SKARANIE BOSKIE …

Rate this post
Skaranie Boskie, ci indywidualiści…
04/08/2012 13:56:26
Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu . . .
idącego w tę samą stronę, co my……!
Tylko dlaczemu skazani na przegranie . . . (?),
czyli dla kogo, dlaczego, po co i ku czemu (to zmierza)?To plaga, ci indywidualiści.
No, sami powiedzcie. To jakaś nasza słowiańska straszna, parszywa choroba, bo nawet Poznaniacy i Ślązacy dali się nią zarazić. Sprytnie tą naszą narodową wadę wykorzystują Niemcy, wprowadzając na nasz rynek swoje produkty, jak np. oprogramowanie Dekry i Tuvpol-u. Ta nasza choroba, to indywidualizm. Za wszelką cenę staramy się wyróżnić. Nawet wówczas, gdy podążając z innymi w dobrą stronę zaczynamy nagle robić dziwne ruchy, podskakiwać, zatrzymywać się lub skręcać wiedząc o tym, że to spowolni marsz do przodu.

Robimy to tylko po to, żeby nas tylko widziano, że jesteśmy inni, bo przeszkadza nam samym, że choć idziemy do przodu, to jednak idziemy w jakimś tłumie. Tak, jak komuś przeszkadzało, że był tylko jeden program do obsługi SKP1. Teraz mamy 10, a ja zadaję Wam pytanie, czy patrząc z perspektywy każdego UDS2-a to jest lepiej, czy też gorzej?
Ale tylko z naszej perspektywy, i tylko dla UDS-a?!

Jesteśmy indywidualistami. Potrafimy się zjednoczyć, ale tylko w razie nieszczęścia.

Największa branżowa organizacja, czyli PISKP3, obejmuje tylko 12 % rynku. Reszta właścicieli SKP choruje na tę parszywą chorobę, na indywidualizm i tylko narzeka, że nie potrafią zmienić cennika („oni (?)” nie potrafią, a powinno być: „my nie potrafimy”).

To jakaś zbiorowa paranoja.

Nawet pracownicy WK4 mają aż dwa (słownie: dwa!) reprezentujące ich stowarzyszenia (a kto wie, może w tej chwili ktoś organizuje trzecie i czwarte…?). Trzeba zadać sobie pytanie, czy to jest mądre?

To stąd takie rozproszenie przeróżnych producentów oprogramowania dla SKP na naszym rynku. Dzięki tej sytuacji, właściciele (baranki boże) skupiają się wokół programów do obsługi SKP, a nie wokół programów naprawy swojego rynku (!). Można więc nimi spokojnie manipulować, jak marionetkami, co sprytnie czynią rządzący. Bo rozproszone „baranki boże” nie mają żadnej siły sprawczej w starciu z administracyjnym wilkiem, żadnej, ŻADNEJ !!!

 

PISKP od dawna programowo prowadzi działania zmierzające do podniesienia cennika naszych BT. To prawda, że z różnym skutkiem, ale od dawna i programowo!

A niektórzy z nas – zamiast przyłączyć się do tych inicjatyw i je poprzeć – tworzą własne przedsięwzięcia, bo . . . . (…?) razem, czyli w grupie nie do twarzy (?).

Choć zgadzają się z kierunkiem i wytyczonym celem, to podobno trzeba (???) tworzyć nowe inicjatywy5, bo jesteśmy indywidualistami i zbiorowo nic nie załatwimy, bo nie potrafimy.

W ten sposób żadna z tych inicjatyw nie osiągnie zamierzonego celu, żadna! Bo nie reprezentuje i nie jest w stanie reprezentować większości na rynku! A tylko wówczas będzie godnym partnerem dla rządzących.

Piszę o tych przykładach, gdyż boję się o nasze SDS6-owe środowisko, także pełne indywidualistów. Skupienie tego prawie 10-tysięcznego środowiska UDS-ów, a potem utrzymanie jego jedności, to będzie gigantyczny i mozolny wysiłek na wiele lat. Chyba, że wszyscy poprzemy JEDNO, czyli naszą własną organizację samorządu zawodowego. Wtedy ten problem (potrzeby skupienia naszego środowiska) zniknie, jak ręką odjął. Dokona się to automatycznie i z urzędu w ciągu miesiąca!
Wyobrażacie sobie wówczas naszą siłę?

A przecież czekają nas jeszcze konieczne zmiany i zawieruchy, nie przez wszystkich aprobowane. Kłopot tym większy, że ja mam tzw. „niewyparzony” język. I chyba zbyt łatwo mi przychodzi nazywanie rzeczy po imieniu… Ale z Waszą pomocą mam nadzieję przejść „w miarę suchą nogą” przez wszystkie przyszłe mielizny na naszej drodze..

Więc proszę, odindywidualizujcie się wstępując
do rozentuzjazmowanego tłumu w SDS-ie.
Niech Los Was ku nam przyniesie,
czego życzę i serdecznie pozdrawiam.
Trzymajcie się nie indywidualnie lecz zawsze razem,
do czego od lat trzech namawiam,
podążając na tej wyboistej drodze.
Tylko szybko, razem i z gazem,
a Bóg pomoże.

Bo liczy się zawsze tylko JEDNO,

czyli nasz SDS i jest to problemu sedno!

dziadek Piotra


Wyjaśnienia dla „obcych”:

1   SKP, to stacja kontroli pojazdów, podstawowa lub okręgowa
2   UDS, to diagnosta samochodowy z państwowymi uprawnieniami, wpisany na listę w starostwie, który wykonuje badania techniczne pojazdów na SKP
3   PISKP, to Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów
4   WK, to wydział komunikacji
5    Patrz np.: pan Jerzy Maliński z inicjatywą „Ratujmy Stacje Diagnostyczne”
6   SDS, to Stowarzyszenie Diagnostów Samochodowych

Loading