UTRATA ZAUFANIA I BRAK MOŻLIWOŚCI WSPÓŁPRACY

Rate this post

My też utraciliśmy zaufanie do ministra i . . . . . . . – co z tego?

Samorząd lekarski, czyli Członkowie Izby Lekarskiej spowodowali odwołanie ministra andrzeja niedzielskiego, który ich zdecydowanym zdaniem w pełni zasłużył na swoją dymisję. I tak też się stało (sic!).

Po tym wszystkim co się stało, utraciliśmyjako samorząd lekarski – zaufanie do pana ministra. Tak jak napisaliśmy w liście do pana premiera, nie bardzo wyobrażamy sobie dalszą współpracę„.1

A co jest z naszym samorządem zawodowym, co jest z naszą Izbą, że nie potrafiliśmy tego samego, co środowisko lekarskie? Przecież my tak walczymy od ponad 10 lat, a oni osiągnęli swój spektakularny sukces w ciągu niespełna tygodnia . . . . . . . . .

Dlaczego zabrakło z naszej strony tak samo jednoznacznego stanowiska, że także utraciliśmy już zaufanie do całej grupy webera w Ministerstwie Infrastruktury, a głównie do ministra adamczyka i nijakiego rafała webera z DTD (resortu transportu)?

  1. Czy ten okres 8 lat, w jakim PiS niszczy naszą branżę to jeszcze za mało?

  2. Czy niechęć (?) lub nieumiejętność (?) wdrożenia Naszej Rewolucyjnej Dyrektywy 45/2014 (z naszą zawodową niezależnością na SKP!) od 8 lat to zbyt mało, aby zasłużyli na stwierdzenie o utracie zaufania?

  3. Brak waloryzacji Cennika BT na SKP przez ten okres 8 lat to pikuś w sytuacji, gdy sami od tych 8 lat zarabiają miliony – nie tylko na państwowych posadach?

  4. Itd., itp., et’cetera?

Jeśli uważacie podobnie jak ja, że to wszystko (jak wyżej) już wystarczy (!!!), to co stoi na przeszkodzie, aby takie stanowisko o utracie zaufania już, czyli natychmiast sprokurować i upublicznić w wolnych mediach?

Nadal wyobrażacie sobie dalszą współpracę z grupą webera, która trzęsie DTD?

No? Co Wy na to?

No tak, tylko . . . . . ., no zaraz, zaraz, ale kto takie zdecydowane stanowisko ma podpisać (?), bo boję się, że zabraknie odważnego (sic!).

No cóż, fakty są takie, że lekarze jednak potrafili, albowiem miedzy innymi:

  • statystycznie w swojej zawodowej masie posiadają bardziej jednorodne i nieco (?) lepsze wykształcenie od naszego środowiska. A to właśnie lepsze wykształcenie daje im możliwość bardziej efektywnego reagowania w trudnych sytuacjach (to są tzw. „szersze horyzonty”). To zaś powoduje także brak barier w środowisku i duże zaufanie do liderów i kierownictwa w sytuacji, gdy duże różnice w poziomie wykształcenia w jednej grupie zawodowej (jak w środowisku SKP) powoduje branżową nieufność gorzej wykształconych do tych, którzy dysponują stosunkowo wyższym wykształceniem. I zresztą vice versa, bo tzw. „wykształciuchy” nie potrafią dotrzeć z właściwym przekazem do grup niżej wykształconych, co także powoduje brak branżowego zaufania,

  • od dawna posiadają własną ustawę o samorządzie zawodowym, gdy my per saldo nie potrafimy nawet opowiedzieć się, czy takie rozwiązanie będzie dla nas korzystne,2

  • potrafią skutecznie wspierać swoich liderów rozumiejąc, że zasady skutecznego działania są nieśmiertelne od tysiącleci. A jedynie co nam skutecznie wychodzi, to warcholstwo, kłótliwość i pieniactwo, którym przykrywamy nasze mniej i bardziej istotnie merytoryczne niedomogi i braki,

  • ich doradcy/liderzy pochodzą z ich własnego środowiska lekarskiego. Zaś niektórzy nasi doradcy nigdy nie mieli SKP, nie posiadali i nie posiadają naszych uprawnień oraz nie pracują i nigdy nie pracowali na żadnej z naszych SKP,

  • ich liderzy/doradcy reprezentują ich własne środowisko lekarskie i na jego rzecz lobbują. Zaś nasi lobbują na rzecz producentów części i akcesoriów samochodowych, przedstawicieli fabryk branżowych, producentów wyposażenia naszych SKP, właścicieli firm transportowych, różnorodnych urzędników od TDT i GITD poprzez DTD do WK/starostw. Jest w tym wszystko, tylko nie nasz zawodowy interes lub interes samych SKP,

  • itd., itp., et’cetera.

Trzymajmy się, bo oczekiwanych przez nas najważniejszych zmian jeszcze długo nie będzie. I to wyłącznie z naszej własnej winy.

Dziadek Piotra,

czyli także ryży lub gorszy sort, Mr Donkey, zabójca brata, ubek, zdradziecka morda, chamska hołota, itd., itp., et’cetera.

– – – – – – – – – – – – –

2 co może także wynikać z naszego słabszego wykształcenia, nie tylko ogólnego – w porównaniu do środowiska lekarskiego,

Loading