Się obrazili, bo … – (?)

Rate this post
Się obrazili, bo … – nie płacili (?)
04/06/2011 19:34:53

Czy tajemnica Poliszynela1 to dobre rozwiązanie?
Gorący ten weekend… A będzie podobno jeszcze ciekawiej… (!).
I szefowie Się obrazili… Bo sami zbyt mało płacili?

W ten upał, z początkiem dnia odwiedził mnie nasz kolega UDS. Nieco młodszy, więc chciało mu się na motocyklu w ten skwar… Ale gwoli usprawiedliwienia trzeba powiedzieć, że nie miał daleko. Praktycznie sąsiad, bo z sąsiedniego województwa. Z tego, co to najmniej płacą UDS-om.

Trochę pogadaliśmy… Kolega pracuje w państwowej jeszcze firmie i jak to bywa w tych firmach zarabia jakieś tam grosze….
Prawdą jest też, że do tych groszy trzeba doliczyć socjał, posiłki regeneracyjne zimą, ciuchy robocze co 6 miesięcy i stosowne do pory roku, napoje letnią porą, planowany z 3 miesięcznym wyprzedzeniem urlop, kasa zapomogowo-pożyczkowa, no i te premie – niestety uzależnione (cicho, to tajemnica Poliszynela) od wysokości obrotów na SKP. Jakie są te obroty są takie są, ale summa sumarum i per saldo nie wychodzi to podobno więcej, jak te wspomniane wcześniej grosze…

No cóż, życie….

To samo życie ułożyło przez ostatnie lata taki oto scenariusz, że nasi koledzy dorabiali do tych groszy kolejne grosze ustawiając światła, lokalizując komuś tam przedmuch, robiąc analizę spalin itp., itd., et’cetera….

Ale tego też nie mówcie nikomu, bo jest to drugą tajemnicą Poliszynela w całej firmie, w całym mieście i jego okolicy – dosłownie: NIKT NIC NIE WIE!

Gdy czasami przychodziło na SKP kierownictwo firmy, to odwracali głowy i udawali, że nic nie widzą. Albo też nie przejmując się zastaną sytuacją załatwiali swoje prywatne lub firmowe sprawy.

Trwało to lata…

Ale jak wszystko na tym Bożym Świecie, tak i ta sytuacja dobiegła kresu… Wezwano dwóch najmłodszych wiekiem UDS-ów do kadr (są młodzi, więc życie przed nimi, poradzą sobie) i zaproponowano im: zwolnienie za zgodą obu stron lub dyscyplinarka za fuchy. W kadrach im powiedziano, że kierownictwo firmy obraziło się na nich za te fuchy.

Były nieudolne próby obrony pt. “ jakie fuchy! Kto to powiedział, kto niby widział…”.
Ale jak to z tajemnicą Poliszynela bywa, widział niejeden, wiedziało wielu, nie tylko dwóch…

Na dworze gorąco, a w sercach chłód….

No cóż, nasi koledzy zgodzili się na to pierwsze rozwiązanie…. Pomyśleli zgodnie, że są przecież młodzi, więc sobie poradzą……

I tak gaworzyliśmy sobie o tym i o owym przy mrożonej kawie… Zapytałem oczywiście, dlaczego o tym mi mówi. Jego odpowiedź była prośbą o opisanie tego na blogu – ku przstrodze dla innych UDS-ów. Szczególnie tam, gdzie jest socjał, a nie ma pieniędzy . . .

Tak gorąco… I ten żar z nieba, a w sercach taki chłód….

Więc zgodnie z prośbą kolegi UDS-a z sąsiedztwa
dziadek Piotra – ku przstrodze.


P.S.

  1. Czy czasami nie lepiej w takiej firmie na SKP, gdzie zamiast socjału jest wypłata?
  2. Najgorzej z tym obrażalskim kierownictwem, i to po latach współpracy. A nie można było powiedzieć wcześniej prawdy np.: “od dzisiaj koniec fuch”.
  3. Jak się po czasie okazało, członkowie Rady Nadzorczej nacisnęli, aby przyjąć dwóch nowych UDS-ów, będących czyimiś krewniakami. No i masz! Zrobiło się gorąco… I powstał problem z nadmiarem UDS-ów…. Ale jak ktoś myśli, to i rozwiązanie znajdzie…
  4. Kolega “jankalin”wspominał, że też przyjedzie motocyklem, a i ja zapraszałem. Czekam więc…. Miejsce na tarasiku do kolejnej rozmowy wolne… Kawa mrożona też może być.

1      Tajemnica poliszynela (Wikipedia) – rzekoma tajemnica, o której wszyscy wiedzą, lecz nikt o niej głośno nie mówi.

W przypadku tajemnicy poliszynela (w przeciwieństwie do otwartej informacji) nikt się nie przyznaje do wiarygodności ani nie żąda weryfikacji. W języku niemieckim istnieje podobne sformułowanie offenes Geheimnis – otwarta tajemnica. Jest ono używane przy dżentelmeńskim podejściu do wstydliwych lub kompromitujących spraw. Informacja jest odpowiednio uwzględniana w decyzjach, lecz sama treść nie jest omawiana.

Pochodzenie nazwy : Określenie tajemnica poliszynela prawdopodobnie wywodzi się z włoskiego lub francuskiego teatru lalek. Poliszynel był garbatą postacią, która charakteryzowała się wielką gadatliwością i wciąż rozsiewała plotki. Niby to szepcąc pod nosem, dzieliła się wszelkimi informacjami z publicznością. Zatem tajemnica Poliszynela jest powszechnie znaną wiadomością.


 

Loading