To i owo . . .

Rate this post

To i owo, trochę służbowo, a trochę weekendowo.

 

I. Papież Franciszek nalega, aby księża wyszli z kruchty . . .  – do swoich wiernych.

I tak się zastanawiam, czy to papieskie prawo i obowiązek sprawdzi się u nas w Polsce. Bo jest w tym zakresie dziwne milczenie, i nie tylko w Kościele katolickim.

Pomyślałem przy tej okazji o „wyjazdowym” charakterze Prezesa PISKP – dr inż. Leszka Turka, który jeździ do swoich „wiernych” właścicieli SKP nie czekając, aż oni przyjdą/przyjadą do niego do Warszawy.

Więc i ja – w ślad za J.Św. Franciszkiem i Prezesem Turkiem – postanowiłem wyjechać do Trójmiasta (aby mnie czasami nie ubiegł w tym Zarząd naszego OSDS-u?).

Tak więc zbliża się nieuchronnie termin mojego wyjazdu i w związku z tym konkretyzują się plany. Będę tam jechał przez Warszawę, zaś powrót planuję przez Bydgoszcz. Jak warunki pozwolą i będzie czas, to po drodze odwiedzę kilka SKP. A u samego już celu umówiony jestem na razie z dwoma Kolegami. Może także uda się odwiedzić jedną z tamtejszych prokuratur.

Ponownie proponuję spotkanie w nieco większym gronie, może być nawet debata publiczna o stanie naszej branży, czemu nie. Tylko, czy ktoś odważny znajdzie się?

 

II. Ankieta.

Chyba zamkniemy naszą ankietę o stopniu poparcia dla naszego OSDS-u. Dość długi okres jej trwania i te mizerne efekty . . . Sam nie wiem, co o tym myśleć . . . – pozostawiam to Wam.

Przyszło mi jednak do głowy myśl, aby ustawić kolejną ankietę o ewentualnym poparciu (lub nie) idei urynkowienia naszych cen na SKP.

Ale, jeśli macie swoje sugestie w zakresie tematyki takiej lub podobnej ankiety, to czekam w naszym „Dziale Łączności z Czytelnikami” Wink pod adresem: [email protected]

 

III. Dobrnęliśmy.

Wreszcie doszliśmy do liczby 500 miast, miasteczek i wsi, skąd pochodzą nasi P.T. Czytelnicy i Koledzy. I liczymy tylko od marca 2013 r., gdy zainstalowaliśmy się już na stałe na nowym serwerze z naszą nową ideą internetowej gazetki dla diagnostów pt. „Informator UDS-a” (wcześniejsze dane z lat 2009 – luty 2013 przepadły w rozgardiaszu kolejnych przeprowadzek). 

Na czele naszej listy czytelniczej ponownie Warszawa, a następnie w kolejności: Poznań, Kraków, Łódź, Wrocław, Rzeszów, Białystok, Lublin, Katowice.

Zaś w odniesieniu do województw, to przoduje Mazowsze, potem Wielkopolska, Śląsk, Dolny Śląsk i Lubuskie.

Ze średniej wynika, że jeden odwiedzający nas zagląda do trzech artykułów/tematów (to tzw. odsłony). Nie jest też prawdziwy zarzut, że najczęściej czytaną kategorią jest dział „praca i płaca”, bo z tego wynika, że Was interesuje wszystko.

Komputer pokazuje też, że od marca br., aż 44,4 % wszystkich naszych Czytelników, to czytelnicy identyfikowani przez ten komputer, jako tzw. „nowi”. Wcześniej miałem wątpliwości na ten temat, ale teraz jestem przekonany, że to dobry sygnał. Bo w ten sposób utrzymuje się nam prawie na stałym poziomie liczba tych „nowych”, co przy rosnącej z dnia na dzień ogólnej ilości P.T. Czytelników jest dobrym prognostykiem na przyszłość (a jeszcze, jak miną już wakacje . . . !).

Ta przesłanka skłoniła też Zespół Redakcyjny do rozważenia idei pozyskania ewentualnych reklamodawców dla naszego „Informatora UDS-a”. Jeśli więc ktokolwiek byłby zainteresowany, to zapraszam do kontaktu.  

Zaś idea pozyskania ewentualnego inwestora dla naszego „Informatora” na razie nie znalazła na tym etapie zrozumienia całego redakcyjnego Zespołu.

Więc już tylko pozdrawiamy i dziękujemy wszystkim P.T. Czytelnikom, mniej i bardziej Ekstraordynaryjnym Interlokutorom oraz Przyjaciołom i Koleżankom i Kolegom.

I już nie ma znaczenia, czy Sąd zatwierdzi nam status internetowego czasopisma, czy też nie. Więc tylko spokojnie czekamy na tę decyzję, albowiem . . . . – swoje i tak będziemy czynić/robić.

Tę deklarację składa w imieniu 3-osobowego zespołu Redakcji

 

dziadek Piotra

===================

P.S.

Życzę miłego, słonecznego weekendu dla tych, co nie muszą pracować w soboty.

 

Loading