ZAWSZE BRANŻOWO, CZYLI TO I OWO

Rate this post

To i owo, ale zawsze branżowo. Czyli tematy stare i nowe, jak szkolenie PISKP, strajk na SKP oraz kolejne śniadanie prasowe.

I. Szkolenie PISKP.

Zakończyła się kolejna edycja szkolenia PISKP, adresowanego do własnych członków. Elektroniczna forma tego szkolenia jest już znakiem naszych czasów.

Zagrożenia związane z pandemią koronawirusa, drastycznie rosnące koszty transportu, brak czasu na przemieszczanie się powoduje, że forma elektronicznego uczestnictwa utrwala się w wielu dziedzinach naszego gospodarczego życia i umożliwiała (choć w nieco ograniczonym zakresie) uczestnictwo nawet w godzinach pracy.

Tradycyjna systematyczność tych szkoleń (wiosenny i jesienny cykl) ma tę zaletę, że możemy poruszać się wśród bieżących, a więc najbardziej aktualnych problemów i zagadnień.

I tak, przykładowo:

  • szkoda istotna” z określonym zakresem naszych czynności (także w kwestiach dozorowych) oraz ze stosowną wyceną, jako DBT,

  • pokolizyjne”, zakres tego DBT i jego wycena,

  • warunki czasowego wycofania pojazdu osobowego z ruchu,

  • zabytki”,

  • korekta drogomierza, itd., itp., et’cetera.

Ponadto poruszono szereg aktualnych problemów związanych z ogólnym funkcjonowaniem naszej branży pod rygorem „braku waloryzacji Cennika BT” i z perspektywą zmian w obowiązujących nas przepisów ustawy PoRD, np.: rola TDT i ITS, ilość UDS-ów, ilość BT i SKP, katalog przypadków „rażącego naruszenia”, co może stanowić podstawę do zamknięcia SKP, itd., itp., et’cetera).

A także:

II. Strajk na SKP, czyli strachy na Lachy.

Strajk na SKP, jako forma protestu sprawiedliwego, który jest uzasadniony brakiem waloryzacji Cennika BT od 18 lat.

I, choć o tym rozwiązaniu naszej sytuacji rozmawiamy od ponad 10 lat, to jednak w naszej środowiskowej świadomości utrwaliło się błędne przekonanie, że taki strajk nie może się nigdy udać, gdyż spowoduje wzajemne odbieranie sobie klientów przez tych, którzy nie przyłączą się do strajku.

Więc stawiam pytanie: a kto zechce być łamistrajkiem? Czy ktoś taki już się może znalazł i konkretnie opowiedział, że nie chce waloryzacji Cennika BT?

Bo ja jakoś o takim przypadku nie słyszałem. Więc dlaczego się taką wyimaginowaną sytuacją w ogóle przejmujemy? Powielając ją od lat tworzymy błędne przekonanie, że to się jednak nie uda.

W 2013 roku pisałem, że pierwszym warunkiem jego skutecznego przeprowadzenia jest ograniczenie takiej akcji do jednego – trzech sąsiadujących ze sobą powiatów. W takim przypadku jesteśmy w stanie zabezpieczyć logistycznie właściwy jego przebieg, bez niebezpieczeństwa wzajemnego odbierania sobie klientów.

Ale oczywiście, że tego nie da się zorganizować siedząc na stołku. Trzeba w tym celu zebrać się małą ekipą i ruszyć w ten teren, od którego chcemy zacząć ten strajk. To muszą być osobiste rozmowy organizatorów i wspierających taki strajk właścicieli SKP i naszych Kolegów.

Pomocne w tym celu może okazać się już przystąpienie do zbierania tzw. Funduszu Strajkowego, który zabezpieczy ewentualne niespodzianki w tym zakresie.

Chodzi o pierwszy, nijako wstępny etap strajku, przed jego wprowadzeniem na większym terytorium (województwa, regionu, III RP).

Ponadto:

III. Kolejne „śniadanie prasowe” obędzie się w dniu 23 marca br., w tym samym miejscu, czyli w Warszawie.

Jak zapewniają organizatorzy, dotychczasowe grono uczestników ma być już poszerzone o przedstawiciela naszego środowiska zawodowego oraz o przedstawiciela reprezentującego nasz nadzór WK/starostwa. No super!

W ten sposób nasza branża będzie reprezentowana przez wszystkich jej przedstawicieli.

Trzymajmy się

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

Loading