzję;

II. zasądza od SKO w Poznaniu na rzecz naszego skarżącego kolegi kwotę 200,- (dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.1

Oby tak dalej i z podobnymi efektami. Choć ja taką szansę na zdecydowane wygranie podobnych bojów prawnych widzę jedynie w sądownictwie UE. Nasz prawny (prawniczy?) zaścianek zbyt mocno tkwi w dotychczasowych stereotypach, co powoduje bezrefleksyjne brnięcie na grząskim nurcie złego i przestarzałego postrzegania Prawa w Polsce.

 

II. Kontrolerzy lotów wygrali, bo już prawie strajkowali.

A my, kontrolerzy stanu technicznego pojazdów przegraliśmy, bo nie tylko, że nie strajkowaliśmy, to nawet nie próbowaliśmy (sic!).

Nie będzie paraliżu lotniczego w lato, choć było bardzo blisko. Bo Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zawarła porozumienie z kontrolerami ruchu lotniczego, kończąc tym samym długi spór i oddalając wizję paraliżu ruchu lotniczego w wakacje.2

Twarda postawa kontrolerów ruchu i zagrożenie strajkiem przyniosło oczekiwany przez nich efekt – wygrali!

Bo aby wygrać, trzeba grać! Żeby zaś grać, to trzeba mieć jakieś karty w ręku, na przykład gotowość strajkową całego środowiska. Mamy ją?

Aby wygrać, nie można być miękiszonem i chować się strachliwie po kątach ze strachu przed nadzorem WK/starostwa lub przed TDT.

Gdy inni grają i knują, to albo będziemy przypatrywać się biernie tej ich grze i przegramy, albo też usiądziemy do stołu i weźmiemy swój los w swoje ręce biorąc udział w tej grze.

Nie ma żadnego sensu chowanie się pod stołem gry. Trzeba cały czas przeć do przodu zbierając najlepsze karty.

Trzeba walczyć, a nie chować głowy w piasek, jak czyni to wielu trutniów w naszej branży.

 

III. GITD wygrał schedę po wcześniejszych rządach w DTD i . . . . – ?

Udział w jakiejkolwiek grze ma cywilizowany i cywilizacyjny sens tylko wówczas, gdy nie tylko wiemy po co gramy i o co walczymy, ale wówczas, gdy stoi za nami jakaś racja moralna. Jeśli zaś jedynym celem walki o sukcesję w DTD ma być możliwość obsadzenia „swoimi” kolejnych stanowisk i stołków, to jest to działalność szkodliwa i destrukcyjna – z punktu widzenia społecznego. Bo nie przynosi społeczeństwu żadnego bonusu. A wręcz przeciwnie, bo przynosi tylko szkodę. Nowe kadry muszą się nauczyć nowych problemów, przez co odwlekane są oczekiwane przez branżę działania. Nowe kadry widzą się lepszymi w stosunku do poprzedników, więc domagają się wyższego uposażenia, za co bezzasadnie zapłaci społeczeństwo.

GITD nie informuje o tym, jaki społecznie użyteczny cel uświęcił ten desant na DTD, jakie moralne argumenty za tym stoją, więc możemy mieć jedynie najczarniejsze oczekiwania.

I obym się mylił.

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 III SA/Po 1105/21 – Wyrok WSA w Poznaniu; Data orzeczenia: 2022-06-10; orzeczenie nieprawomocne; Data wpływu: 2021-07-23; Symbol z opisem: 6038 Inne uprawnienia do wykonywania czynności i zajęć w sprawach objętych symbolem 603; Skarżony organ: Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO); Treść wyniku: Uchylono zaskarżoną decyzję;

Loading