KOLEJNY PREZENT

Rate this post
Kolejny prezent dla naszego środowiska
22/12/2012 08:10:42
Podwójne ukaranie UDS-a, czyli . . .
kolejny prezent i bardzo ważny głos w naszej obronie.
W Serwisie Motoryzacyjnym nr 10/2012 (str. 27 – 28) ukazał się bardzo interesujący artykuł pana mec. Rafała Szczerbickiego z Kancelarii Prawnej SKP-Lex w Warszawie, dotyczący niekonstytucyjności obowiązujących nas przepisów pt. „Podwójne ukaranie diagnosty”. Ja wiem, że materia prawna jest nieco skomplikowana dla wielu naszych Kolegów, będących bardziej mechanikami niż prawnikami. I jeśli nawet z wielu z nas posiada „większe” wykształcenie, to jednak jest to częściej wykształcenie inżynierskie niż prawnicze. A i sam artykuł jest nieco długi….

Pomimo tego, spróbujmy razem dokonać analizy tego zagadnienia, bo jest to żywotny interes naszego całego środowiska. Znając to zagadnienie będziemy mogli pomóc, doradzić wielu naszym Kolegom. A przesłanki, że coś już się zaczęło w tej materii dziać są widoczne po decyzjach niektórych urzędników.
Więc nie odpuszczajmy i wspólnie poczytajmy.

Na wstępie autor pisze o uchwale NSA1 z dnia 12 marca 2012 r., która stała się przyczyną wielu niekonstytucyjnych decyzji organów naszego państwa. Można śmiało zaryzykować twierdzenie, że właśnie prawna nieodpowiedzialność tychże sędziów szerzej otwarła tę „puszkę Pandory”2.

Dalej autor pisze o naszej odpowiedzialności przewidzianej w ustawach karnych, aby następnie przejść do art. 84 ust. 3 PoRD3. I tutaj otrzymujemy czytelną informację o zasadach naszej dodatkowej odpowiedzialności, niezależnej od odpowiedzialności wynikającej z kodeksu karnego. Informacja ta jest tym cenniejsza, że wsparta stosowną praktyką wynikającą z obrony wielu naszych Kolegów.

Dalej Pan Mecenas przechodzi do Konstytucji, gdzie w art. 2 umiejscowiony zostaje zakaz wielokrotnego stosowania środka represyjnego za ten sam czyn, którego konsekwencją jest także naruszenie zasady proporcjonalności kary. Ta część podsumowana zostaje przez autora w sposób jasny, czytelny i nie budzący żadnych wątpliwości, cyt.:
Moim zdaniem obecne uregulowania dotyczące karania UDS-ów naruszają powyższe zasady konstytucji, albowiem finalny skutek ich zastosowania doprowadza do złamania zakazu podwójnego ukarania.”,

aby nieco dalej postawić przysłowiową kropkę nad „i”, albowiem cyt.:
Trudno jest obalić twierdzenie, że w znakomitej większości przypadków skutek ich zastosowania dla danej osoby jest ten sam – czasowe pozbawienie prawa do wykonywania zawodu.

Dziękujemy autorowi za tę jednoznaczną opinię. To te dwa powyższe zdania stanowią podstawę całego wywodu, chociaż pozostałe kwestie są nie mniej interesujące, albowiem autor dalej pisze o braku „możliwości miarkowania kary administracyjnej i uzależnienia jej wymiaru przez starostę, chociażby od stopnia zawinienia i motywacji sprawcy…”, co stoi w sprzeczności z normalnym funkcjonowaniem wszelkich regulacji administracyjno-prawnych, jasno określonych w literaturze prawa.

Następnie autor wspiera argumenty dr Wiesława Czerwińskiego wyrażone w artykule „Sankcje dla diagnosty – wątpliwości konstytucyjne (Paragraf na drodze nr 1/2012), wskazując na niezbędną potrzebę powołania naszego samorządu zawodowego (sic!).

Ostatnim elementem tego interesującego artykułu jest podkreślenie kierunku, w którym zmierzają regulacje europejskie, w tym opinia Rzecznika Generalnego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z dnia 12 czerwca 2012 r. o tym, że cyt.:
proporcjonalność ukarania wymaga zaliczenia jednej kary na poczet drugiej. Takiego mechanizmu w naszym prawie dotyczącym UDS-ów nie ma.

Moim zdaniem, jest to wystarczający powód, aby wszystkie takie przypadki naszych Kolegów skutecznie zaskarżyć do Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu. A gdy wysyłając tam nasz wniosek dodamy jeszcze do powyższych kwestii brak przedawnienia czynów określonych w art. 84 ust. 3 PoRD i bezzasadność argumentów, że zasada ne bis in idem dotyczy rzekomo wyłącznie czynów karnych, co jest ewidentnym nadużyciem stosujących prawo w naszym kraju, to sprawa jest przesądzona.

A odszkodowania za przegrane sprawy powinni zapłacić z własnej kieszeni solidarnie inicjatorzy i autorzy zapisów w art. 84 ust. 3 PoRD, aby już nigdy więcej nie doszło do sytuacji, że gmerają w prawie nie prawnicy lecz jacyś inni (…) i urzędnicy.

I zostawmy na boku dywagacje, dlaczego przez tyle ostatnich lat – tyle lat! – żadna kancelaria prawna nie miała odwagi (?), albo nie miała tej wiedzy, by w obronie naszych Kolegów ukrócić bezprawne działania polskich organów państwowych. Bo wreszcie się zaczęło lepiej, a efekty tego już są widoczne. 

pozdrawiam weekendowo,
trzymajcie się ciepło i zdrowo

dziadek Piotra

——————————

1    NSA, to Naczelny Sąd Administracyjny.
2.   Mam tylko nadzieję, że nie potrafili swoim … (. . . – rozumem?) objąć wszystkich skutków tej uchwały. Bo, gdyby było inaczej, czyli potrafili (?), to należy to zapisać w annałach, że celowo stworzyli niekonstytucyjny mechanizm prawny (próba obalenia naszej Konstytucji?).
3    PoRD, to ustawa Prawo o ruchy drogowym.

Loading