Gdzie nasze przywileje . . .

Rate this post
Gdzie nasze przywileje . . .
18/08/2010 20:47:13

A gdzie są nasze przywileje? Bo wszyscy mają jakieś przywileje:

  • posłowie i senatorowie mają immunitety chroniące ich przed odpowiedzialnością, gdy popełniają przestępstwa i wykroczenie przeciwko BRD,
  • górnicy mają deputaty węglowe,
  • mundurowi wcześniejsze emerytury,
  • nauczyciele dwa miesiące wakacji,
  • itd, itp, et’cetera.

A dlaczego my nie mamy żadnych przywilejów. Na przykład możliwość OBT co 5 (słownie: pięć) lat.

Tacy na przykład rolnicy i chłopi też mają swoje przywileje. Nie muszą mieć wszystkich świateł w swoich pojazdach, jak normalni ludzie a na dodatek OBT swoich pojazdów mogą robić co dwa lata. Jest to o tyle dziwne, że ta wiejska społeczność jest w posiadaniu tych pojazdów, które z uwagi na swój stan techniczny, leciwy wiek (mało powiedziane) i warunki w jakich te pojazdy pracują, powinny mieć OBT co pół roku.
Prawdopodobnie żadna inna grupa społeczna nie ma swoich pojazdów w tak złym stanie technicznym, jak oni.
Więc czemu nie my, tylko oni – krzyczymy ze złości czerwoni!

Ja wiem, że tego nie widać z okien MI, ale to nie jest usprawiedliwienie. Weźcie d…ę w troki i jedźcie w teren zobaczyć. Lub też zapytajcie uprawnionych diagnostów samochodowych. Szczególnie tych, którzy pracują na obrzeżach miast i w małych miasteczkach. Legendy chodzą o tym, czym rolnik potrafi przyjechać na OBT!
A przyjazd ciągnikiem na trzech kołach to betka. Chociaż nie jest to znowu takie trudne, wystarczy zblokować …, ale o tym innym razem.
Jaki więc był powód tego, że tak niedawno bazzasadnie wydłużono im kolejne pojazdy na dwa lata?

Może to wszystko dla BRD. Bo, gdyby te pojazdy wyjechały do najbliższych SKP w tragicznym stanie technicznym i bez właściwego oświetlenia (szczególnie w okresie jesienno-zimowym), to wypadki i kolizje uniemożliwiłyby poruszanie się innym po lokalnych drogach. A tak stanowią zagrożenie tylko, gdy jeżdżą po wódkę lub piwo do najbliższego sklepu lub z chałupy na nieodległe pole.
Nie może tak być, że ktoś jest zakałą drogową i ma ztego tytułu lepiej! Dość cackania się. My też musimy mieć takie przywileje!

Ale to czapkowanie ludowcom chyba ma swój inny powód: Lobby roliczo-chłopskie ma długie ręce a ci biedni urzędnicy . . .

Więc dlaczego, my uprawnieni diagności samochodowi nie mamy żadnych przywilejów, gdy nasze pojazdy w porównaniu z chłopskimi są jak homo sapiens do neandertalczyka (gdy chodzi o wymagany prawem o ruchu drogowym stan techniczny).

Żadajmy więc przywilejów. Nie mniejszych, jak mają rolnicy. Słowo „żądajmy” jest tutaj za słabe. My musimy je mieć!

Pięć lat od badania do badania dla UDS-a, czyli Uprawnionego Diagnosty Samochodowego. A jak do tego dojść – w kolejnych odcinkach.

Pozdrawia
dziadek Piotra

Loading