RECYDYWA PRZY SPRZEDAŻY POJAZDU Z SILNIKIEM WANKLA

Rate this post

Swoista „recydywa” przy sprzedaży samochodu z silnikiem Wankla.1

Zaskarżony przez obrońcę oskarżonego wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim zapadł w tej sprawie dnia 10 listopada 2022 roku.2

W sprawie tej chodziło o spór, czy w sprzedanym samochodzie z silnikiem Wankla istniała wada, którą sprzedający i oskarżony w tej sprawie zataił, albowiem o niej wiedział.

Oskarżony sprzedając ten samochód K. W. ( pokrzywdzonemu w niniejszej sprawie) musiał wiedzieć o wadzie samochodu, albowiem poprzedni nabywca, Ł. K., wygrał z nim sprawę w sądzie, a oskarżony musiał oddać mu kwotę zakupu i odebrać samochód ( w dodatku odbierał go na lawecie). W sprawie dopuszczono dwie opinie biegłych i obaj biegli są zgodni, że sposób postępowania oskarżonego był błędny, albowiem wymiana oleju nie może naprawić usterki tzw: obierającej się panewki.

Znamienne jest, co już wyżej zasygnalizowano, ale wymaga to podkreślenia, że oskarżony odbierał samochód od Ł. K. na lawecie, więc zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji i wady samochodu i musiał brać ją wówczas pod uwagę. Zgodnie z opinią dwóch biegłych, aby pozbyć się tych wątpliwości, oskarżony powinien zlecić rozebranie silnika na części i jego diagnostykę przez specjalistyczny serwis. Oskarżony tego nie zrobił, wymiana oleju nie usuwała wady pojazdu.

Oskarżony zataił te wady przed pokrzywdzonym wprowadzając go w błąd. Nie wprowadzałby go w błąd, gdyby ujawnił mu, że poprzedni klient zgłosił pojawienie się opiłków metalu w oleju oraz stuki w silniku. Wówczas pokrzywdzony K. W. miałby pełny ogląd sytuacji i nie byłby wprowadzony w błąd. Oskarżony jednak tego nie zrobił i wyczerpał swoim zachowaniem znamiona oszustwa, określone w art. 286 § 1 kk.3

Oskarżony w tej sprawie, nawet jeżeli wcześniej nie był tego świadomy o wadach w silniku, to dowiedział się od Ł. K. o stukach panewki i opiłkach metalu w oleju i najpóźniej wtedy zdał sobie sprawę z istnienia wady pojazdu, o czym najlepiej świadczy to, że nie oddał mu dobrowolnie pieniędzy, a gdy prawomocny wyrok zmusił go do ich oddania i odebrania zepsutego pojazdu, pojechał po niego lawetą.

Tymczasem sprzedając samochód niedługo po jego odebraniu od pierwszego nabywcy kolejnemu, tj. K. W., przemilczał przed nim tę historię, czym wprowadził go w błąd, bo K. W. był przekonany, że kupuje sobie mechaniczną zabawkę dla dużych chłopców w idealnym stanie technicznym, co do którego to stanu nikt nigdy nie miał zastrzeżeń.

A przecież oskarżony wiedział od Ł. K., że ten po wykryciu opiłków metalu w oleju i stwierdzeniu przez wyspecjalizowany w naprawach silników W. stuków panewki przejechał nim jeszcze z Z. do D. ( około 271 km). Tym bardziej powinien uprzedzić kolejnego nabywcę o wątpliwościach co do stanu technicznego sprzedawanego mu pojazdu (zwłaszcza, skoro sam nie poważył się na przejazd samochodem z taką wadą tylko ściągał go do siebie na lawecie).

Jeszcze Sąd Rejonowy ustalił, że wobec specyficznej pracy silnika Wankla stukot panewki nie był do wychwycenia dla laika przy zakupie samochodu, co potwierdzili biegli ( nie istotne jest czy nie był słyszalny wcale, czy był słyszalny ale nie był to dźwięk mogący zaalarmować laika, że dzieje się coś nieprawidłowego.4

Co więcej, dźwięk ten jest na tyle nietypowy, że mógł nie wychwycić tego nawet Uprawniony Diagnosta Samochodowy – tym bardziej, skoro po wymianie oleju dźwięk ten przez pewien czas zanikał. Ponadto, ścieżka diagnostyczna na SKP jest krótka, zaś samochód przechodzący OBT (przegląd) ma włączony silnik jedynie chwilowo. Jeżeli samochód nie był wcześniej rozgrzany ( wystarczyło, że postał przed punktem diagnostycznym), to cała procedura odbyłaby się na nierozgrzanym silniku – a sam apelant przyznaje, że wówczas ( jak twierdzi specjalizujący się w tych silnikach T. Ł., na którego zeznania obrońca się powołuje ) dźwięk stukającej panewki nie był w ogóle słyszalny, nawet dla fachowca, więc tym bardziej dla Uprawnionego Diagnosty Samochodowego, który może nigdy w życiu, a może raz na kilka lat miał możliwość badania samochodu z silnikiem Wankla na swojej SKP.5

I ten wyrok przybliżył Wam

dziadek Piotra

– – – – – – – – – – – –

1 Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2023-02-15; Data orzeczenia: 3 lutego 2023 r.; Data publikacji: 28 kwietnia 2023; Data uprawomocnienia: 3 lutego 2023; Sygnatura: IV Ka 20/23; Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, IV Wydział Karny Odwoławczy; Hasła tematyczne: Oszustwo; Podstawa prawna: art. 286§1 kk, art. 415§1 kpk;

2 w sprawie II K 785/20.

3 § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

4 Z zeznań świadka T. Ł. wynika, że po wymianie oleju dźwięki te na pewien czas ustawały. Nie ma jednak znaczenia, czy ustawały do czasu rozgrzania silnika, czy do innego momentu, skoro i tak nie byłoby to na tyle znamienne, aby dać sygnał pokrzywdzonemu nie mającemu z takimi silnikami żadnego doświadczenia o ukrytej wadzie silnika.

5 Dodano: 28 kwietnia 2023, Opublikował(a): Karol Depczyński; Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim; Data wytworzenia informacji: 3 lutego 2023; Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych © Ministerstwo Sprawiedliwości 2012-2023;

Loading