POMYLIĆ SIĘ

Rate this post
Pomylić się jest bardzo łatwo.
26/10/2012 09:01:31
Jakże łatwo się pomylić
i większość z Was o tym wie,
że w każdej życia chwili
łatwo pomylić się….

 

      Człowiek nie zna sam siebie zbyt dobrze…. Nieraz zaskakują nas nasze własne decyzje lub zachowania. Jakże więc łatwo pomylić się w ocenie innego człowieka.

Pamiętam, gdy zajechałem kiedyś z wnukiem Piotrem na SKP, na której pracował nasz obecny i miły Kolega „a.k.”, to odebrałem go (proszę, nie gniewaj się tylko!), jako mruka i dziwaka . . .

A tu, maszszsz! To on jest podporą naszych wszystkich przedsięwzięć zmierzających do integracji środowiska UDS-ów. To on dźwiga na sobie ciężar (także finansowy) utrzymania adresu strony w internecie oraz utrzymuje (za swoje pieniążki!) miejsce na internetowym serwerze. A ile to kosztuje, to możecie sami przekonać się wchodząc na strony home.pl
I zapewniam, że nie są to tylko małe grosiki…..

A, bo do tego nie doliczyłem jeszcze bardzo wielu godzin, w czasie których administruje i moderuje tym naszym forum – w czynie społecznym!

Albowiem, gdyby te jego godziny spędzone przy tej pracy policzyć i pomnożyć choćby razy 10 zł/godz., to nie wiem, czy byłoby nas na to stać….(?)

Już nie mówiąc o tym, jak często sam korzystałem z Jego zrównoważonych, i także nieodpłatnych (uśmiech proszę!) rad. Taki to jest nasz Kolega „a.k.”! Jakże łatwo jest się pomylić w ocenie drugiego Człowieka przy „pierwszym podejściu”.

 

      Pamiętam też, jak przed rokiem odwiedzałem niektóre SKP w Legnicy namawiając Kolegów do naszego SDS-u. A, gdy byłem w MPK, to usłyszałem, że nie ma żadnego sensu przystępować do naszego Stowarzyszenia, bo my prędzej, czy później pokłócimy się między sobą i nic z tego nie będzie…. I będziemy się tylko gryźć jak psy (!).

Niektórzy z Was zapewne to pamiętają, bo pisałem o tej sytuacji a Wasze komentarze świadczyły o tym, że nie damy się skłócić. I mieliście rację! Bo od tamtej chwili upłynęło trochę czasu i okazało się, że to ten nasz Kolega z MPK w Legnicy się pomylił. Dyskutujemy raz mocniej, raz z mniejszym natężeniem, ale zawsze popychając sprawy do przodu. I jeśli już ktoś nas podgryza, co się przecież zdarza, to są to ataki raczej sporadyczne i wynikające z niedoboru właściwej informacji o naszych intencjach, celach i najbliższych zamiarach.

Łatwo się pomylić, a na początku te pomyłki popełniło bardzo wielu Kolegów, którzy mnie przekonywali, że bez pieniędzy nie da się nic a nic zrobić – dosłownie nic!
Twierdzili przy tym, że to wymaga olbrzymich nakładów finansowych oraz wielkiego i nieomal ponadludzkiego wysiłku organizacyjnego, aby rozpocząć proces integracji naszego rozproszonego po całej Polsce środowiska i do tego bardzo rozdrobnionego.
A tu maszszsz . . ., przechodzimy już na – ten zaplanowany wcześniej – drugi etap, i tym samym na wyższy poziom, bo poziom KRS-owy naszej działalności.


I zobaczcie, jak wielu się pomyliło w ocenie naszych wspólnych możliwości.
Bo bez wielkich nakładów finansowych, grosik do grosika + zaangażowanie i zapał takich Kolegów, jak „a.k.”, „Dario”, „J.S.”, „lisek”, Kuba i inni dotrwaliśmy do tego momentu, gdy nas wsparli w dźwiganiu tego krzyża kolejni Koledzy z Żar i okolic, w tym członkowie Zarządu OSDS-u, czyli Kolega Prezes Waldemar WITEK i Kolega Piotr BEDNARZ.
I cały czas rośnie grono naszych sympatyków (od Kolegi „Natasza”, po rosnącą liczbę naszych PT Czytelników).


Więc dalej będzie jeszcze lepiej, bo chociaż my mamy niewielkie możliwości wspólnej pracy, to nie oznacza jednak, że z każdym dniem nie będziemy się lepiej rozumieć i docierać! I tu się nie mylimy, cały czas się rozwijamy!

Więc już przestańcie błądzić Drodzy Koledzy. Tylko nasze wspólne działanie, tylko zjednoczenie się w naszym OSDS-ie może przynieść poprawę naszego położenia.

Właśnie wysłaliśmy listy do członków naszego starego i dobrego Stowarzyszenia Diagnostów Samochodowych (SDS-u) z prośbą o przyjazd do Leszczynka na dzień 18 listopada 2012 r. (niedziela). Chcemy rozpocząć obrady walnego zebrania o godz. 11,oo. Celem naszych obrad jest likwidacja SDS-u, aby zapobiec funkcjonowaniu na branżowym rynku dwóch bratnich organizacji skupiających UDS-ów.
Więc proszę, odeślijcie nam w załączonej kopercie potwierdzenie przyjazdu i . . . – przyjedźcie i głosujcie zgodnie z rekomendacją obu naszych Zarządów.

A ta rekomendacja sprowadza się do następującego założenia: po likwidacji SDS-u rozpoczynamy nowe życie w OSDS-ie!
Tak miało być od początku, taki był nasz plan i tutaj się nikt nie pomylił.

Jeśli zaś ktoś z Kolegów nie może przyjechać do Leszczyna na nasze walne zebranie, to prosimy o wypełnienie załączonej deklaracji o rezygnacji z członkostwa w SDS-ie i pilne odesłanie nam tego dokumentu w załączonej i zaadresowanej już kopercie.

Jestem przekonany, że sprawa ta jest wyjątkowo zrozumiała i stosunkowo prosta, więc proszę, nie pomyl się Drogi Kolego.
Czekamy cierpliwie na Wasze deklaracje: bądź o rezygnacji z członkostwa w SDS-ie, bądź potwierdzenie uczestnictwa w naszym III Zjeździe w Leszczynku w dniu 18 listopada 2012 r.

Do usłyszenia i do zobaczenia
dziadek Piotra


Loading