WSPÓŁPRACA Z PISKP . . .?

Rate this post
Współpraca z PISKP . . .?
03/08/2012 12:02:19
Wierzcie mi, dobrze idzie!
Czy współpraca z PISKP jest możliwa….(?).Bo przed paroma tygodniami miło rozmawiałem z jednym z obecnych członków Rady PISKP. Zadzwonił do mnie jeszcze przed naszym czerwcowym spotkaniem w Leszczynku wypytując nieco o nasze zamiary i plany w ramach SDS-u. Byłem pozytywnie zdziwiony, że mój rozmówca, choć bez uprawnień UDS-a, tak dobrze orientuje się w specyfice naszej pracy. To on zwrócił mi uwagę na te SKP, które są postawione z dala od domostw, w szczerym polu lub w lesie dlatego, że nie ma możliwości ustawienia przed nimi wideorejestratora (?!?).

A wczoraj miałem telefon od innego jeszcze członka obecnej nowej Rady PISKP, który w tym zacnym gronie jest jedynym posiadaczem naszych uprawnień UDS-a. Rozmawiało nam się bardzo miło. Okazało się także, że jest on posiadaczem dość długiego stażu w naszej branży, zna wielu decydentów. Jest także kierownikiem SKP i czytelnikiem naszych stron internetowych, więc w tym miejscu pozdrawiamy serdecznie.

Rozmawialiśmy o tym, jakie znaczenie ma dla naszego środowiska artykuł dr Wiesława Czerwińskiego i co w związku z tym należy czynić w najbliższym czasie.

Ponadto przedstawiłem obecny stan formalno-prawny naszego SDS-u i najbliższe nasze zamierzenia. Rozmowa dotyczyła możliwości wzajemnej współpracy. Wydaje mi się, że nie musiałem zbytnio przekonać mojego miłego rozmówcę do tego, że taka współpraca w wybranych segmentach jest możliwa, np. wsparcie wszelkich inicjatyw PISKP dla urealnienia naszego cennika.

Wymieniliśmy się także uwagami i swoimi doświadczeniami w zakresie współpracy z różnymi szczeblami naszej administracji, od WK po ministerstwo. Rozmowa zakończyła się sugestą o potrzebie nawiązania kontaktu z szefową Rady i obietnicą, że na tym nie poprzestaniemy (!!!).

A przed paroma dniami także miło rozmawiałem – a jakżeby inaczej – z mec. Rafałem Szczerbickim, który interesował się naszymi najbliższymi zamierzeniami. Co do związku Pana Mecenasa ze środowiskiem PISKP nie muszę nikogo przekonywać. A poruszany ponownie problem wzajemnej współpracy naszych organizacji dobrze rokuje na przyszłość.

Wygląda więc na to, że zmierzamy ku normalności, poszukując tylko tych punktów, które nas łączą. Ewentualne podziały będziemy zasypywać w późniejszym terminie. Bardzo mi się podoba takie podejście do sprawy.
A Wam?

Pyta zaciekawiony
dziadek Piotra
upalną pogodą
nieco zmęczony

Loading